Kozaki...ale jakie?

Myślę, że brąz będzie jak najbardziej OK. Brąz lub szary. Szary na pewno będzie pięknie komponował się z fioletem i dżinsami. Jeśli wybierzesz brąz to raczej ciemny, nie jasny. Ale warto czasem zmienić kolorystykę na klasyczny piękny czarny Tak tylko dla odmiany.

o właśnie...w ogóle nie pomyślałam o szarym :) A to rzeczywiście dobry pomysł :) Dzięki serdeczne :)

Ostatnio na ulicy zwróciłam uwagę na kozaczki, które miała na sobie jedna dziewczyna. Dosłownie prezentowały się śliczne. Podobnie jak modne w tamtym roku czarne oficerki wkłada się je na spodnie... Najefektowniej wyglądają na rurki, tylko nie są do kolan lecz o połowe krótsze. I nie jak oficerki idealnie przylegające do nogi, tylko na samej górzesporo odstające ...ale daje to naprawdę świetny efekt.. Myślę, że do fajnego płaszczyka czy krótkiej kurteczki wyglądają rewelacynie...
Tylko problem w tym , że ostatnio chodziłam po Piotrkowskiej i w żadnym sklepie nie widziałam takich, a w Manufakturze też mi się nie rzuciły w oczy.
Czy któraś dziewczyna wie o jakie kozaczki mi chodzi i podała by mi link do stronki lub nazwe sklepu? Te kozaczki, które ja widziałam u tej laski były srebro- białe i lekko połyskujące.

A ja szukam nie pierwszy rok długich wąskich, płaskich, czarnych, beż żadnych ozdób, dodatków, "upiększaczy" I nic.... Może ktoś widział, może ktoś wie? :)
Ciekawa jestem co myślicie o kozakach poniżej:) Spodziewam się, że nie będą się podobały dziewczynom, które gustują w wysokich szpilkach (?)

hhmmm...no tak jak wspomniałaś, ja raczej chadzam na obcasach, aczkolwiek zimą ograniczam się do raczej niskich, góra 5-o centymetrowych, żeby sobie zębów nie powybijać...Apropo's tych, które pokazałaś na zdjęciu...to muszę przyznać, ze jakieś 2 lata temu miałam bardzo podobne:) Były bardzo cieplutkie, i także posiadały futerko. Tak więc jestem za!! :P)

Kozaczki z futerkiem fajniutkie ale nie odważyłabym się ...:p
Ja też jestem zwolenniczką raczej eleganckiego stylu ale ładniutkie kozaczki na 7cm obcasie już mam z tamtego roku, a że miałam je na sobie może 3 razy to nie będę przecież wyrzucać a troszkę kaski w nie włożyłam. Są naprawdę śliczne, ale na śnieg i lód nie koniecznie wygodne:(
A tych kozaczków czarnych, długich i przylegających ala oficerki jest naprawdę cała masa, w każdym sklepie i gdzie się nie ruszę je widze.
Sama miałam oficerki w tamtym roku z Ryłko.
Wejdź na strone Ryłko lub Deichman...i coś powinnas znalezc!
Ja przelatalam w nich calą zime i naprawde sie sprawdzily,...bardzo wygodne, cieplutki, ale jesli wkłada sie je na spodnie to tylko czarne(lub inny kolor ja mam jeszcze granatowe, czerwone i fioletowe) lub tez dzisowe rurki!!!

jeśli chodzi o ozywienie zaproponowanego zimowego zestawu, sugeruje szare kozaki.. brazowe kolorystycznie sa ok, ale szary i popiel sa teraz bardzo in, widzialam super szare kozaczki w bershce btw :)

Ja bym poradziła zostawić czarne kozaki ;] ale zaszaleć z dodatkami np. nową torbę fioletową :) np. http://www.ecco.com/pl/pl/kolekcja/damskie/bags/9108314/90040/detail.do
szare kozaki nie do wszystkiego założysz..
W ecco wogole jest spory wybor czarnych eleganckich kozaków, ja kupiłam sobie ich buty w tamtym sezonie i jestem bardzo zadowolona dlatego polecam.
Lepiej buty kupic klasyczne i dobre a szalec z dodatkami ;]