Kreacje sylwestrowe

napisał/a: takaja9 2009-11-23 12:52
W co się ubieracie na sylwestra? Zakładacie sukienki czy raczej spodnie i jakieś kolorowe bluzeczki?
napisał/a: szyszka110 2009-11-26 16:00
ja staram się wyglądać odświętnie ale nie zakładam balowych sukienek, bo są mało wygodne;)
napisał/a: ~nataszarostowa 2009-12-05 02:16
och, no ja właśnie spędzam sylwestra z chłopakiem, będziemy tylko we dwoje u niego w domu i... nie mam pojęcia, co założyć :( nie chcę mieć jakiejś wystawnej sukni, ale też na co dzień noszę dżinsy lub zwykłe spódnice z golfem, więc może postawię na jakąś kuszącą czarną bieliznę :D i małą czarną, którą w razie potrzeby można szybko zdjąć :D może dekoracyjna, błyszcząca biżuteria "zrobi" wrażenie świąteczne ;)
bluangel
napisał/a: bluangel 2009-12-05 20:51
Nie wiem jak spędzę sylwestra , ale wiem że nie będę ubrana w sweterek i dzinsy!
Ten dzień zobowiązuje do stroju innego niż przeciętny :)
Ubiorę czarną bluzeczkę ozdobioną cekinami i spódnicę z tafty bomkę:)
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2009-12-05 20:59
To zależy gdzie spędzam Sylwestra, obecnie poluje na allegro na złotą sukienkę. Myślę że w takim dniu warto założyć coś innego niż na co dzień i poczuć się pięknie, nawet jeżeli nie wychodzimy na żaden bal tylko spędzamy Sylwestra przed telewizorem, warto zainwestować w jakąś nową, modną rzecz, zrobić piękny makijaż i dobrze się czuć.
napisał/a: ~nataszarostowa 2009-12-05 21:55
hmmmm... wiecie, co, zaczynam się poważnie zastanawiać nad jakąś błyszczącą, robiącą duże wrażenie, sukienką... mała czarna to był chyba jednak zły pomysł, bluangel mnie raczej przekonała, pisząc, że Sylwester zobowiązuje do czegoś ponadprzeciętnego. No i ta złota sukienka, Cikitusiu :D Świetny pomysł, tylko ja poszukam raczej czerwonej, bo po prostu kocham ten kolor ;)
ulmich
napisał/a: ulmich 2009-12-06 09:19
Dziewczyny a moje Sylwestry są fatalne (:
Jak do tej pory byłam na jednym balu !
Każdy rok kończy sie tak samo! przed telewizorem ! dosłownie beczeć się chce:)
W tym roku jednak mimo że będzie wyglądał jak poprzedni ubiorę sie odświętnie ! A co tam....
Ubiorę małą czarną z dodatkiem srebrnej biżuterii! i pożegnam ten 2009 rok z wielką klasą !
Niczym na tonącym Tytanicu:) ale porównanie ...
Ale nic smutniejszego jak dookoła wszyscy sie bawią a Ty siedzisz przed TV :)
napisał/a: justynaXsanko 2009-12-07 16:41
strój to chyba zależy gdzie spędzamy sylwestra
proponuję:rolleyes:
bal sylwestrowy - długa czarna suknia i błyszcząca biżuteria
prywatka - spodnie i bluzeczka ( wygodnie)
na rynku - puchowa kurtka, czapka i szalik( ciepło)
w łóżku - piżama ( albo i nie):p
napisał/a: ~nataszarostowa 2009-12-08 00:47
ulmich, ależ Ty się nic a nic nie przejmuj, pomyśl, że w przyszłym roku może być tylko lepiej! Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja jak dotąd nigdy nie byłam na sylwestrowym balu - więc i tak jesteś do przodu ;)
Koniecznie ubierz się odświętnie, zrób makijaż, kup sobie coś dobrego do picia, zrób chociaż jedno specjalne danie, może kup choć kawałek tortu czy coś innego, co będzie słodkie i sprawi Ci przyjemność... Musisz czuć, że to jakiś przełom, ja zawsze tak robiłam.
I wiesz, co? Ja przed północą co roku spisywałam sobie na kartce, co planowałam osiągnąć w nowym roku. Kiedyś o północy wyrzucałam taką malutką, zwiniętą karteczkę z marzeniami na śnieg, żeby zaczarować rzeczywistość i żeby się spełniło ;) Ale poprzednio zostawiłam sobie wersję, którą przez cały rok trzymałam w kalendarzu nieotwieraną. I teraz, w Sylwestra, przed północą porównam: co się udało, a czego nie zrobiłam. Zastanowię się, dlaczego tak się stało, czy wciąż mam te same marzenia, czy było warto starać się o rzeczy (ludzi :rolleyes:), które odeszły, czy warto trwać w tym (nowym związku), co przyszło. I znów napiszę, co chcę osiągnąć w przyszłym roku. I Tobie też to radzę, naprawdę!
Poza tym może zrób sobie mały prezent. Ja na przykład co roku kupuję sobie nowy kalendarz, czasem też jakąś książkę albo kosmetyki. Trzymam to w ładnym opakowaniu, i otwieram właśnie tuż po północy, oglądam, cieszę się...
Chodzi o to, że my, kobiety, musimy się trochę rozpieszczać :D Grunt to obrać sobie jakieś małe i duże cele, i starać się je realizować, przy okazji dbając o siebie i będąc wdzięczną za to, jaką się jest. Myślę, że nikt nie zadba o nas tak, jak my same :P A nawet jeśli kiedyś ktoś taki się znajdzie, to do tego czasu musimy dotrwać w miarę szczęśliwie.


justynaXsanko
, to ja wybieram coś takiego:
krok 1 -prywatka: krótka, maksymalnie seksowna, błyszcząca sukienka (pozwolę sobie, a co! będę tylko z chłopakiem, więc może być odważnie :P)
krok 2 - w łóżku: pończochy samonośne albo kabaretki (jeszcze zobaczę ;)), seksowna, czerwona, koronkowa bielizna, a potem nic :D
napisał/a: justynaXsanko 2009-12-08 10:43
nataszarostowa zdecydowanie flanelowa piżama i grube wełniane skarpety!!!:D
napisał/a: musztarda 2009-12-08 17:56
Ja standardowo, jak co roku: mała czarna + mocna biżuteria. Po sylwestrze w tym stroju rok mi miło upływa, nie ma więc powodów do zmian :) Tym razem dodam może jeszcze trochę szaleństwa i zafunduję sobie jakieś fikuśne cięcie tuż przed północą!
napisał/a: marmolada 2009-12-09 18:24
a ja jeszcze bez pomysłu bo i sylwestrowa zabawa pod znakiem zapytania. No, ale jak siebie znam to będzie w czerń...