Loki a la Hollywood

Nie ukrywam - chciałabym takie mieć. Panie z filmów z lat 50-tych zachwycają mnie swoimi fryzurami, podoba mi się też, jak się czesze Lana del Rey. Tak ufryzowana babka wygląda elegancko, kobieco, seksownie, ale nie drapieżnie i wyzywająco. Do tego jakaś biżuteria i kreacja, a gwiazdy Hollywood mogą się schować ;)

Jeśli też lubicie takie fryzury, to powiem Wam, jak ja ją robię, może komuś się przyda :) Wystarczy potraktować włosy sprayem termoochronnym, aby ich zanadto nie zniszczyć. Podzielić je na szerokie pasma i nawijać na lokówkę. Jak lok już się zrobi, trzeba przypiąć go spinką. Gdy już zrobimy wszystkie, loki rozpuszczamy, później ewentualnie można je spryskać czymś nabłyszczającym. I tyle - efekt murowany, polecam :)

A może Wy macie jakieś swoje sposoby na loki?