Malujecie sie codziennie???

ja maluje sie tylko wtedy gdy wiem, że muszę wyjść z domu, nawet jeśli mam iść tylko do kiosku po gazety to wtedy już z makijażem, bo makijaż sprawia , że czuję się poprostu bardziej atrakcyjnie.A gdy wiem , ze bede w domku siedziec cały dzien to pozwalam odetchnac skorze i nie katuje jej podkładami fluidami itp, wtedy robie sobie pilling rano nakladam nawilzajacy krem Dove i to wszystko daje odpocząc skórze.Pozdrawiam wszystkie polki

nie wyobrażam sobie wyjścia gdziekolwiek bez makijażu, nawet do sklepu na dole - tusz i błyszczyk wystarczą, żeby czuć się pewnie i dobrze. Jeśli siedzę w domu, nakładam lekki krem. Z kolei na wykopaliskach (studiuję archeologię) , z wiadomych względów używam tylko tuszu

Maluję się codziennie, nawet gdy siedzę w domu, mój niezbędnik to czarna kredka i podkład. Bez makijażu czuje się jak naga, to głupie ale nawet śmieci nie pójdę wyrzucić bez makijazu.

Ja też nie mogę obyć się bez makijażu nawet jeśli wychodzę do sklepu:D Nigdy nie wiadomo kogo się tam spotka-może jakiegoś przystojniaka:D Dlatego też coraz częściej zastanawiam się nad makijażem permanentnym,moja siostra zrobiła sobie taki makijaż(przedłużyła i pogrubiła rzęsy) wygląda rewelacyjnie i w ogóle nie używa tuszu! Słyszałam o salonie Pani Anny Zajdel podobno tam można zrobić taki makijaż,jeśli któraś z Pań byłaby zainteresowana podaje adres salonu http://www.zadbajosiebie.com.pl/makijaz_permamentny.html

Jeżeli wiem ,że nie wyjdę z domu to się nie maluje :), w weekendy preferuję delikatny makijaż zaś w tygodniu jak wychodzę do pracy - pełny makijaż

no codziennie hihi inaczej ludzie by sie mnie bali, a tak na powaznie uwazam ze kazda dbajaca o siebie kobieta powinna sie malowac ;)

Ja nie maluję sie tylko wtedy gdy przez cały dzień nie wychodzę z domu. No chyba , że wena mnie najdzie i mam ochotę trochę poeksperymentować.

zazwyczaj sie maluję,jak mam mało czasu to chociaż podkład i tusz, ale jak nigdzie nie wychodzę to pozostawiam twarz bez makijazu, nakładam tylko krem żeby skóra odpoczęła i pochłonęła subst. odżywcze z kremu:)

zazwyczaj sie maluję,jak mam mało czasu to chociaż podkład i tusz, ale jak nigdzie nie wychodzę to pozostawiam twarz bez makijazu, nakładam tylko krem żeby skóra odpoczęła i pochłonęła subst. odżywcze z kremu:)

Ja tak samo,jak gdzies wychodzę,to owszem maluję się,ale jak w domu jestem daję odpocząć twarzy,albo nakładam maseczkę

To zależy. W lecie używam tylko tuszu do rzęs. Od jesieni lubię dać trochę podkładu, jakiś cień do oczu :)

Podobnie tak jak inne dziewczyny - jezeli zostaje w domu i nikt mnie nie odwiedza to nie maluje sie. Ale normalnie to zawsze mam podklad, tusz i kreski - cienie czasami zalezy jaka mam wene i czas :)