Malujecie sie codziennie???

Ja także nie maluję się codziennie- tylko na wyjścia z domu- do pracy, czy na jakieś spotkania.

Kiedyś nie wyszłabym z domu bez makijażu, oczywiście delikatnego, ale zawsze przynajmniej podkład i tusz do rzęs musiał być. Teraz już nie mam takiego fioła, wyjdę do sklepu nieumalowana. W lecie prawie w ogóle się nie maluję, mam wtedy cerę bez niedoskonałości, więc nie czuję potrzeby używać fluidów, najwyżej tusz do rzęs i gotowe!

Ja tak samo wcześniej nie mogłam wyjść z domu bez grama makijażu, ale teraz jest już ok i mogę wyjść z prawie transparentnym make upem

ja zawsze przed wyjściem z domu muszę, po prostu muszę się umalować! jak wiem, że zostaję w domu to nie.no i jeszcze rezygnuję z tego kiedy jadę na działkę, daję wtedy skórze odpocząć.

Ja maluje się, ale bardzo łagodnie podkład krętka i tusz do rzęs. A jak nie muszę wychodzić z domu to chodzę bez makijażu. Ostatnio czytają artykuł w internecie http://www.makijaz.net.pl/makijaz-okazje/makijaz-codzienny dowiedziałam się że mój naturalny makijaż jest ok i tak powinno być bo jest modnie ;)
Czasem mi się jednak marzy jakiś szalony makijaż, ale brakuje mi umiejętności :|

Niestety taką mam pracę, że muszę się malować...chociaż mi się nie chcę. Oczywiście w domu nie mam na to czasu dlatego maluję się w pracy (i tak jestem tam pierwsza )

Eh ja mam tak samo, cięzko mi być bez makijazu :P Czuję się jakoś tak niepewnie i faktycznie goło. Nie powiem, nie wyglądam jakoś źle bez makijażu ale jest inaczej, jakos tak zbyt delikatnie. Chociaz muszę się troche przypudrowac bo mam dosc tlusta cere i nie wyglada jakos super korzystnie. Gdy nie wychodze musze ze soba walczyc zeby chociaz nie zrobic cieniutkiej kreseczki na powiece :D glupie to takie ale przyzwyczailam sie.

wystarczy przeciez tusz i pomadka lub blyszczyk lub balsam i odrobinka rozu i juz wygladasz inaczej, atrakcyjniej dla wielu. Ja np. nie lubie pudru, cieni, mam wrazliwa cere i stosuje jedynie maskare, balsam na usta i brzoskwiniowy roz na policzki, staram sie naturalnie wygladac

Codziennie, chociaż czasem gdy jestem chora to nie ma sensu :)

Tak, jest to zawsze lekki makijarz żadnej przesady. Bo podobno kobieta bez makijarzu jest piękniejsza xP

U mnie niestety nie ma żadnego dnia bez makijażu, bo nie ma kiedy:/ w tygodniu do pracy, w sobotę na zakupy i wyjścia ze znajomymi, w niedzielę do kościoła i na spacer, ech.. jedynie w nocy skóra może mi odpocząć ;)

co tej pory malowałam się codziennie, ale ostatnio miałam zabieg na oko i nie moge się malować przez dłużysz czas. tęsknie za tym :D