maseczka włosowa-naturalna (pytania blondynki)

napisał/a: ~lamia_" 2005-05-11 21:33
przeglądnęłam google-archiwum grupy i nie dokopałam się do konkretnych
proporcji maseczki: nafta kosmetyczna, zoltko, sok z cytrynki.
To pewnie zależy do długości włosów... mam do ramion, umiarkowanie gęste.
hm. w ogóle gdybyście mogły, możecie napisać mi krok po kroku instrukcję
użytkowniczki?

nakładać na całą długość czy tylko u nasady włosa?
trzymać w folii i reczniku przez 2 godziny czy może zasnąć z tym?
umyć potem włosy? spłukać? mogę potem nałożyć odżywkę?
na pewno nie wypadnie mi pół sznurków z głowy?? bo .. oj no bo ja się lekko
boję o moje włosy; są strasznie wrażliwe na nowinki, ale mój dermatolog tak
pokątnie coś wspominał o tej maseczce.. jeju :) mam w czwartek wolne..
mogłabym posiedzieć z tej folii na kanapki na głowie..


plis o pomoc
(moje włosy tak właściwie proszą)
lamia_

--
:)

napisał/a: ~Renya 2005-05-11 23:14
lamia_ napisał(a):

> nakładać na całą długość czy tylko u nasady włosa?

Ja właśnie dziś miałam zabawę z naftą. Nałożyłam głównie na skórę, ale
włosom się też dostało.

> trzymać w folii i reczniku przez 2 godziny czy może zasnąć z tym?

Na mojej nafcie było napisane, żeby trzymać max 15 minut, niezależnie od
tego czy samą czy z żółtkiem i cytryną. Miałam w folii, na folię
ręcznik, żeby było ciepło.

> umyć potem włosy? spłukać? mogę potem nałożyć odżywkę?

Umyć ze 3 razy, zobaczysz sama.

> na pewno nie wypadnie mi pół sznurków z głowy??

Trochę tych włosów wypadło.

--
Renya