Moda vintage

napisał/a: popo91 2009-05-25 20:16
Mnie moda vintage urzeka swą kreatywnością, gdzie odległe epoki przeplatają się z nowoczesnością, będące jak wino – czym starsze tym lepsze. Dodają swojego ulotnego, lecz nieprzemijającego ducha, tworząc niepowtarzalny, wyśmienity klimat. Ostatni wernisaż torebek vintage po prostu mnie zauroczył. A Wy co o niej uważacie?
napisał/a: redakcjawedwojepl 2009-05-27 15:09
ja myślę, ze żeby ubierac się w stylu vintage trzeba się wykazać olbrzymim kunsztem, wyczuciem i znajmością mody, umieć łaczyć różne rzeczy po mistrzowsku, żeby to dobrze wyglądało i jednocześnie nowocześnie. wbrew pozorom niełatwa to sprawa.
napisał/a: popo91 2009-06-03 23:05
ViJu, całkowicie się z Tobą zgadzam. Wyczucie i znajomość mody są absolutnie niezbędne, bo między absolutnie bajecznym połączeniem i wyważonym smakiem stroju a kompletną tandetą granica jest bardzo płynna i tym samy rzadko komu udaje się osiągnąć powalający efekt. Ale gdy już się komuś to uda, to efekt jest elektryzujący.
napisał/a: lorelai 2009-06-06 12:05
Całkowicie zgadzam się z przedmówczyniami. Moda w stylu vintage wymaga nie lada smaku i gustu. Potrzebny jest dodatkowy zmysł, żeby uzyskać idealną i ciekawą kompozycję. Bardzo często niestety efekty eksperymentów z modą vintage są opłakane. A może wyjść z tego coś naprawdę fajnego :) ja nie potrafię się w tym stylu odnaleźć, ale lubię popatrzeć.
napisał/a: marteczka3 2009-06-06 16:41
ja sama też mam niewiele wspólnego z modą vintage, chociaż mam w szafie kilka rzeczy z lat 70., które znakomicie łączą się ze współczesnymi ubraniami - np. spódnice z kieszeniami, sukienka w kropki itp.
Ale nie można nazwać stylu, w którym się ubieram "vintage", bo to słowo pociąga za sobą pewne wyobrażenie. I bardzo podziwiam kobiety, które potrafią się ładnie ubrać w ciuchy z różnych poprzednich epok, i dodać do tego jakies fajne dodatki. Czasami są bardzo inspirujące, a czasami... cóż, nie każdy się potrafi ubrać w nowe rzeczy ładnie i odpowiednio, w wydaniu vintage jest to jeszcze trudniejsze, żeby nie wyglądać żałośnie.

Jedno jest dla mnie pewne, że sztuka łączenia starego z nowym i różnych trendów to najwyższy stopień modowego wtajemniczenia.