(NTG)_Bluzka_gnieciuch,_jak_prać?

napisał/a: ~Sowa" 2006-06-12 13:57
Jak uprać i wysuszyć bluzkę gnieciucha, zeby się nie rozprostowała?
Czy jak ją upiorę w pralce (materiał jakiś niezbyt wymagający, IMO jak
najbardziej kwalifikujący się do prania w pralce), a potem zgniotę i skręcę
w rulonik, zeby tak wyschła, to będzie dobrze?


--
Edyta Czyż
>>Sowa
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

napisał/a: ~iksel@wp.pl 2006-06-12 16:44

Sowa napisał(a):
> Jak uprać i wysuszyć bluzkę gnieciucha, zeby się nie rozprostowała?
> Czy jak ją upiorę w pralce (materiał jakiś niezbyt wymagający, IMO jak
> najbardziej kwalifikujący się do prania w pralce), a potem zgniotę i skręcę
> w rulonik, zeby tak wyschła, to będzie dobrze?
Jasne . Tylko pierz w siatce i nie wiruj .
napisał/a: ~Kkk" 2006-06-13 15:32
Mam bluzkę gniecioną z reserved i podaję Ci przepis z metki jak prać-suszyć
takie cudo:

"W celu zachowania efektu gniecenia po praniu gdy wyrób jest jeszcze mokry
należy:
1.skręcić go mocno 2.zawiązać 3.suszyć najlepiej w nylonowej pończosze."

Ja piorę ręcznie, skręcam i wkładam do pończochy i wisi sobie na lince aż
wyschnie.
Efekt gniecenia zachowany.

Pozdr. :)

napisał/a: ~Skakanka" 2006-06-14 21:37

Użytkownik "Kkk" napisał w wiadomości
> Ja piorę ręcznie, skręcam i wkładam do pończochy i wisi sobie na lince aż
> wyschnie.
> Efekt gniecenia zachowany.

A jak to zrobić, żeby wyschła na tyle szybko, żeby nie (sorry za dosłowność)
zaśmierdzieć się? Ja wszystkie moje gniecione rzeczy mam już prasowane, bo jakoś
nie udaje mi się tak zrobić, żeby nie nabrały zatęchłego zapaszku, którego nie
znoszę.

Kaśka
napisał/a: ~Kkk" 2006-06-15 01:22
generalnie bluzka którą mam,
jest bardzo cienka i schnie bardzo szybko
poza tym ja ją jeszcze mocno wykręcam pierw samą bluzkę
a potem w ręczniku i dopiero ładuję do pończochy
nie wiem ile dokładnie schnie, bo nigdy nie mierzyłam czasu
ale wysycha no i nie śmierdzi :))

pozdr.


napisał/a: ~Sowa" 2006-06-15 16:50

Użytkownik "Skakanka" napisał w wiadomości

> A jak to zrobić, żeby wyschła na tyle szybko, żeby nie (sorry za
> dosłowność) zaśmierdzieć się? Ja wszystkie moje gniecione rzeczy mam już
> prasowane, bo jakoś nie udaje mi się tak zrobić, żeby nie nabrały
> zatęchłego zapaszku, którego nie znoszę.

Bluzka wyschła szybko. Ok 23 powiesiłam a koło 9 rano juz była sucha.
No ale pogoda była ostatnio piękna i ciepło bardzo a bluzka cieniutka.
Do pończochy nie wsadzałam, uprałam w pralce, bluzkę skręconą i związaną w
supełek, potem tak tez powiesiłam, skręconą i związaną 2 razy w supeł w koło
linki.
Jest jak była, ładnie zgnieciona i układająca się do ciała.


--
Edyta Czyż
>>Sowa
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz