Peeling do twarzy

Ja używam garniera 3w1, fajnie oczyszcza i wygładza cerę, gładka jest jak pupa niemowlaka :)

Nie wiem, czy to odpowiedni temat. Ale od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem urządzenia do peelingu kawitacyjnego. Na alledrogo można kupić takie urządzenia już od 150 zł. Czy któraś z was używała/ używa? Warto? Czy szkoda kasy?
Osobiście jakbym miała kupować to może niekoniecznie te najtańsze, ale chciałam wiedzieć czy w ogóle to ma sens, czy efekty będą takie jak po zabiegu w gabinecie kosmetycznym.

Ja od dłuższego czasu używam peelingu [Mod: reklama usunięta] i jestem bardzo zadowolona :) poprawiają wygląd cery, są delikatne i przyjemnie pachną.

Po dwóch zbyt mocnych peelingach znów wracam do morelowej sorayi. Chyba dla mnie najlepsza na tą chwilę.

A ja mam postanowienie ograniczyć do maximum kosmetyki i nie kupować już peelingu. Skórę myje ścierką z microfibry i styka.

Polecam! GENIALNY!! Do kupienia albo przez neta, albo w sklepie Ziaji

Ja najbardziej lubię peelingi z [Mod: reklama usunięta]. Mam skórę suchą i zniszczoną opalaniem, Po wakacjach pojawiają się na niej przebarwienia i taki peeling pozwala mi się ich pozbyć.Poza tym rewelacyjnie oczyszcza pory i pozwala się pozbyć drobnych niedoskonałości. Trzeba jednak poamiętać, żeby trzymać się dokładnie instrukcji wykonania i odpowiednio dobrać do rodzaju skóry stężenie kwasu. Ja wolę te łagodniejsze.

najlepszy peeling to taki, który się zrobi samemu, bez chemii i z naturalnych składników :>

Ja używam saszetek z Mariona Ekskluzywne Trio do Twarzy, czyli peeling, maseczka i serum. jest to naprawdę dobra rzecz. Mam po tym super buzię:)

ja sobie robię sama. Mój ulubiony to peeling cukrowy z dodatkiem oliwy z oliwek i mleka pełnotłustego.
4łyżki cukru, 2łyżki oliwy i mleka. Wszystko zmiksować, ja mam do tego speedcooka, ale można zrobić to w tym co macie.

doda ktoś coś ciekawego do tematu?
macie jakieś ulubione domowe peelingi?

Z domowych najlepszy jest moim zdaniem z oleju rzepakowego (bogaty w witaminy A i E) i drobnego cukru (niby można też sól, ale osobiście boję się, że będzie szczypać). Dodaję czasami trochę cytryny, żeby pozbyć się przebarwień lub miodu, który dodatkowo regeneruje :)