PIĘKNE OCZY

tajla, slyszalam rozne opinie, najwazniejsze, zeby nie uzywac zalotki na pomalowane rzesy. Sama uzywam od czasu do czasu, glownie na imprezki i wieksze wyjscia ( od wielu lat ) nie zauwazylam zadnych zmian. Trzeba byloby dorwac kogos, kto codziennie uzywa
Moja znajoma uzywa odrobinki zelu do wlosow przed uzyciem zalotki sama nigdy sie nie odwazylam, jest ktos, kto wyprobuje???

Czy ktos robil sobie trwala na rzesy??? Kurka w lepetynie mi sie nie miesci jak oni to robia?

jarzynka napisal(a):

ale kolory nigdy mi nie wychadza prawidlowe

kochana jak robisz lampą to musisz dyfuzor zrobić z reklamówki papieru albo z kloszu albo przy dobrym świetle dziennym nie w domu najlepiej przy oknie :P próbuj na bank Ci się uda!!!

Jarzynko śmieszne te cienie do przyklejania!
No właśnie sama się zastanawiałam jak robią trwałą na rzęsy, ciekawe czy mają takie małe wałeczki??Hihih

jarzynka napisal(a):

Moja znajoma uzywa odrobinki zelu do wlosow przed uzyciem zalotki sama nigdy sie nie odwazylam, jest ktos, kto wyprobuje???

ja jak kupie zalotke to chetnie i zdam relacje

tajla, ja używam zalotki codziennie od ok. 3 lat, lubię mieć maksymalnie podkręcone rzęsy :) nie wyobrażam sobie swojej kosmetyczki bez tego urządzenia :)

jarzynka, twój sposób jest dobry i wcale nie taki głupi, teraz w sprzedaży są nowe elektryczno-termiczne zalotki, które generują ciepło i właśnie podobnie podkręcają rzęsy :)

jarzynka napisal(a):

Czy ktos robil sobie trwala na rzesy??? Kurka w lepetynie mi sie nie miesci jak oni to robia?

Kinia napisal(a):

ciekawe czy mają takie małe wałeczki??

zgadłaś :)
rzęsy są odpowiednio wcześniej przygotowane i nasączone specjalnym preparatem, potem nawija się je na takie małe wałeczki.
Efekt utrzymuje się przez 6-8 tygodni.

Iria napisal(a):

tajla, ja używam zalotki codziennie od ok. 3 lat, lubię mieć maksymalnie podkręcone rzęsy nie wyobrażam sobie swojej kosmetyczki bez tego urządzenia

tak dokładnie, dlatego to jak powiedziała Iria pomysł nie gupi

Iria napisal(a):

Efekt utrzymuje się przez 6-8 tygodni.

Ciekaweee, a przedłuzanie rzęs??? Ile takie cosik kosztuje?

napisal(a):

tajla, ja używam zalotki codziennie od ok. 3 lat, lubię mieć maksymalnie podkręcone rzęsy :) nie wyobrażam sobie swojej kosmetyczki bez tego urządzenia :)

Ja od jeszcze dluzej.Czasem zdarzy mi sie podkrecic pomalowane i nic sie nie dzieje.Wydaje mi sie,ze wtedy sie jeszcze bardziej trzymaja.

Butterfly napisal(a):

Ciekaweee, a przedłuzanie rzęs??? Ile takie cosik kosztuje?

u nas w krk 300zl

tak w temacie to próbowałam kiedyś używać zalotki tylko nie miałam metalowej tylko plastikową z takimi gumeczkami na końcu (miała podobno być lepsiejsz dla rzęs) chyba z Inter-Vion i wogóle, ale to wogole nie widziałam żadnego efektu
co do trwałej to nie wpadłabym na to, ale przedłużanie rzęs faktycznie się orientowałam i kosztuje właśnie koło 300 zł i trzyma chyba 2 miesiące tylko
a macie jakiegoś sposoba na łamanie się i wypadanie rzęs, albo jeszcze lepiej pomysł od czego to się może dziać???

Asieńka napisal(a):

a macie jakiegoś sposoba na łamanie się i wypadanie rzęs, albo jeszcze lepiej pomysł od czego to się może dziać???

Jeśli chodzi o sposób, to ja właśnie zamówiłam jakąś odżywkę z Oriflame, naczytałam się super opinii, więc sprawdzę czy to faktycznie takie cudo. Natomiast od czego może się to dziać: może to być wina kosmetyków, np. tuszu albo płynu do demakijażu, albo niezmywania makijażu przed snem, ale zakładam, że zmywasz ;) Albo może brak jakichś witamin (ale to by się objawiało pewnie także wypadaniem i osłabieniem włosów)? I tu mogą pomóc te różne preparaty ze skrzypem albo witaminami A+E, ale nie wiem jak ze skutecznością.

jarzynka, jutro będe testować gorącą zalotkę

Asieńka napisal(a):

od czego to się może dziać???

kochana, nie wiem jak tobie, ale mi zawsze dużo bardziej rzęsy wypadają gdy używam tuszu wodoodpornego, dlatego trzymam się od niego z daleka :/

Asieńka napisal(a):

kosztuje właśnie koło 300 zł i trzyma chyba 2 miesiące tylko

nie wiem czy mowimy o tym samym zabiegu, moja psiolka miala przyklejane dodatkowe rzesy (zabieg u kosmetyczki) - dlugie i geste (czyli zageszczanie i przedluzanie), minely 3 tygodnie, a rzesy wygladaja paskudnie, nie uzupelniala ich wiec zostalo kilka na krzyz - porazka. Placi sie jak za zboze a efekt ??? Nie warto - moim zdaniem

Asieńka napisal(a):

łamanie się i wypadanie rzęs

nie kochana :(( w zyciu sie nie spotkalam z lamaniem rzes
kasia_a, nio i co???? testowalas??? aaaaaa... nie wiem czy pisalam, ale najlepszy jest wodoodporny tusz do tego "zabiegu" - nei wiem dlaczego, ale dziala znacznei lepiej

Iria napisal(a):

tuszu wodoodpornego

nie cierpie cholerstwa