Podkład na co dzień

Po pierwsze podklad szkodzi skorze tylko wtedy kiedy masz na sobie go 0,5cm czyli bardzo gruba warstwe.Zadna madra dziewczyna az tak sie nie tapetuje :) a po drugie zacznij czytac gazety,w kazdej z nich jest napisane ze podklad chroni przed czynnikami zewnetrznymi takimi jak mroz czy slonce.Jezeli nie wierzysz idz do kosmetyczki i spytaj sie o to,polecam.Najlepsze sa takie bezposrednie rozmowy.Ja pudruje sie codziennie od bardzo wielu lat i jakos nie widze skutkow ubocznych a tak poza tym to jezeli odpowiednio dbasz o skore na codzien to nie mam mocnych zebys ja szybko zniszczyla pudrowaniem.Zreszta jezeli masz jakies zastrzezenia to tak jak wyzej napisalam polecam rozmowe z kosmetyczka,moze taka przeprowadzic nawet podczas zabiegu wyrywania brwi.poZdrawiam :)

Podklad szkodzi i to bardzo i niewazne ile go nalozylas malo czy duzo skora przez nawet niewielka ilosc sie dusi i nie moze oddychac, nie wiez reklama. .

Ja myśle że podkład jednak chroni prze mrozem ,wiatrem itd. Ale uważam że jak się używa podkład i na to puder to juz jest za dużo skóra nie ma czym oddychać . I nie zapominajmy o codziennym demakijażu .

myślę, że nie każdy podkład szkodzi.
ja mam rimmel recover, który ma witaminy A i E, jest lekki jak krem, nawilża. nie czuję, żeby zapychał mi cerę.
maybelline everfresh za to ma filtr SPV 15, czyli też jest korzystny na wyjście.
jednak, jak tylko przychodzę do domu i nigdzie nie mam zamiaru wyjść, robię dokładny demakijaż i oczyszczam twarz.

ja czytałam że w zimie podkład chroni skórę ale w lecie nie jest za dobry, według mnie to każdy podkład troche szkodzi i skóra nie może odpowiednio oddychać a tak pozatym to co z tego ze zawiera witaminy itp jak z drugiej strony zawiera tyle szkodliwych składników i czytałam ze sam filtr jest szkodliwy dla skóry