strój na narty

Obydwie są ładne ale ja bym na twoim miejscu kupiła ten różowy komplecik i jeszcze do tego coś pod spód, cienki polarek albo przylegającą do ciała bluzę pod kurtkę, bo w zależności od pogody trzeba się dobrze ubrać. Fajna ta bielizna, nie ma już necie, ale może jest jesczez w jakimś outlecie, tam są starsze kolekcje.
Pamiętaj, że jeśli nie jeździ się na nartach więcej niż parę dni w roku to nie należy inwestować nadmiernie w ubrania. Ja mam tanie ubranie i się sprawdza, jeżdżę kilka dni w roku.

jeżdże w góry tylko na urlop po świętach, także rzadko niestety.. Dopiero od tamtego roku zaprzyjaznilam sie z nartami a jeździłam w pozyczonym stroju. Widziałam ceny w sklepach sportowych to mnie przeraziły :) a w Tchibo jeszcze są przystępne i stylowo bardzo ładne

Leć szybko do najbliższego Tchibo, dzisiaj była i jeszcze są te rzeczy w sklepie! Oni chyba tak szybko nie przerzucają tych kolekcji ze sklepu do outletu? Widziałam sporo rzeczy narciarskich, może to od konkretnej lokalizacji zależy jakie rzeczy zostaja? Sprawdź!

Wydaje mi się, że dobrze jest zwracać uwagę na funkcjonalność strojów narciarskich, a nie tylko na ich urodę. Także jeżeli nie chcesz zmarznąć, to raczej proponowałabym spodnie narciarskie tego typu: http://www.tanisport.pl/Envy/Spodnie_Envy_Surinde_I_0117EN99/Product.aspx Nie wyglądają źle, a do tego przynajmniej nie zmarzniesz na stoku.

Ja kiedyś kupiłam kurtkę z Tchibo i nie polecam.Gatunkowo beznadzieja

Moim zdaniem i tak najważniejszy jest kask. Z resztą teraz można go sobie bardzo ładnie dobrać do kurtki czy spodni narciarskich. W sklepach można spotkać naprawdę bardzo szeroką ich gamę kolorystyczną.

Kask na pewno jest ważny, bo różnie na tych stokach bywa i warto myśleć o ochronie, ale myślę, że ważne też jest to, żeby nam było ciepło. Więc też trzeba pomyśleć o ciepłych skarpetach i bluzach, mnie się marzą te ciuchy http://woolpowerpl.pl/?Do=categories myślę, że w nich na pewno nie będzie mi zimno.

W zeszłym sezonie była świadkiem jak młoda dziewczyna uderzyła głową w drzewo po zderzeniu na stoku z innym narciarzem... krew się lała, po dziewczynę przyjechała karetka, nie jest to miłe wspomnienie :( Ja jeździłam bez kasku przez cały czas w tym roku kupiłam sobie, tym bardziej, że nie jest to jakiś mega wydatek. Mam biały strój i kupiłam sobie biały kask rossignola http://www.snowx.pl/product-pol-2089-KASK-SAPHIR-WHITE.html
Mam nadzieję, że nie będzie mnie musiał chronić w zderzeniu, ale lepiej go jednak mieć....

Fajne kaski są z 4F też są przeceny.

Najważniejsze żeby strój był wygodny ,ale i dobrze widoczny na stoku ,tak jak ten :)

Ja w poprzednim sezonie jeździłam w takiej bluzie: http://superstar-originals.pl/index.php?route=product/product&path=61_68&product_id=188 Nie pociłam się, ani nie było mi zimno. Bluza jest wykonana z dobrej jakości materiału, więc nadaje się spokojnie na rower :)