Stroje kąpielowe_-_pytanie

medea wrote:
> Czy któraś z grupowiczek miała styczność ze strojami kąpielowymi firmy
> Volin? Czy są one dobre jakościowo? Mi się podoba ten fason
> http://www.volin.pl/index_pol.html ,

Strona jest we flashu wiec zeby zobaczyc konkretny model, musisz podac jego
nazwe :)

--
Pozdrawiam
Zazula

Zazula napisał(a):

> Strona jest we flashu wiec zeby zobaczyc konkretny model, musisz podac jego
> nazwe :)
>

Aha, przepraszam. Chodzi mi o model Borneo .

Pozdrawiam
Ewa

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> Gdyby jeszcze ktoś mi podał, gdzie są stroje Volin we Wrocławiu do
> dostania, to byłabym wdzięczna.

Zadzwoń może do tej f-my Kentex, podanej na stronie jako dystrybutor na
Wasze wojewodztwo.
Iwona

Marchewka napisał(a):

> Zadzwoń może do tej f-my Kentex, podanej na stronie jako dystrybutor na
> Wasze wojewodztwo.

Myślisz, że na to nie wpadłam? Dzowniłam tam, ale to hurtownia i
pani powiedziała, że dla nich sezon na stroje już minął i ona nie
pamięta, komu akurat te sprzedawali. Podała mi trzy sklepy, które kupują
u nich najwięcej, ale w sklepach ani widu ani słychu o Volinie .

Mogłabym kupić przez internet - na www.staniczek.pl są, ale
przymierzyłam wcześniej około 50 strojów kąpielowych w tradycyjnym
sklepie i żaden nie wyglądał na mnie dobrze, więc prawdopodobieństwo, że
ten upatrzony ze zdjęcia będzie leżał, jest znikome.

Pozdrawiam
Ewa

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> przymierzyłam wcześniej około 50 strojów kąpielowych w tradycyjnym sklepie

Ależ jesteś cierpliwa!

> i żaden nie wyglądał na mnie dobrze, więc prawdopodobieństwo, że ten
> upatrzony ze zdjęcia będzie leżał, jest znikome.

Kupiłam kiedyś przez net kostium jednoczęściowy, Triumpha chyba. Niestety,
okazało się, że jestem do niego za długa. Wchodzę w ten kostium, ale
ramiączka ciągną, mimo że ustawione na maxa.
Iwona

Marchewka napisał(a):

> Ależ jesteś cierpliwa!

Wcale nie jestem - przymierzałam tylko góry, doły w kilku tylko
przypadkach, kiedy góra w miarę pasowała. A i tak byłam zgrzana na
maksa. Nie cierpię przymierzać rzeczy (dlatego zwykle oglądam na
wieszakach i nie kupuję ). Po takiej sesji z przymierzaniem, która w
dodatku nie skończy się sukcesem, jestem wypluta i potrzebuję silnej
regeneracji nerwów .

> Kupiłam kiedyś przez net kostium jednoczęściowy, Triumpha chyba.
> Niestety, okazało się, że jestem do niego za długa. Wchodzę w ten
> kostium, ale ramiączka ciągną, mimo że ustawione na maxa.

Właśnie tego się obawiam .

Ewa

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> Marchewka napisał(a):
>
>> Ależ jesteś cierpliwa!
>
> Wcale nie jestem - przymierzałam tylko góry, doły w kilku tylko
> przypadkach, kiedy góra w miarę pasowała. A i tak byłam zgrzana na maksa.
> Nie cierpię przymierzać rzeczy (dlatego zwykle oglądam na wieszakach i nie
> kupuję ). Po takiej sesji z przymierzaniem, która w dodatku nie
> skończy się sukcesem, jestem wypluta i potrzebuję silnej regeneracji
> nerwów .


Doskonale to rozumiem, dziś przymierzałam kostiumy firmy BAST, jeden juz mam
i sądziłam że firma już na zawsze pozostanie w mych łaskach, a tu
niespodzianka. Dwie góry które przymierzyłam wydawały się na fotkach idealne
a na mnie beznadzija biust pod pachami, miseczki nie takie.... Ten który mam
to model Dafne i jest ekstra, tylko ramiączka ma dość szerokie i wiązane na
szyi więc przy opalaniu trochę kombinuję, ale cudownie zbiera piersi.

A co do firmy Volin dziś będąc w Rzgowie (łódzkie) zauwazłyłam reklamę firmy
i pomyślałam, sprawdzę dla Ciebie co to za cudo, ale tu prowadzą tylko
sprzedaż hurtową więc nie bardzo mogłam coś zobaczyć, myślę jednak że to nie
jest szmatka na jeden sezon. Przymierzyć nie mogłam, pomacać też nie bardzo
bo wszystko zafoliowane i te spojrzenia sprzedających

Karolina napisał(a):

> szyi więc przy opalaniu trochę kombinuję, ale cudownie zbiera piersi.

No właśnie o ten efekt "zebranych" piersi mi najbardziej chodzi .
Niewiele modeli tak naprawdę sobie z tym radzi. Większość leży fajnie na
małym biuście, a ja wcale nie mam jakichś gigantów bez przesady, mam
średni biust. Dzisiaj mierzyłam jeden model Feliny, który ewentualnie
mógłby być, ale kosztuje prawie 300zł. Tyle to ja mogłabym dać za
piorunujący efekt . Szperam właśnie po necie, może znajdę gdzieś go
taniej (niestety nie pamiętam nazwy modelu ).
>
> A co do firmy Volin dziś będąc w Rzgowie (łódzkie) zauwazłyłam reklamę firmy
> i pomyślałam, sprawdzę dla Ciebie co to za cudo

Dziekuję Ci za dobre chęci i pamięć o mnie . U nas nie udało mi się
znaleźć choćby jednego stroju firmy Volin w żadnym sklepie.
Nie wiem, co zrobię, w sobotę mam wyjechać, chyba zostało mi modlić się
o deszcz .

Pozdrawiam
Ewa

> No właśnie o ten efekt "zebranych" piersi mi najbardziej chodzi .
> Niewiele modeli tak naprawdę sobie z tym radzi. Większość leży fajnie na
> małym biuście, a ja wcale nie mam jakichś gigantów bez przesady, mam
> średni biust. Dzisiaj mierzyłam jeden model Feliny, który ewentualnie
> mógłby być, ale kosztuje prawie 300zł. Tyle to ja mogłabym dać za
> piorunujący efekt . Szperam właśnie po necie, może znajdę gdzieś go
> taniej (niestety nie pamiętam nazwy modelu ).

To może sprawdź ten który ja mam wprawdzie to zeszłoroczny model ale dziś w
Ptaku go widziałam. Firma nazywa się BAST, model DAFNE (jest czarny, dwa
odcienie różu, biały, niebieski). We Wrocławiu powinny być w takich sklepach
jak:
Alee II ul. Hermanowska 65 A
Madam B. Plac Staszica 10/12
P.W. Jamajka ul Solankowa 5
i jeszcze hurtownia A&C ul. Paprotna 7
Jesli modelu Dafne by nie było to podobnym jest 6002, 6007, 6008 a
identycznym tylko w kwiatowy wzór jest 6010 z najnowszej kolekcji.

Pozdrawiam Karolina

> Dziekuję Ci za dobre chęci i pamięć o mnie . U nas nie udało mi się
> znaleźć choćby jednego stroju firmy Volin w żadnym sklepie.
> Nie wiem, co zrobię, w sobotę mam wyjechać, chyba zostało mi modlić się o
> deszcz .

Eeee nie ma za co, i módl sie żeby były te które Ci podsunełam, powinny
pięknie leżeć (ja gigantycznego biustu też nie mam i jestem zachwycona) na
szczęście kosztują ok 70-80 zł. Daj znać czy znalazłaś i czy się podobają.

Pozdrawiam Karolina

Karolina napisał(a):

> To może sprawdź ten który ja mam wprawdzie to zeszłoroczny model ale dziś w
> Ptaku go widziałam.

Przepraszam, gdzie widziałaś?


> szczęście kosztują ok 70-80 zł. Daj znać czy znalazłaś i czy się podobają.

Wyszłam z domu zanim przeczytałam Twojego posta. Obdzwoniłam większość
sklepów z bielizną, do których znalazłam numer w książce telefonicznej.
Pani ze sklepu na Szwedzkiej (niedaleko Hali Strzegomskiej) powiedziała,
że nie ma tej firmy, ale wie o jaki krój mi chodzi i coś znajdzie.
Zaufałam jej, chociaż miałam do przejechania całe miasto (z Biskupina) i
niewiele czasu. Rzeczywiście kilka było podobnych krojem,
poprzymierzałam. Pani bardzo przekonująca i dość bezceremonialna
porozczulała się trochę nad moim młodym wiekiem i umęczonym biustem
. W każdym razie wspólnymi siłami dobrałyśmy taki:
http://tinylink.com/?dMECvbX3Vh
Firma i krój się zgadza, tylko niestety kolorystycznie inny - był tylko
czarny z różowymi kwiatami. No i cena wyższa o 30zł. Ale wszystkiego
mieć nie można. Wyglądam jako-tako i jestem zadowolona .

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki
Ewa

medea napisał(a):

> http://tinylink.com/?dMECvbX3Vh

A może jakaś wskazówka pod jakim hasłem szukać? ;)

--
Pozdrawiam,
Justyna

http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=708