Summer by Kenzo
napisał/a:
~Malgorzata Lewicka
2005-06-20 15:53
Kenzo to niedobra firma, bardzo niedobra. Znowu zrobili perfumy,
które chcę mieć. Le Monde est Beau w końcu mi się [jaki jest węchowy
odpowiednik "opatrzyło"? ;)] znudziło, to teraz powąchałam "Summer
by Kenzo" i wsiąkłam. Odrobinę za słodki jak na moje gusta, ale i tak
chcęęę...!
Saddie
--
saddie
hell.pl http://aravis.itpp.pl/oaza.jpg
[ parental advisory: explicit content ]
które chcę mieć. Le Monde est Beau w końcu mi się [jaki jest węchowy
odpowiednik "opatrzyło"? ;)] znudziło, to teraz powąchałam "Summer
by Kenzo" i wsiąkłam. Odrobinę za słodki jak na moje gusta, ale i tak
chcęęę...!
Saddie
--
saddie
hell.pl http://aravis.itpp.pl/oaza.jpg
[ parental advisory: explicit content ]
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-06-20 15:54
Malgorzata Lewicka napisał(a):
> Kenzo to niedobra firma, bardzo niedobra. Znowu zrobili perfumy,
> które chcę mieć. Le Monde est Beau w końcu mi się [jaki jest węchowy
> odpowiednik "opatrzyło"? ;)] znudziło, to teraz powąchałam "Summer
> by Kenzo" i wsiąkłam. Odrobinę za słodki jak na moje gusta, ale i tak
> chcęęę...!
mnie sie nie podoba. jakis taki :)
za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
-- kasica
> Kenzo to niedobra firma, bardzo niedobra. Znowu zrobili perfumy,
> które chcę mieć. Le Monde est Beau w końcu mi się [jaki jest węchowy
> odpowiednik "opatrzyło"? ;)] znudziło, to teraz powąchałam "Summer
> by Kenzo" i wsiąkłam. Odrobinę za słodki jak na moje gusta, ale i tak
> chcęęę...!
mnie sie nie podoba. jakis taki :)
za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
-- kasica
napisał/a:
~Jolanta Pers"
2005-06-20 16:00
Katarzyna Kulpa napisał(a):
> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza - dusząca
jak gazy bojowe.
> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
JoP
--
> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza - dusząca
jak gazy bojowe.
> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
JoP
--
napisał/a:
~Jolanta Pers"
2005-06-20 16:00
Katarzyna Kulpa napisał(a):
> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza - dusząca
jak gazy bojowe.
> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
JoP
--
> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza - dusząca
jak gazy bojowe.
> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
JoP
--
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-06-20 16:07
"Jolanta Pers" napisał(a):
> Katarzyna Kulpa napisał(a):
>
>> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
>
> Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza -
> dusząca jak gazy bojowe.
no wlasnie jakis taki za kwiatkowy mi sie wydal (nie zebym
wiedziala, jak pachnie tuberoza)
>> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
>> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
>
> Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
na truskawie jest :)
-- kasica
> Katarzyna Kulpa napisał(a):
>
>> mnie sie nie podoba. jakis taki :)
>
> Na mnie po jakimś czasie robi się z niego prawie czysta tuberoza -
> dusząca jak gazy bojowe.
no wlasnie jakis taki za kwiatkowy mi sie wydal (nie zebym
wiedziala, jak pachnie tuberoza)
>> za to wonieje Kashaya (tez zupelnie nie jak dla mnie zapach - slodkawy,
>> cieply; widac mam bardziej skomplikowany gust, niz myslalam :))
>
> Landrynkowy, ale mnie się podoba. Tylko już go nie robią chyba.
na truskawie jest :)
-- kasica
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-06-20 16:59
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 20 czerwca 2005 15:53
użytkownik Malgorzata Lewicka, sącząc kawkę, wyklepał:
> [jaki jest węchowy
> odpowiednik "opatrzyło"? ;)]
Owąchało :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
użytkownik Malgorzata Lewicka, sącząc kawkę, wyklepał:
> [jaki jest węchowy
> odpowiednik "opatrzyło"? ;)]
Owąchało :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~Jolanta Pers"
2005-06-20 20:17
Katarzyna Kulpa wrote:
> na truskawie jest :)
Co gorsza, mają też Kenzo de Kenzo. Bronię się przed utratą dziewictwa
truskawkowego, ale chyba niedługo. >
JoP
> na truskawie jest :)
Co gorsza, mają też Kenzo de Kenzo. Bronię się przed utratą dziewictwa
truskawkowego, ale chyba niedługo. >
JoP
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa
2005-06-20 21:44
Jolanta Pers wrote:
> Katarzyna Kulpa wrote:
>
>> na truskawie jest :)
>
> Co gorsza, mają też Kenzo de Kenzo.
no wlasnie - co to jest? pierwsze widze.
> Bronię się przed utratą dziewictwa
> truskawkowego, ale chyba niedługo. >
osobiscie moge tylko polecic :)
-- kasica
> Katarzyna Kulpa wrote:
>
>> na truskawie jest :)
>
> Co gorsza, mają też Kenzo de Kenzo.
no wlasnie - co to jest? pierwsze widze.
> Bronię się przed utratą dziewictwa
> truskawkowego, ale chyba niedługo. >
osobiscie moge tylko polecic :)
-- kasica
napisał/a:
~Jolanta Pers"
2005-06-20 23:57
Katarzyna Kulpa wrote:
> no wlasnie - co to jest? pierwsze widze.
Straszna staroć. 1988. Ładny, delikatny, klasyczny zapach. Kwiatowy,
nienachalny, harmonijny.
> osobiscie moge tylko polecic :)
Wrrr. Nie kuś.
JoP
> no wlasnie - co to jest? pierwsze widze.
Straszna staroć. 1988. Ładny, delikatny, klasyczny zapach. Kwiatowy,
nienachalny, harmonijny.
> osobiscie moge tylko polecic :)
Wrrr. Nie kuś.
JoP
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa
2005-06-21 01:28
Jolanta Pers wrote:
>
> Straszna staroć. 1988. Ładny, delikatny, klasyczny zapach. Kwiatowy,
> nienachalny, harmonijny.
>
>> osobiscie moge tylko polecic :)
>
> Wrrr. Nie kuś.
nawzajem ;)
-- kasica
>
> Straszna staroć. 1988. Ładny, delikatny, klasyczny zapach. Kwiatowy,
> nienachalny, harmonijny.
>
>> osobiscie moge tylko polecic :)
>
> Wrrr. Nie kuś.
nawzajem ;)
-- kasica
napisał/a:
~Jolanta Pers"
2005-06-21 12:45
Katarzyna Kulpa napisał(a):
> nawzajem ;)
"No i złamał się zawodnik". Kenzo de Kenzo zamówione. >
JoP
--
> nawzajem ;)
"No i złamał się zawodnik". Kenzo de Kenzo zamówione. >
JoP
--
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-06-21 12:49
"Jolanta Pers" napisał(a):
> Katarzyna Kulpa napisał(a):
>
>> nawzajem ;)
>
> "No i złamał się zawodnik". Kenzo de Kenzo zamówione. >
gratuluję :)
kurdęż. zaraz się zowczypędzę i też zamówię ;)
-- kasica
> Katarzyna Kulpa napisał(a):
>
>> nawzajem ;)
>
> "No i złamał się zawodnik". Kenzo de Kenzo zamówione. >
gratuluję :)
kurdęż. zaraz się zowczypędzę i też zamówię ;)
-- kasica