suszarka do włosów do zamontowania na ścianie

napisał/a: ~Kruszyzna 2006-11-04 11:22
Dnia Fri, 03 Nov 2006 14:12:11 +0100, marg sącząc kawkę, wyklepał(a)::

> Marg lubiąca koty, ciastka piwne i szydełkowanie.I o ile koty i ciastka
> oraz ciastka i szydełko się nie wykluczają, a tyle zestawienie koty i
> szydełko jest problematyczne ;)

Nie mam koty (jeszcze), ale chyba problemem jest połączenie włóczki i
koty, a nie szydełka i koty? :) Znawcy tematu mówili mi, że rozwiązaniem
jest drugi kot. Ranga ważności włóczki spada wtedy dramatycznie :)

Krusz.

--
Kruszyna
ręcznie robione co nieco - http://manufakturka.pl
"Primum non stresere..."
napisał/a: ~iksel@wp.pl 2006-11-04 18:21

Księżniczka Telimena napisał(a):
> ale ja bym chciała, żeby to było ładne... nie chcę wersji Adama Słodowego:)
To można zrobić BARDZO ŁADNIE - zapewniam. Gietkie uchwyty od lampek
są zwykle bardzo estetyczne, do tego jakiś uchwyt na rączkę
suszarki (sprzedaja mnóstwo tego typu rzeczy np. na komórki) - co w
tym obskurnego?
napisał/a: ~Korbusia 2006-11-04 18:47
Księżniczka Telimena napisał(a):
> Czy jest coś takiego w ogóle? Szukam suszarki, którą można zamontować na
> ścianie tak, aby podczas suszenia nie trzeba było trzymać jej w ręce.

Widziałam taką suszarkę na jednym basenie. Wygląda jak większa suszarka
do rąk. Po prostu się pod nią staje, wtedy się włącza i dmucha, a ręce
ma się wolne. Nie wiem tylko, jak z poborem mocy, bo pamiętam, że często
wyskakiwały bezpieczniki na tym basenie, gdy więcej osób się suszyło.
Powodzenia w poszukiwaniach.
napisał/a: ~Księżniczka Telimena" 2006-11-04 21:19

Użytkownik napisał w wiadomości

Księżniczka Telimena napisał(a):
> ale ja bym chciała, żeby to było ładne... nie chcę wersji Adama
> Słodowego:)
To można zrobić BARDZO ŁADNIE - zapewniam. Gietkie uchwyty od lampek
są zwykle bardzo estetyczne, do tego jakiś uchwyt na rączkę
suszarki (sprzedaja mnóstwo tego typu rzeczy np. na komórki) - co w
tym obskurnego?

może z wyobraźnią mam kiepsko..
Teli.

napisał/a: ~Księżniczka Telimena" 2006-11-04 21:20

Użytkownik "Korbusia" napisał w wiadomości
> Księżniczka Telimena napisał(a):
> > Czy jest coś takiego w ogóle? Szukam suszarki, którą można zamontować na
> > ścianie tak, aby podczas suszenia nie trzeba było trzymać jej w ręce.
>
> Widziałam taką suszarkę na jednym basenie. Wygląda jak większa suszarka do
> rąk. Po prostu się pod nią staje, wtedy się włącza i dmucha, a ręce ma się
> wolne. Nie wiem tylko, jak z poborem mocy, bo pamiętam, że często
> wyskakiwały bezpieczniki na tym basenie, gdy więcej osób się suszyło.
> Powodzenia w poszukiwaniach.

dzieki...ale jakoś kiepsko to widzę.
Teli.

napisał/a: ~Katarzyna Kulpa" 2006-11-05 00:38
Kruszyzna napisał(a):

> Nie mam koty (jeszcze)

Przebóg! Kruszyno, czyzbys zakocic sie planowala?
muczo entuzjazm!

-- kasica z cieplem futrem na kolanach
P.S. kot plus maszyna do szycia tez fajna sprawa. przy czym liczba
kotow nie rzutuje.
napisał/a: ~Kruszyzna 2006-11-05 09:11
Dnia Sun, 05 Nov 2006 00:38:01 +0100, Katarzyna Kulpa sącząc kawkę,
wyklepał(a)::

> Przebóg! Kruszyno, czyzbys zakocic sie planowala?
> muczo entuzjazm!

Jawohl! Ja już chcę od dłuższego czasu i urabiam drugiego członka
dwuosobowej rodziny. Wszystko jest na dobrej drodze. Tuszę, że zakocenie
to tylko kwestia czasu :)

Krusz.

--
Kruszyna
ręcznie robione co nieco - http://manufakturka.pl
"Primum non stresere..."
napisał/a: ~hiver" 2006-11-05 12:01

Użytkownik "Kruszyzna" napisał

> Jawohl! Ja już chcę od dłuższego czasu i urabiam drugiego członka
> dwuosobowej rodziny. Wszystko jest na dobrej drodze. Tuszę, że zakocenie
> to tylko kwestia czasu :)

W takim razie trzymamy ogony za powodzenie w kwestii urabiania.
No i czekamy na wiadomość.

hiver - dwa futra. Żadna nie lubi zimy.

napisał/a: ~Kruszyzna 2006-11-05 19:01
Dnia Sun, 05 Nov 2006 12:01:01 +0100, hiver sącząc kawkę,
wyklepał(a)::

> W takim razie trzymamy ogony za powodzenie w kwestii urabiania.
> No i czekamy na wiadomość.


Doniosę niezwłocznie, jak tylko słowo stanie się ciałem :)

Krusz.
--
Kruszyna
ręcznie robione co nieco - http://manufakturka.pl
"Primum non stresere..."
napisał/a: ~Księżniczka Telimena" 2006-11-05 20:24

Użytkownik "Kruszyzna" napisał w wiadomości
> Dnia Sun, 05 Nov 2006 12:01:01 +0100, hiver sącząc kawkę,
> wyklepał(a)::
>
>> W takim razie trzymamy ogony za powodzenie w kwestii urabiania.
>> No i czekamy na wiadomość.
>
>
> Doniosę niezwłocznie, jak tylko słowo stanie się ciałem :)

jak stanie się kotem :)
Teli zakocona od 9 lat.

napisał/a: ~Aneczka 2006-11-05 21:49
Księżniczka Telimena napisał(a):
> a tak, takie to znam, ale one nie spełniają funkcji, na której mi zależy -
> też trzeba trzymać w łapie:(

Niekoniecznie. Są też takie, które się włącza jakimś guzikiem (z boku
najczęściej), albo mają taką niby rączkę, którą wyjmuje się na chwilę,
po czym zakłada w innej pozycji.
Korzystałam z takiej na basenie w Rzeszowie - ale przyznam, że wielkie
toto było i podejrzewam, że sporo prądu zżerało, bo powierzchnia
wydychania powietrza była duża, a raczej w małym stopniu ustawialna. Ale
obie ręce były wolne :)

--
Pozdrówki,
Aneczka
napisał/a: ~Kruszyzna 2006-11-06 16:10
Dnia Sun, 05 Nov 2006 20:24:44 +0100, Księżniczka Telimena sącząc
kawkę, wyklepał(a)::

>> Doniosę niezwłocznie, jak tylko słowo stanie się ciałem :)
>
> jak stanie się kotem :)

Kot jednakowoż ciało. Z tych piękniejszych ciał, puszystych i
mruczących :)

Krusz.
--
Kruszyna
ręcznie robione co nieco - http://manufakturka.pl
"Primum non stresere..."