Tatuaż

napisał/a: ~Kruszyzna 2005-09-16 10:34
Dnia 9/16/2005 8:14 AM,Użytkownik Justyna Iwańska usiadł wygodnie i napisał:

> Kruszyzna napisał(a):
>
>> To kto zrobil ten wielgachny tatuaz Brodce? :))
>
>
> Być może zrobiła za zgodą rodziców?
>
Pewnie tak, ale ktos jednak sie tego podjal :)

KRusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a: ~ " 2005-09-16 21:53
> > Być może zrobiła za zgodą rodziców?
> >
> Pewnie tak, ale ktos jednak sie tego podjal :)

Prawnie wyglada to tak ze rodzice osaoby niepelnoletniej mogliby podac do
sadu tatuatora, nawet piercera za kolczyk w pepku, a nie daj boze gdyby
zaczelo sie cos z tym dziac (jakies 80% powiklan z kolczykami badz tatuazami
wynika z nieprawidlowej higieny)...


--
napisał/a: ~angela" 2005-09-18 21:40
> Bardzo chciałabym zrobić sobie tatuaż, ale nie wiem, jaki najbardziej
odpowiada
> dla dziewczyn. W jakim wieku najlepiej go zrobić? Czy lepiej pójść do salonu
> czy zrobić u znajomego? Ile średnio kosztuje zrobienie tatuaża ?
>
> --
>
barzo mi sie to podoba poprostu jest to modne osobiscie chcialabym tez sobie
zrobic tatuaz ale rodzice mi nie pozwalaja :(

--
napisał/a: ~to_ya15@wp.pl 2005-09-18 22:08
> Bardzo chciałabym zrobić sobie tatuaż, ale nie wiem, jaki najbardziej
odpowiada
> dla dziewczyn. W jakim wieku najlepiej go zrobić? Czy lepiej pójść do salonu
> czy zrobić u znajomego? Ile średnio kosztuje zrobienie tatuaża ?
>
> --
>
jest to wilka glupota najczescije ludzie zaluja tegodo konca zycia

--
napisał/a: ~Sylwia" 2005-09-19 11:43


> jest to wilka glupota najczescije ludzie zaluja tegodo konca zycia
>
W Twoim mniemaniu głupota. Mam tatuaż od kilku lat i cały czas jestem nim
zachwycona. Kwestie tatuażu należy przemysleć, jak ktoś chce mieć "bo tak",
albo "bo Krysia z 3 piętra ma" to wtedy jest głupota


napisał/a: ~Kruszyzna 2005-09-19 12:09
Dnia 9/19/2005 11:43 AM,Użytkownik Sylwia usiadł wygodnie i napisał:


> Kwestie tatuażu należy przemysleć, jak ktoś chce mieć "bo tak",
> albo "bo Krysia z 3 piętra ma" to wtedy jest głupota

Słusznie. I trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli tatuaż ma być na całe
życie, to w wieku lat 55-ciu i 75-ciu również musi wyglądać nieźle.
Dlatego trzeba go zrobić w takim miejscu, które stosunkowo niewiele
się... zniekształci ;-P I trzeba pamiętać, że ramiona obrastają
cellulitem, brzuch się rozciąga, karczek zachodzi tłuszczem, uda
falczeją, kostki puchną, a o pośladkach litościwie nie wspomnę :) Jedyna
część skóry, która jako tako się trzyma, to okolice kręgosłupa
lędźwiowego. No i charakter malunku trzeba rozważyć. Staruszka z
wytatuowanym odwróconym krzyżem, i liczbami 666 wygląda zabójczo :)

Krusz.
wbijając kij w mrowisko :)
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a: ~Sylwia" 2005-09-19 12:46


> Słusznie. I trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli tatuaż ma być na całe
> życie, to w wieku lat 55-ciu i 75-ciu również musi wyglądać nieźle.
> Dlatego trzeba go zrobić w takim miejscu, które stosunkowo niewiele
> się... zniekształci ;-P I trzeba pamiętać, że ramiona obrastają
> cellulitem, brzuch się rozciąga, karczek zachodzi tłuszczem, uda
> falczeją, kostki puchną, a o pośladkach litościwie nie wspomnę :) Jedyna
> część skóry, która jako tako się trzyma, to okolice kręgosłupa
> lędźwiowego. No i charakter malunku trzeba rozważyć. Staruszka z
> wytatuowanym odwróconym krzyżem, i liczbami 666 wygląda zabójczo :)
>
> Krusz.
> wbijając kij w mrowisko :)

Ubawiłaś mnie ;)))
Mam tatuaż niziutko na biodrze, więc pałam nadzieją , że wnuki się nie
dowiedzą (chyba, że przyjdzie mi do zdania się na ich łaskę w kwestkii
kąpieli, kiedy w wieku 89 lat trza mnie będzie z wanny wyjmować, chociaż
chcialabym widzieć minę wnuczki na widok odwróconego krzyża i magicznych
trzech szóstek ;PPP)

pozdrawiam
Sylwia


napisał/a: ~Kruszyzna 2005-09-19 14:58
Dnia 9/19/2005 12:46 PM,Użytkownik Sylwia usiadł wygodnie i napisał:

> Ubawiłaś mnie ;)))

Ależ ja zupełnie poważnie :)

> Mam tatuaż niziutko na biodrze, więc pałam nadzieją , że wnuki się nie
> dowiedzą (chyba, że przyjdzie mi do zdania się na ich łaskę w kwestkii
> kąpieli, kiedy w wieku 89 lat trza mnie będzie z wanny wyjmować, chociaż
> chcialabym widzieć minę wnuczki na widok odwróconego krzyża i magicznych
> trzech szóstek ;PPP)

Ech, raczej wyobrażałam sobie taką sytuację, że starsza osoba - jak to w
jej wieku - często chodzi do różnych lekarzy. No i wiesz, przychodzi na
rentgen, ściąga bluzeczkę, ściąga biustonosz, a tam na plecach
gigantyczny chiński smok ;-P Albo: "make love not war" :)Oczywiście
wyblakłe i zniekształcone ;-P Bo jakby był piękny, to jeszcze pal go
licho, tylko jak będzie wyglądał taki tatuaż za lat 40? :))

Nie żeby mnie nie korciło, żeby sobie wytatuować co nieco, a jakże, ale
perspektywa deformacji danego malowidła, powiem szczerze, nieco mnie
przeraża i ostatecznie zniechęca :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."