Tatuaż i piercing

napisał/a: samsam 2006-07-15 15:10
Czy macie tatuaże? A jeśli tak, to żałujecie, że je zrobiłyście?
Mnie bardzo się podobają małe tatuaże na kostce, albo na łopatce. Zastanawiałam się kiedyś nad jakimś małym fajnym motywem, ale nie jestem do końca przekonana. Nie wiem, czy to dobry pomysł, nie chciałabym w przyszłości żałować. A tak w ogóle to trochę boję sie też bólu.

Marusia:
Ze względu na przewijające się coraz częściej posty na temat przekłuwania różnych części ciała ;) , pozwoliłam sobie zmienić trochę temat. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, Sylwiu :)
napisał/a: ami1 2006-07-15 16:43
Mi też się podobają tatuaże, chociaż sama nie mam żadnego. Fajnie wyglądają. Ale myślę, że jak nie zrobiłam sobie do tej pory, to już raczej sobie nie zrobię . Chociaż...
napisał/a: Marusia 2006-07-16 08:58
Oj, tu się rozpiszę...
Wg mnie trzeba brać pod uwagę przede wszystkim jedną sprawę, jeśli chodzi o tatuaż: miejsce na ciele

1. miejsce, które można bez problemu zasłonić, gdy nie chcemy go pokazywać
Są takie miejsca lub sytuacje, gdzie eksponowanie tatuażu nie jest wskazane... Chodzi mi przede wszystkim o pracę. Osobiście nie wyobrażam też sobie połączenia tatuaż+ suknia wieczorowa (a już tym bardziej suknia ślubna!)...

2. miejsce, które nie będzie narażone na częste podrażnienia
Tatuaż nie może być często podrażniany. Nie wiem dokładnie, czemu... W każdym razie ja nie wybrałabym miejsca, w którym trzeba się depilować, ani miejsca często narażonego na słońce. Słyszałam, że lepiej nie opalać zbyt intensywnie miejsca z tatuażem (nie można doprowadzić do złuszczania skóry, ani tym bardziej do poparzenia z bąblami, bo możemy zniszczyć tatuaż)

3. miejsce, w którym skóra się nie rozciągnie zbyt mocno w czasie ciąży ani na starość

Ból można wytrzymać, jest trochę podobny do depilowania depilatorem, chociaż różnie się to czuje w różnych miejscach.

Piszę to z własnego doświadczenia. Mam tatuaż (od około 1,5 roku) i nie żałuję :). Wybrałam sobie idealne wg mnie miejsce (z przodu- powiedzmy, że na biodrze..., nad lewą pachwiną). Jest to miejsce na tyle fajne, że mogę je bez problemu i w każdej sytuacji zasłonić. Nawet w stroju kąpielowym (gdy zakładam zwykły spód od stroju, to mogę spokojnie cały tatuaż zakryć, dopiero bikini go odsłania). Jedyny problem to to, że być może skóra zostanie tam rozciągnięta po ciąży...


Jeśli chodzi o sprawy techniczne (typu: pielęgnowanie świeżego tatuażu), to chętnie opiszę, gdy ktoś będzie chciał :)
napisał/a: samsam 2006-07-16 10:46
Bardzo fajny motyw. Podoba mi się. Dobrze, że jest w takim miejscu, gdzie bez problemu możesz go ukryć.
Mam pytanie, jak zareagował i reaguje na niego Twój Ukochany?
napisał/a: Marusia 2006-07-16 12:05
Gdy wpadłam na pomysł zrobienia tatuażu, to zapytałam go, co o tym sądzi i pokazałam szkic. Bardzo mu się spodobało :). Był przy mnie w studio, gdy go robiłam. Do teraz mu się podoba i mówi, że do mnie pasuje :).
Gdyby nie chciał, żebym miała tatuaż, to pewnie bym w ogóle nie zrobiła.
napisał/a: ami1 2006-07-16 20:21
Naprawdę fajny tautaż . I przede wszystkim możesz go pokazać jeśli chcesz i komu chcesz. Na pewno nie masz powodu do żałowania. A jeśli chodzi o ciąże to rzeczywiście może się trochę rozejść, ale myślę, że nie tak bardzo. A nawet jeśli, to nie będzie to aż tak widoczne .
napisał/a: samsam 2006-07-16 21:04
Dla wielu mężczyzn tatuaż jest sexy. Mój mąż zachwyca się tatuażami u innych kobiet, ale gdy ja napomknę coś na ten temat, to raczej podchodzi do tego sceptycznie. Podobnie było z pierścionkiem w pępku. Gdy wspominałam, że przekuję pępek, to był bardzo na nie. Ale ja postawiłam na swoim i zrobiłam mu niespodziankę. Myśle, że do dziś mu się podoba
napisał/a: Marusia 2006-07-16 23:25
Rzeczywiście, niektóre kolczyki wyglądają ładnie i przyciągają uwagę. Ale ja z kolei na przekłucie sobie czegokolwiek, oprócz uszu (i to też tylko po jednej dziurce w każdym), bym się nie zdecydowała.
Sylwiu, masz może zdjęcie? Chętnie zobaczę zakolczykowany pępek
napisał/a: samsam 2006-07-17 21:14
Mam jakieś zdjęcia z widocznym kolczykiem, muszę poszukać. Jak znajdę to oczywiście zobaczycie.
A tak w ogóle, to jako ciekawostkę powiem, że do przebicia pępka namówiła mnie moja... mamunia. Tak, tak, bardzo jej się spodobało na plaży u jakiejś dziewczyny i nie dała mi spokoju
napisał/a: ami1 2006-07-18 15:01
No to masz fajną mamę (bardzo rozwojową:)). Moja to by chyba zawału dostała. I pewnie bym usłyszała: I po co ci ten kolczyk
napisał/a: samsam 2006-07-20 14:17
Moja mama stara się być na czasie
Oczywiście czasami ma zachowania kobiety nie z tej epoki, ale nie za często.
Ogólnie jest spoko i bardzo ją kocham
napisał/a: ~gość 2006-07-23 16:37
ja sie przymierzam do zrobienia tatuazu. ale najpierw chce sie o tym jak najwiecej dowiedziec. miejsce ktore wybaralam to prawa lopatka aczkolwiek zastanawiam sie na biustem. czytalam ze najbardziej boli tatuaz przy kosciach a ja mam duze piersi wiec bedzie mniej bolalo czy mimo wszystko bardziej niz na lopatce? nastepne pytanie dotyczy wypelnienia. chce miec czarny tatuaz, nie kolorowy, ale zastanawiam sie nad samym konturem zeby nie bylo az tak widoczne. tatuaz ma byc niewielki. czy takie tatuaze wygladaja efektownie? co do motywu to chyba wybiore jakis znak chinski... moze "sila woli"... w internecie nie moglam znalezc duzo znakow wiec jesli ktos zna jakiegos linka to bardzo prosze o podanie... z gory dziekuje. bede bardzo wdzieczna