włosy "bez życia" - co zrobić?

moze sprobuj skrzypowite lub capivit piekne wlosy tyle doradze jesli chodzi o tabletki
i moze sprobuj maseczki z zoltka jaja cytryny i i odrobiny oleju powinno troche odzywic wlosy i poprawic ich kondycje maseczka jest znana i chyba dosc skuteczna nawet fryzjerka mi ja doradzala bo powiedziala ze maseczki typu dove i inne to chemia i bardziej sie przyczyniaja do wypadania wlosow (choc nadal ich uzywam )

Ostanio słyszałam , że dobra jest belissa na włosy :) Na pewno musisz dobrze sie odżywiać by twoje włosy byly w dobrej kondycji . Nie wiem akurat dokąd masz włosy , ale ja jak mam dluższe to po prostu obcinam i wtedy ładniej wyglądają , gdy zetnę zniszczone .

Włosy mam do łopatek i w przyszłym tygodniu właśnie idę do fryzjera, żeby je trochę ożywić ;)
Ostatnio miałam trochę stresu, więc pewnie się to odbiło na moich włosach.. A stosowałyście może tabletki H-pantoten?

Ja na nigdy nie stosowałam żadnych tabletek na moje włosy , bo akurat ich mam wystarczająco dużo . Ja też miałam włosy do lopatek , ale ściełam za ucho , już nie były ładne , dziwnie się układały i były trochę zniszczone , bo ja na ogół nie używam odżywek do wlosów . Teraz są ścięte i jest lepiej , chociaż jeszcze nie przekonałam się do nowej fryzury .

Może spróbuj jeszcze domowych sposobów na poprawienie kondycji włosów. Skuteczne są mikstury takie jak:

10 kropelek olejku rycynowego
10 kropelek cytryny
1 żółtko
Chodzi się z tym 30 min, nastepnie należy spłukać.
Podobna odżywka z jajem:

2 zółtka
2 łyżki oliwy z oliwek
Naprawdę skuteczne, włosy są po tym bardziej miękkie i błyszczące.

Jeżeli masz oklapłe włosy bez życia, to nie polecam nakładania olejku rycynowego (i jak myślę z oliwą będzie podobnie), bo faktycznie zrobią się gładkie i lśniące, ale jeżeli Twoje włosy mają tendencję do przyklapywania i "smutnego" wyglądu, to to jeszcze pogorszy sprawę - przynajmniej u mnie tak było.

Fajnie się sprawdza lakier podnoszący u nasady, np. l'oreala, nie przeciążanie włosów zbyt dużą ilością odżywek, nakładanie ich dopiero kilka cm od nasady, mycie włosów szamponem zwiększającym objętość, przedłużającym świeżość.

polecam Capivit piękne włosy łykam od 11 miesięcy, moja biedna głowa była miejscami łysawa po kłopotach z tarczycą. Teraz już mam co czesać

Może jakieś witaminy?Nie wiem bo sama mam ten sam problem od kąd postanowiłam rozjaśnić włosy.Teraz mimo tego, że nie farbuję farbą tylko szamponem koloryzującym to i tak są strasznie zniszczone

Ale mi się wydaje, że problemem nie są tyle, co zniszczone włosy, tylko takie bez życia - przynajmniej ja borykam się z takim problemem :/

Od jakiegoś czasu mam nijakie włosy. Z nautry są lekko kręcone i nawet jak wetrę w nie tonę pianki i wysuszę dyfuzorem to wyglądam jak zmokła kura. z kolei jak je wyprostuje to koszmarnie się elektryzują i po chwili wyglądają jak strąki. do tego nie ma mowy o jakimkolwiek blasku... niedawno zaczęłam używać odzywki regenerującej ale na razie nie widzę żadnej poprawy. znacie jakie magiczne sposoby na doprowadzenie moich włosów do stanu normalności?

osobiscie polecam cala serie pantene pro v lub gliss kur, sama tego uzywam i jestem bardzo zadowolona!! moje wlosy byly zniszczone, suche i puszyste, stosowalam wiele szamponow, odwyzek itp ale bez zadnych rezultatow, dopiero pantene i gliss kur odzywily moje wlosy, do tego lykam tabletki HA-PANTOTEN na skore, wlosy i paznokcie - do kupienia w aptece, ktore rowniez polecam!