Z czym w obowiązujacej modzie nie możecie się pogodzić?

napisał/a: arizona78 2011-07-07 17:23
Mnie sie wiele w obecnej modzie podoba. Jest taka... tolerancyjna.Tuniczki pozwalają zakryć krągłości, można nosić sie krótko i długo. Ale rzeczywiście w FM czasem sa pokazywane zaskakujące połączenia kolorów. Róż z czerwienią czy z pomarańczem...oczy bolą!
napisał/a: arizona78 2011-07-11 14:20
tu chciałabym podać moje rozróżnienie. Są sandałki botki, takie za kostkę. I one dla mnie są 'jak cie mogę', do przełknięcia, ale są tez kozaczki... wysokie, udające obuwie rzymskich gladiatorów. Straszliwie szpecą damska łydkę.
Z trudem znoszę konieczność oglądania na ulicy grubych dziewczyn usiłujących wbijać się we wszystko co małe, krótkie i modne. Sama nie jestem sylfidą, lubię też luz, lubię wyglądać' modnawo', ale nie odważyłabym się na krótki topik i biodrówki, a w przerwie między nimi faldy tłuszczu.
napisał/a: arizona78 2011-07-11 14:57
nie pojawił się mój komentarz do odpowiedzi więc spróbuję jeszcze raz. Są kozaczki i botki- sandałki. Botki jestem w stanie znieść, ale kozaczki są potworkiem . To jak byty gladiatora, szpecą kobiecą łydkę.