Zabiegi kwasem hialuronowym

Ja miałam wypełniane pionowe zmarszczki nosowo-wargowe w sierpniu tego roku w jednym z warszawskich gabinetów medycyny estetycznej. Płaciłam za wszystko 850 zł, przy czym miałam przez zabiegiem znieczulenie maścią Emla (chyba tylko jej używają do znieczuleń).
Jednak przed zabiegiem nie wiedziałam na jaki kwas się zdecydować, ponieważ mamy ich "trochę" na rynku, są różne ceny, no i różna jest jakość tych kwasów. Skończyło się na tym, że wstrzykneli mi kwas esthelis (tak pisze na opakowaniu, które wzięłam ze sobą do domu). Ile jeszcze będą się utrzymywały efekty? Nie wiem. W każdym bądź razie teraz mija 4 miesiąc od zabiegu :) Moim skromnym zdaniem kwas hialuronowy jest fajną alternatywą botoxu.

A czy Wiesz ile tego kwasu Tobie wstrzyknęli i gdzie dokładnie ?
Czy to były policzki,bruzdy nosowe?
Pytam,bo ta cena mnie troszke zaskoczyła,ze jest wysoka.Bo to jest dosyc niespotykane.Ciekawe ile warty w czasie jest ten zabieg.

Cena jest wysoka. Ja widziałam wyższe ceny wypełnienia kwasem hialuronowy bruzd wargowo-nosowych. Zarówno [Mod: reklama usunięta] jak i [Mod: reklama usunięta] podają podobne ceny. Wszystko zależy od preparatu i chyba czasem warto dać więcej jeśli on jest dobry i utrzymuje się dłużej. Ten [Mod: reklama usunięta] u mojej znajomej już ponad rok ma też w tych miejscach się nie wchłonął jeszcze.

Dziewczyny drogie,


Ja sobie całkiem zapomniałam o tym wątku :) I przepraszam, że odpisuje z takim poślizgiem
Wstrzyknięte mam jednorazową dawkę kwasu hialuronowego, o którym wspominałam w ilości 1 ml. Miejsca ostrzyknięte to "górna warga" w sensie miejsce pomiędzy nosem, a ustami (wybaczcie za mój nielogiczny język ), oraz bruzdy nosowo wargowe, które miałam dosyć mocno zaznaczone z racji mojej żywej mimiki twarzy.
Jeżeli chodzi o cenę, to zabijcie mnie, ale wydaje mi się, że zapłaciłam za zabieg tak średnio; ani dużo, ani mało.
Teraz mija jakoś 7 miesiąc od zabiegu, a efekty dalej się utrzymują, z czego - nie ukrywam - cieszę się niezmiernie :)

Ja jednak trochę bałabym się wypełnienia kwasem, bardzo łatwo w zabiegu "zrobić coś nie tak" i preparat rozkłada się bardzo nierówno i zostają nieładne bruzdy albo czerwone punkty. Alternatywą dla kwasu może być jednak przeszczepianie własnego tłuszczu, słyszałyście o takim zbiegu?

hmmm z wyborem lekarza na pewno trzeba uwazac, nie kazzdy to [Mod: reklama usunięta] ze gwiazdy leczy w tym temacie

Ja na razie postanowiłam zadbać w troszkę inny sposób o swoja skórę. Kupiłam z polecenia kosmetyczki krem z kwasem hialuronowym [reklama usunięta]. Mam 28 lat wiec na takie zabiegi mam jeszcze czas, ale na pewno dobry krem przeciwzmarszczkowy z pewnością będzie na poczatek najlepszym rozwiązaniem.