4 Filary Przeznaczenia - czy to dziala ?

napisał/a: Włodzimierz Buliński 2010-03-02 22:28
Anno,
zasada Gua ma zastosowanie w FS i jest pewnym uproszczeniem w stosunku do 4FP.
Kierunek wg. Gua można stosować w domu co do spania i pracy ale już np. najlepszy kierunek na interesy powinien być obrany za pomocą 4FP.
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2010-03-03 09:41
Aniu, kua obliczane jest z roku urodzenia i siłą rzeczy będzie bardziej ogólne niż Cztery Filary Przeznaczenia, gdzie ma znaczenie rok, miesiąc, dzień, godzina i miejsce urodzenia.
Kua jest bardzo pomocne w analizie feng shui, ale nie do końca w taki sposób jak to opisują w popularnych książkach. W lepszy :o)
napisał/a: ~gość 2010-03-03 13:27
Witam,
ja mam pewien problem, nie znam dokładnie godziny urodzin :( czy to oznacza ze nic sie nie da wyznaczyć? Czy mogą byc jakieś wahania, wiem tylko ze urodzinuy miały miejsce miedzy 3 a 5 rano. I co w takim przypadku?
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2010-03-03 13:38
Jeśli nieznana jest godzina urodzenia, można ją znaleźć śledząc wydarzenia w ciągu życia. Jest to utrudnienie, ale jest to możliwe.
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2010-03-03 13:42
W takim przypadku, mając dosyć wąski przedział czasowy, można pokosić się o ustalenie tej godziny. Wymaga to więcej pracy, która jest żmudna i trudna ale często się to udaje.
Nawet gdy nie znamy godziny, możliwa jest analiza wykresu ale nie będzie on tak dokładny jak przy wszystkich filarach.

pozdrawiam
Włodzimierz Buliński
konsultant Feng Shui i Ba Zi
annasztandera
napisał/a: annasztandera 2010-03-04 01:04
Witam,

Jeśli nie jest znana godzina urodzenia, to tak jak napisali przedmówcy, można ją próbować ustalić na podstawie analizy wydarzeń.

W przypadku "gościa" ta godzina jest znana. Przedział między 3. a 5. rano to godzina Tygrysa. (i choć przedział ten obejmuje dwie "zachodnie" godziny, to mówimy o nim jak o jednej godzinie rzeczonego Tygrysa).

Godzina, (a raczej cały Filar Godziny)jest o tyle ważnym elementem analizy BaZi, że opisuje dość istotne kwestie. Są to (między innymi):

a. ostatnie 25% długości życia
b. potencjalny charakter relacji z dziećmi
c. własne ambicje, pragnienia, marzenia (te uświadomione lub nie, korzystne dla nas lub nie).

Osoby, które nie znają filaru godziny urodzenia mogą (choć nie muszą) mieć trudność w określeniu czy znalezieniu swojej drogi życiowej, mogą też błędnie oceniać to co im faktycznie służy, a co nie.

pozdrawiam,

Anna Sztandera
Konsultantka i instruktorka Feng Shui i BaZi
napisał/a: ~gość 2010-03-04 08:05
dziękuję bardzo za wyjaśnienia w kwestii nieznanej dokładnie godziny,
wynika z nich ze mozna ja odszukac
pozdrawiam
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2010-03-04 10:00
A propos godziny 3-5 rano - nie jest to takie proste, bo zależy jeszcze od czasu letniego (czy został wzięty pod uwagę) oraz od długości geograficznej miejsca urodzenia - w samej Polsce jest to około 40 minut różnicy. Może więc się okazać, że mamy do zbadania dwie chińskie godziny .

Nie jest to jeszcze tragedia - gorzej gdy ktoś kompletnie nie ma pojęcia w jakiej porze dnia się urodził :o)
annasztandera
napisał/a: annasztandera 2010-03-04 23:35
Witam,
Być może niektórych forumowiczów zainteresuje wspomnienie w tym miejscu zasady zwanej po angielsku "Synchronity and Affinity" (niestety nie pamiętam nazwy chinskiej; po polsku to "synchronizacja i powiązanie"). Ma ona szczególne zastosowanie mi.in. w Xuan Kong (technikach prognozowania stosowanych w Feng Shui, ale też niezależnie od FS) ...oraz w BaZi.

A w ramach BaZi jest stosowana - przez niektórych nauczycieli, np. mojego głównego nauczyciela, Joey Yapa - do określania godziny urodzenia.

Założenie jest takie, że w momencie narodzin człowieka, w miejscu, gdzie on się rodzi jest jakaś godzina. Na przykład na szpitalnym zegarze. Godzina zgodna z obowiązującym w tym miejscu czasem. Czy to letnim czy zimowym. I zasada "Synchronizacji i powiązania" mówi o tym,że dany moment tak jak został nazwany czy określony (np. czasem - zegarem), jest powiązany/zsynchronizowany z danym wydarzeniem i biorącym w nim udział człowiekiem, np. rodzącym się dzieckiem. Liczy się TU i TERAZ. W świadomości wszystkiego i wszystkich, skoro zegar przykładowo wybił dwunastą, to jest to godzina dwunasta i już (co na użytek BaZi oznacza godzinę Konia). I w tym momencie cały "okoliczny" świat, czyli w danym mieście czy kraju ,swoisty "mikroświat" funkcjonuje zgodnie z pełnym przekonaniem i przeświadczeniem, że, tak, oto jest godzina 12:00, w zwiazku z tym:
- w Krakowie grają hejnal
- w Poznaniu wyjeżdżają koziolki
- na Okeciu startuja zaplanowane na 12:00 czasu lokalnego samoloty
- w szpitalu przeprowadzaja zaplanowane na tę godzinę cesarskie cięcie (na przyklad) i oto urodzi się nowy człowiek.
- a wg astrologii BaZi jest to godzina Konia.

Synchronizacja wydarzenia, miejsca, człowieka i czasu. Tu i teraz.

Osobiście w swoich analizach również stosuję to podejście, zwłaszcza, że jego trafność jak na razie mi się sprawdza. Osoby zainteresowane, dla których jest to nowe czy do tej pory nieznane podejście, być może zechcą dla porównania jego spróbować.

I własnie na podstawie zasady "Synchronizacji i powiązania", słysząc, że pytający o filar godziny "gość" ma w swojej głowie/pamięci pozwoliłam sobie od razu zasugerować, że jest to godzina Tygrysa.

z poważaniem,

Anna Sztandera
freya
napisał/a: freya 2010-03-05 09:00
Witam ponownie, tym razem nie jako ~gość, zalogowałam się :)
ciekawe i jakże trafne wypowiedzi tu odnajduje dot. tej nieznanej godziny.
Poszperałam trochę w dokumentach i pamiątkach rodzinnych, rozpytałam dziadków i odnalazłam w końcu datę urodzenia: 4.50 rano a więc godzina Tygrysa :).
Dokładna wiec data urodzin mojego syna Arka to 16.11.2003 godz. 4.50.
Wiem, ze to dziwne, ze niby nie pamiętam tak niedalekiej daty urodzin własnego dziecka ale urodziłam niespodziewanie w domu tylko i wyłącznie z pomocą męża. Wtedy skupiona byłam na właściwym przebiegu porodu, pamiętam prawie każda minute ale niestety dokładnej godziny nie mogłam sobie przypomnieć. Na szczęście dziadek sobie przypomniał (pilnował starszego syna w pokoju obok).
Ciekawe jakie ten mój Arek ma przeznaczenie??
Dziękuje wszystkim za wyjaśnienia i uwagi w tej sprawie.
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2010-03-05 09:55
Ciekawe podejście. Ja zawsze sprawdzam wydarzenia w życiu osoby, czy pasują do podanej godziny. Zdarza się, że podana godzina totalnie zmienia typ wykresu i widać obraz życia kompletnie innej osoby :o)
Wtedy dopasowuje się inną godzinę i nagle okazuje się, że wszystko gra. Istotną sprawą jest też to, że godzina decyduje o rozpoczęciu kolejnych filarów szczęścia, co widać również po przebiegu wydarzeń w życiu.

4.50 w Polsce to godzina Królika :o)
Chyba że syn urodził się w innym kraju. W astrologii zachodniej też się liczy czas z dokładnością do minut.

Wykres Czterech Filarów jest zapisem otaczającej nas energii w momencie narodzin, on zostaje "wdrukowany" w nasze meridiany. Jeśli więc ktoś jest przekonany że urodził się w jakiejś godzinie - moim zdaniem nie wystarczy to do "naciągnięcia" wykresu. Słońce (a liczymy czas słoneczny) nieubłaganie się przesuwa czy tego chcemy czy nie i czasem różnica kilkunastu minut może zmienić życie całkowicie.

Różne są podejścia jak widać do astrologii :o) Ja traktuję ją w sposób akademicki.
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2010-03-05 10:02
Dla jasności dodam, że chodzi mi o godzinę 4:50 w listopadzie w roku 2003.