Co jest ładne???

Mówisz wysysają krew........(nawet w cudzysłowie:)) więc....jakie jest Wasze zdanie nt. wampirow energetycznych?:)
Albo...fotografii zabierającej energię i chęć do życia?

wikam napisal(a):

Mówisz wysysają krew........(nawet w cudzysłowie:)) więc....jakie jest Wasze zdanie nt. wampirow energetycznych?:)
Albo...fotografii zabierającej energię i chęć do życia?

Tacy ludzie są,nie muszą się w towarzystwie nawet odzywać i tak zabierają energię.Często jednej osobie ale jak są "dobrzy"to wszystkim odbierają siłę.

wikam napisal(a):

Djfafa....facet nie w moim guście, Tak myslałam ;) Teraz po poznaniu go - facet marzenie :)))

Aż się zrumieniłem :*

Jak dla mnie to kobieta powinna być inteligentna i ambitna - to u niej cenie najbardziej.
Wygląd tez jest ważny ale nie wymagam gwiazdy holywood czy porno tylko zwykłej typowej Polskiej dziewczyny.

No to...milusio :P

Ja nie powiem wielką wagę przywiązuje do wyglądu dziewczyny i tego sie nie da zmienić najpierw patrzymy czy nam ktoś sie podoba, a potem go poznajemy. I z drugiej strony kazdy facet chce pokazać, że ma tą ładniejszą od innych przed znajomymi.

Też zawsze patrze potem oceniam charakter itp. Ale to w realu...a tu na forum - zasady się zmieniają ;)

Ja bardzo zwracam uwagę na paznokcie u mężczyzn,naprawde mam na nie uczulenie jak są niezadbane.Tak jak brudne buty!!!Często spotyka się ludzi którzy chcą zaimponować w ten lub inny sposób i to jest ok.Ale dziewczyna która powierzchownie jest wypicowana jak lala a na nogach szpilki ze zniszczonymi do połowi obcasami,i na dodatek brudnymi,-to okropne!!!

Ja tam buty jeszcze przeżyje,różnie z kasą bywa ale obrzydzają mnie zbyt długie pazury u nóg i żałoba za paznokciami u rąk.

Dla mnie jak i dla Was liczy się ww. czystość dłoni/paznokci. Bo sam ich stan...bywa różnie, niektórzy niszczą dłonie wykonując ciężką pracę fizyczną. Kiedyś mąż pracował jako mechanik i z dłońmi była masakra. Przestał i dłonie są very okey ;)

wikam napisal(a):

Dla mnie jak i dla Was liczy się ww. czystość dłoni/paznokci. Bo sam ich stan...bywa różnie, niektórzy niszczą dłonie wykonując ciężką pracę fizyczną. Kiedyś mąż pracował jako mechanik i z dłońmi była masakra. Przestał i dłonie są very okey ;)

No ja mam na myśli to że jak się chce to się da.Mam wujka który od 30 lat ma warsztat samochodowy,od a do z(czyli wszystko co możliwe jeśli chodzi o samochody).Oprócz tego mam też w rodzinie mechanika elektronika i mechanika samochodów ciężarowych.Obaj mają czyste paznkcie jak spotykamy się w sobotę na małe rodzinne party.Ale to nie zmienia faktu że jest to naprawde ciężka praca utrzymać dłonie w czystości przy takich zawodach:)))

Mnie konkretnie chodziło o dłonie spierzchnięte i poranione ;) Czystość swoją drogą. Zresztą i tak na pewno bysmy się zrozumiały bo mówimy pewnie o tym samym ;)
O ale widzisz....pytałaś mnie w HP o UK ... no tam praca mechanika (serwis Nissan) była totalnie inna niż w PL! Rączki i skórka n anich niczym dupeczka niemowlaczka ;) Kompletnie inne tempo.