Co robić jak dziecko wisi cały czas przy piersi

napisał/a: kaasiek 2008-02-28 16:15
Moje dziecko ma dopiero 3 tygonie, jednak martwi minie fakt, że mała cały czas wisi przy piersi. Najpierw się najada, a potem to tylko trzyma w buzi jak smoczek, i usypia. Najgorzej jest w nocy, bez piersi nie uśnie. Próbowałam smoczków (mamy pokaźną kolekcję :) ), ale tylko nimi pluje i płacze. Nie pomaga noszenie, lulanie itp. jak płacze to tylko piersią jestem ją w stanie uspokoić. Martwię się bardzo bo wiem, że za 3 miesiące będe ją musiała odstawić od piersi bo wracam do pracy i boję się, że to się może nie udać. Co robić?
napisał/a: haszka9 2008-02-28 20:15
Moja rada - uzbroić się w cierpliwość :) Twoje dziecko to jeszcze maleństwo! I zwyczajnie potrzebuje kontaktu z Tobą by czuć się bezpiecznie. Za jakiś czas zacznie bardziej interesować się otoczeniem i przestanie "wisieć" na cycu (przynajmniej u mnie tak było). Jeśli martwisz się, żeby nie traktował cyca jak smoczka to przytulaj go do nagiej skóry niekoniecznie z sutkiem w buzi, żeby słyszał bicie Twego serca i czuł ciepło - to uspokaja.
Ja też wracałam do pracy, gdy córeczka miała 4 m-ce i wszystko dobrze się ułożyło. Takie maluchy szybko przyzwyczajają się do zmian.
Pozdrawiam :)
napisał/a: malenstwo23 2008-03-05 10:03
Zgadzam sie z Haszką to minie.Mój brzdąc tez wisiał non stop na piersi nie było mowy o spaniu nie chciał spać w nocy ani w dzień jak w łóżeczku się znalazł bo usnął przy piersi budził sie po 15-20minutach.A teraz od kilku dni zaczął spać w nocy w dzień też drzemie.Fakt że wczoraj skończył 2 miesiące jest starszy i chybapo prostu za miast wisieć na cycu godzinami woli się porozglądać pomachać rączkami i nóżkami.Będzie dobrze głowa do góry :)
napisał/a: Agorka 2008-03-20 12:24
Moja dzidzia ma 3,5 miesiąca i też lubi sobie podrzemać przy piersi, a od czasu do czasu "pociumkać". Wygląda to tak, że 4-5 minut je porządnie, zaspokoi pierwszy głód , a potem się relaksuje. Przypomina sobie za ok. 10 min., że jest głodna, possie lepiej i znowu drzemie. To chyba jest substytut smoczka, którego nie chciała wziąć.
W jednej książce znalazłam opis różnych typów niemowląt, podzielonych pod kątem jedzenia. Jeden z nich to właśnie "lubiący relaks". Teraz pozwalam jej tak siedzieć najdłużej 30 min., bo miałam problemy z brodawkami. Niemowlęta kolkujące lubią też uspokajać i pocieszać się w ten sposób.
napisał/a: kaasiek 2008-03-23 21:03
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Rzeczywiście jest już lepiej, mała (skończyła właśnie 6 tygodni) bardziej interesuje się światem, da się zabawić, już nie płacze cały czas o cyca. Choć i tak cycuś jest najlepszy do spania i na otarcie łez...
Ale widzę, że nie potrzebnie się matrwiłam...