Co robimy, jakie mamy hobby, w jaki sposób rozrywkowujemy

napisał/a: fiona831 2006-11-28 11:35
Ja kocham układać puzzle :D Hobby mojego życia !
napisał/a: palika 2006-11-28 13:04
Szczęśliwa napisal(a):angelaxxx, nie pomoglo,czego mam zazdroscic buahaa Nie rozmieszaj mnie...................... ty nawet zaręczona nie jestes hahahahaha I się pewnie nie doczekasz,bo cie prędzej facet rzuci,bo znajdzie sobie inną


Czyzby zbanowanie nie pomoglo??Atka,znowu zaczynasz wszystkich obrazac??
napisał/a: Marusia 2006-12-01 19:55
Wracając do tematu... :)

Jest bardzo dużo rzeczy, które lubię (ale które robię nie na codzień, tylko sporadycznie). Właściwie takiego "stałego" hobby nie mam. Po prostu w różnych momentach lubię robić różne rzeczy.
Uwielbiam chodzić na spacery do lasu, włóczyć się bez celu przez kilka godzin (szczególnie późną jesienią i na przełomie zimy i wiosny). Mam wtedy dużo czasu na rozmyślania, czasami na poprawę humoru (wygłupiam się i szaleję z moim pieskiem).
Spacery zimowe też uwielbiam, ale to zupełnie inna sprawa, bo wtedy idę z Ukochanym i wracam wykończona bieganiem i turlaniem się po śniegu, w dodatku zazwyczaj w formie śniegowego bałwana ;).
Bardzo lubię pływać (a jeszcze bardziej po prostu wygłupiać się w basenie albo na zjeżdżalniach).
Czasami nachodzi mnie nieprzeparta ochota na czytanie. Czytam wtedy wszystkie możliwe książki, które mam pod ręką (dopóki nie trafię na jakąś nudną- wtedy rzucam książki w ... kąt ;) )
Szydełkuję- zazwyczaj w jesienne wieczory (bardzo lubię robić szydełkowe aniołki- planuję zrobić całą kolekcję na choinkę :) )
Jazda na nartach- ciężko mi się na narty wybiera, marudzę i się ociągam... ale gdy w końcu znajdę się na stoku, to bawię się rewelacyjnie. Im częściej jeżdżę na narty, tym bardziej mi się one podobają.
Jazda na łyżwach- ostatnio baaardzo rzadko- a szkoda, bo trochę się już oduczyłam. Niestety na łyżwach nie potrafię spędzić więcej niż godzinkę, a potem mam dość na długie tygodnie...
Forum- powoli zaczyna być moim nałogiem ;)
Gry komputerowe- potrafię kilka ładnych godzin spędzić grając np w Morrowind albo World of Warcraft :) Zresztą te dwie gry akurat uwielbiam.
Taniec- wykorzystuję każdą nadarzającą się okazję, żeby wyciągnąć Ukochanego na parkiet (niestety on za tym nie przepada )
Joga- koniecznie muszę do niej wrócić, bo kondycja coraz gorsza świetny sposób na odprężenie i rozciągnięcie się, przez ponad rok ćwiczyłam każdego ranka
Jazda na motorze (niestety jako pasażer- nie mogę zrobić prawa jazdy :( )
Chodzenie po górach- uwielbiam takie wędrówki, byle nie były zbyt wymagające (nie cierpię sytuacji, gdy muszę co trzy kroki przystawać, żeby złapać oddech)- a tak w ogóle, to po górach najbardziej lubię chodzić z Ulą :)
Granie w skata- choć zaczęło mnie już trochę nudzić (kiedyś standartem było piwko i skat co wieczór )
Kino- czyli wieczory w w Rudzie Śląskiej Plazie, a także "seanse filmowe", czyli wieczory w domu z serialem "The Simpsons" :)

Oj, nie będę dalej wymieniać, bo spędziłabym nad tym resztę wieczoru (co chwilę zresztą mi się coś nowego przypomina)
napisał/a: jente8 2006-12-01 20:46
Ja chyba też nie mam jakiegoś jednego hobby, pasji, której byłabym skłonna poświęcić się bez reszty. Może jedynie do tej kategorii mogłabym zaliczyć książki. Uwielbiam czytać i chyba nie mogłabym żyć bez słowa pisanego. Czytanie jest dla mnie jednym z ulubionych sposobów spędzania wolnego czasu. Czasami też coś piszę, ale chyba powinnam pozostać przy biernym stosunku do literatury
Co poza tym? Na pewno góry (nie będzie niespodzianką jeśli napiszę, że po górach najbardziej lubię chodzić z Marusią ) - uwielbiam, ale niestety niewiele mam okazji, żeby po nich pochodzić. W ogóle podróże i odwiedzanie różnych ciekawych i pięknych zakątków naszego kraju (za granicą nigdy nie byłam, ale nawet w Polsce jest jeszcze tyle wspaniałych miejsc do zobaczenia!). I jeszcze, co wiąże się z podróżami: lubię jeździć różnymi środkami transportu (ale jako pasażer). Z dobrym kierowcą mogłabym pojechać samochodem na koniec świata, a w czasach liceum miałam w zwyczaju wsiadać wieczorem do autobusu po to tylko, żeby objechać całe miasto i wrócić do domu. Podobnie jest z pociągami - czasami po prostu mam ochotę wsiąść i pojechać przed siebie, obserwując widoki za oknem i rozmyślając.
Najłatwiej dostępną dla mnie formą spędzania wolnego czasu i "rozrywkowania się" są chyba wypady do pubu i domowe wieczorki filmowe - generalnie spotkania z przyjaciółmi. A przy tej okazji: gra w bilard albo cymbergaja (obie gry uwielbiam). Albo po prostu najzwyklejsze "babskie pogaduchy". Na rozmowach z bliskimi mi osobami mogę spędzać długie godziny.
W ogóle chyba mogłabym ludzi zaliczyć do moich pasji. Uwielbiam ich rozpracowywać Interesuję się psychologią i lubię dowiadywać się nowych rzeczy o ludziach. Niestety, mam świadomość, jak bardzo mało wiem... Zawsze za mało, ale często i tak więcej, niż inni. Po prostu staram się być dobrym słuchaczem.
Poza tym muzyka: słuchanie, śpiewanie (gdy nikt nie słyszy), taniec.
I jeszcze moja mała "mania", czyli Norwegia i wszystko, co się wiąże z tym krajem. Niestety, mało czasu poświęcam temu zainteresowaniu i kurs języka norweskiego czeka na półce od ponad roku, żebym się nim zajęła...
A na koniec najbardziej banalna rozrywka świata, która na szczęście pochłania mi ostatnio bardzo mało czasu. Telewizja. Lubię dobre, "ambitne" filmy (głównie europejskie produkcje), ale czasami po prostu oglądam COKOLWIEK (szczególnie jak jem sama obiad - coś musi mi "gadać", choćby to był 600 odcinek telenoweli, której w życiu nie oglądałam). Od czasu do czasu, jak się uda, to oglądam coś na Discovery albo Eurosport (ale listy tego, co lubię, już nie będę podawać).

PS. Forum już nie zaliczam do hobby. To jest nałóg Albo przyzwyczajenie. Głęboko zakorzenione
napisał/a: ami1 2006-12-04 11:05
Ja podobnie jak Ula uwielbiam przebywać z ludźmi. Gadać mogłabym po prostu godzinami. O wszystkim i o niczym - na tematy błahe i bardziej poważne, gadać o głupotach i poważnych rzeczach. To chyba moje ulubione hobby.

Lubię grać z moją córcią w różne gry planszowe. Oczywiście zabawa jest do momentu gdy ona wygrywa, bo później... to już płacz (chociaż wytrwale nad tym pracujemy).

Czytać nie specjalnie lubię. Chociaż są takie momenty - ciepłe dni. Wówczas mogę iść na plac zabaw, córcia się bawi a ja pochłaniam książkę, oczywiście jakąś ciekawą.

Lubię oglądać telewizor. Najbardziej filmy psychologiczne lub głupie komedie. Lubię też ot tak, gdy po prostu coś mi buczy.

Lubię wychodzić do pubu lub knajpek (choć ostatnio mam mało tego typu okazji). No i oczywiście jak jest okazja to szaleć na parkiecie.

Lubię chodzić na koncerty, choć to też nie za często się zdarza .

Lubię przytulać się z moim mężczyzną.

Uwielbiam jeść - to moje hobby. Wcinać coś pysznego.

No i jeszcze wiele innych rzeczy .
napisał/a: angelaxxx 2006-12-04 13:04
moim jak na tą chwile hobby są zakupy. kupuje jakieś drobiazgi do domku. ale jak skończą się święta to moje zakupowe hobby zaniknie.
napisał/a: angelaxxx 2007-02-10 15:14
jak korzystacie z czasu wolnego??
z czasu ktory macie tylko i wylacznie dla siebie??
do tego tematu zainspirowala mnie ksiazka ktora wlasnie czytam, i ktora uzupelniam sobie czas wolny!
a wy macie jakies ulubione zajecie ktorym zajmujecie sie w wolnej chwili??
napisał/a: ~gość 2007-03-04 00:53
ja właśnie w wolnym czasie czytam albo oglądam zaległe filmy-a po górach bardzo nie lubię chodzić-za to spacery po RÓWNYM terenie owszem
napisał/a: Butterfly1 2007-03-04 11:20
KOCHAM SPORT!! Mimo,że mam go dużo na studiach to i tak uwielbiam tak własnie spędzać czas. Jeździć na rowerze, na łyżwach, pływać, grać w koszykówke, siatkówke. OSTATNIO POKOCHAŁAM TEŻ NARTY!!!! BOSKI SPORT
poza tym lubię układać puzzle, słuchać muzyki, czytać książki, opalać się latem i jeszcze wiele innych rzeczy
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 13:27
Ja też nie mam jakiegoś JEDYNEGO, ULUBIONEGO hobby co pochłaniałoby całe moje życie, czy wolny czas. Lubię i robię wiele.
Jedną z głównych moich pasji jest czytanie książek, lubię też dobre kino, był czas że 2 razy w tygodniu chodziłam do kina (miałam bardzo dużo wolnego czasu wtedy).
Pisanie wierszy- choć teraz robię to rzadko, kiedyś pisałam jak natchniona
Muzyka, ostatnio jazz wpada mi w ucho, ale lubię też polski i zagraniczny hip hop i stare polskie kawałki (tu- szczególnie Perfect, Budka Suflera itp.)
Allegro- sprzedaż głównie pochłania mnie czasem bez reszty
Spacery, rowerek, pływanie, siatkówka i ping -pong- to ze sportu.
Uwielbiam podróżować, wracać do starych i odkrywać nowe piękne miejsca
Fotografia- pasjonuje mnie nie tylko robienie zdjęc, ale i oglądanie dobrych fotografii innych.
Lubię też dobrą imprezę w kręgu znajomych.
Forum- staje się uzależniające
A najbardziej lubię kolekcjonować własne wspomnienia...
napisał/a: onlyhope1 2007-03-09 21:13
Ja uwielbiam tańczyć. Dla mnie dzień bez tańca jest jak starcony, a że ostatnio nie mam zbytnio czasu na swoje przyjemności... To tańcze gotując, piorąc, odkurzając, bawiąc sie z dzieckiem, na przystanku,w pracy...Hmmm ludzie patrzą na mnie jak na głupią, ale ja mam to gdzieś. Ważne ze mi to daje szczęście :) "Tańcz-nie żałuj podłogi ,tańcz - niech niosą cię nogi"
napisał/a: maladziewczynka 2007-03-09 21:52
ja lubię czytac książki )
czasami podobnie jak dark_salve lubie pojeździć po mieście, moze to faktycznie troche dziwne
lubie robic pazurki i je malować)
i oczywiście ponad wszytsko kocham amerykańskie autka, ale te stare )
moge przy nich siedziec całymi dniami, chocby czyścic, polerowac nikle, tapicerke,itp. itd...nie mowiąc już o tym ze sobie pojeździć to juz jest wtedy