Czy ktoś pomoże w temacie Toczeń?
napisał/a:
viki111
2010-10-01 12:01
Witam
Nie wiedziałam gdzie umieścić ten temat, jeżeli będzie jakiś problem to proszę o przeniesienie.
Mianowicie bliska mi osoba jest chora na Toczeń:( jakieś 2 lata już z tym żyje.Ma także immunologiczne zapalenie wątroby nigdy nie lubił pić alkoholu!podejrzewam, że to właśnie przez toczeń;/ w styczniu miał zapalenie osierdzia.Leżał 2 tygodnie w szpitalu, ale na szczęście wyszedł z tego!pare miesięcy później okazało się, że ma zapalenie woreczka żółciowego.Lekarz przepisał mu tabletki na odprowadzanie żółci.Nie wspomnę także o bakteri helikobakter, którą też miał ale na szczęście wyleczył ja antybiotykami.Ciężki rok a jeszcze sie nie skończył;/wiem, że na pewno to wszystko od tegoTocznia;(
Czytałam o tym w internecie i chyba nie potrzebnie bo bardzo się wystraszyłam:(pisza tam takie rzeczy, że czasami nawet człowiek wolałby nie widzieć tego wszystkiego!Przeczytałam, że człowiek który ma toczeń przeżyje 5 lat a nawet kilkanaście jeżeli nie ma uszkodzeń wewnętrznych.Włos się jeży na głowie jak to czytałam:(
Nie potrzebnie to czytałam bo się nakręciłam tymi rzeczami;/masakra.
Moje pytanie jest następujące.Czy ktos miał lub ma styczność z ta chorobą albo z kims kto jest na nia chory?
Nie chcę czytać tych rzeczy wole zapytac kogoś kto na prawdę zna temat.
Nie wiedziałam gdzie umieścić ten temat, jeżeli będzie jakiś problem to proszę o przeniesienie.
Mianowicie bliska mi osoba jest chora na Toczeń:( jakieś 2 lata już z tym żyje.Ma także immunologiczne zapalenie wątroby nigdy nie lubił pić alkoholu!podejrzewam, że to właśnie przez toczeń;/ w styczniu miał zapalenie osierdzia.Leżał 2 tygodnie w szpitalu, ale na szczęście wyszedł z tego!pare miesięcy później okazało się, że ma zapalenie woreczka żółciowego.Lekarz przepisał mu tabletki na odprowadzanie żółci.Nie wspomnę także o bakteri helikobakter, którą też miał ale na szczęście wyleczył ja antybiotykami.Ciężki rok a jeszcze sie nie skończył;/wiem, że na pewno to wszystko od tegoTocznia;(
Czytałam o tym w internecie i chyba nie potrzebnie bo bardzo się wystraszyłam:(pisza tam takie rzeczy, że czasami nawet człowiek wolałby nie widzieć tego wszystkiego!Przeczytałam, że człowiek który ma toczeń przeżyje 5 lat a nawet kilkanaście jeżeli nie ma uszkodzeń wewnętrznych.Włos się jeży na głowie jak to czytałam:(
Nie potrzebnie to czytałam bo się nakręciłam tymi rzeczami;/masakra.
Moje pytanie jest następujące.Czy ktos miał lub ma styczność z ta chorobą albo z kims kto jest na nia chory?
Nie chcę czytać tych rzeczy wole zapytac kogoś kto na prawdę zna temat.
napisał/a:
viki111
2010-10-08 17:16
Naprawdę nikt nie może mi pomóc w tym temacie?:(