czy mozna odbudować związek po zdradzie?

Zależy od uczuć do tej osoby... Jeśli nadal coś się tli...a związek ogólnie był wówczas udany to myślę ze mozna spróbować. Zawsze jest cień szansy na uratowanie związku, choćby się waliło paliło każdy popełnia błędy i jeśli chce je naprawić to czemu nie dać szansy... Szczęście i prawdziwa miłość się znajdują zadko wiec warto zobaczyć czy się uda posklejac to co się rozpadło. Rysa zostaje ale zawsze i wszystko daje w życiu na nas ślad,ryse. Nic nie jest doskonale, ani nikt....

Domniemywam, że zapewne można odbudować związek po zdradzie, zależy to jednak od indywidualnych predyspozycji osobowościowych każdego człowieka.

Ja wiem, że nie umiałabym. Wiem to stąd, że próbowałam. Ale to mnie zjadało od środka, jątrzyło się jak wrzód. Byłam chyba nawet w czymś na kształt załamania psychicznego, bo obrazy "jego" i "tej" kobiety, razem- prześladowały mnie cały czas. Jak ówczesny partner dotknął mnie w ramię choćby, czy próbował pogłaskać po włosach, odskakiwałam jak oparzona, czułam się brudna, splugawiona przez niego.
Wieczorami zwijałam się w kłębek na łóżku, kiwałam jakbym miała sierocą chorobę i wyłam jak zraniony wilk. Trwało to wszystko w okolicach miesiąca. Skapitulowałam, nie byłam w stanie tego znieść i iść dalej.

Bylem juz dwa razy zdradzony, z czego raz w tak perfidny sposob ze myslalem ze nigdy zadnej nie zaufam.

Zdrady sie nie wybacza, to jest prawda stara jak swiat bo nie warto meczyc sie dla kogos kto skrzywdzil mnie w taki sposob. Chocbym mial gromadke dzieci i kredyt na dom.

Ach.. ja mojemu wybaczylam i jest ok. I w sumie nie bylo to dla mnie ciezkie.. sama nie wiem czemu. Czasem sie da ale trzeba to wewnetrznie czuc.

dać się da, ale jest ciężko.... bardzo... zaufanie leży w gruzach i boisz się ze to stanie się znów

Slyszalam kiedys taki cytat, ktory bardzo mi sie spodobal: 'Jesli Twoj partner zdradzil Cie raz to zdradzi i drugi. Jesli nie w rzeczywistosci to w Twoich myslach'.
Wg mnie te slowa oddaja idealnie sytuacje po zdradzie. Nawet jesli partner sie poprawi, obieca, ze nigdy tego nie zrobi (i rzeczywiscie tak bedzie) to jednak watpliwosci i strach gdzies tam w glowie zostana i nic nie bedzie takie jak kiedys.
No ale jak mowilam, czasem sie udaje zwiazek odbudowac. Roznie w zyciu bywa, rozni sa ludzie.

A ja z doświadczenia własnego i znajomych wiem że mozna odbudować związek po zdradzie...nawet mozna zdradę wybaczyc ale kochane nigdy jej nie zapomnimy.
Dlatego ważne by zadać sobie pytanie czy to ma sens...po zdradzie zaufanie odbudowac to ciężka i długa droga

Koniecbredni napisal(a):

Bylem juz dwa razy zdradzony, z czego raz w tak perfidny sposob ze myslalem ze nigdy zadnej nie zaufam.

Zdrady sie nie wybacza, to jest prawda stara jak swiat bo nie warto meczyc sie dla kogos kto skrzywdzil mnie w taki sposob. Chocbym mial gromadke dzieci i kredyt na dom.

A ja mysle podobnie chociaz grubo zapozno dowiedzialem sie ze jestem zdradzany i to wielokrotnie /w bialych rekawiczkach/ i tak po wielu latach odszedlem na dobre ale za to Ona potrafila swim kolezankom powiedziec ze Facet byl nie meski i musiała go zostawic bo miala lepszy wybor .Coz takie mamy czasy i prawo wyboru.
senior

magdusik napisal(a):

Witam

Czy zdecydowalibyście się na powrót partnera po zdradzie/po rozwodzie, gdzie przyczyną było odejście do innego/innej? Przypuśćmy,że tam się nie udało i ta osoba po jakimś czasie chce wrócić.
Czy to,że ktoś odszedł i zdradził raz, daje niemal 100% pewności,że zrobi to po raz kolejny?
Proszę o Wasze opinie.

Miłość nie zna granic! Ale szczerze mówiąc. Jeśli zostałaś zdradzona, to on zrobi to po raz kolejny. Po co przechodzić to poraz kolejny? No po co?

Wiesz powiem Ci z własnego doświadczenia, że "zdradę" trzeba potraktować jako najlepszy prezent. Bo zyskujesz WOLNOŚĆ! Możesz ponownie poczuć jak to jest być z kimś nowym? Chociażby dla samej pierwszej randki

Sam przechodziłem powroty po zdradzie. I najlepszym rozwiązaniem jest po prostu nie dawać nigdy "drugiej" szansy.

Pozdro

Uważam, że trudno odbudować związek po zdradzie, ja bym się na coś takiego nie pisał.

Facet, który zdradził zasługuje na szansę. Tyle, że u innej kobiety :D

doncorleonka napisal(a):

Dlatego ważne by zadać sobie pytanie czy to ma sens...

otóż to.

jeśli chcemy wybaczyć, to wybaczamy i nie rozpamiętujemy. Jeśli nie potrafimy zaufać, to nie ma to sensu.