czy to brak wychowania czy znieculica wsrod spoleczenstwa ??

fifi150180
napisał/a: fifi150180 2010-07-31 02:35
no niestety to znieczulica !!!
co prawda nie mam doświadczeń z komunikacją miejską ale z największą znieczulicą spotykałam się zawsze w ośrodku zdrowia podczas comiesięcznego badania krwi; rozumiem że w pierwszych miesiącach nie było widać brzucha ale pod koniec ciąży nie dało się przecież nie zauważyć!!! czasami musiałam czekać nawet 2 godziny w kolejce, na dusznym i zatłoczonym korytarzu (to było lato) i nigdy nie zdarzyło się żeby ktoś zaproponował mi miejsce na ławce, jednego razu prawie zemdlałam i jak już doszłam do siebie to pielęgniarka środowiskowa (miała obok gabinet) kazała mi wejść bez kolejki - wyobraź sobie jakie było poruszenie wśród ludzi, jakie głupie komentarze - szok po prostu !!!

a pewnego razu w jakimś markecie (chyba Carrefour) była osobna kasa dla kobiet w ciąży, podeszłam więc do niej a tam w kolejce między innymi facet z kilkoma zgrzewkami piwa - i myślisz że mnie przepuścił? nie - musiałam czekać!!! ale to już raczej wina ekspedientki która moim zdaniem sama powinna mu zwrócić uwagę ! strasznie się wtedy wkurzyłam i zrobiłam awanturę i pytam po co takie kasy i napisy nad nimi skoro nikt tego nie przestrzega ?
Grzech
napisał/a: Grzech 2010-07-31 08:13
Niestety w polskim społeczeństwie panuje znieczulica. I nic nie da się z tym zrobić. Babcie to są słabiutkie na przystanku , ale jak widzą miejsce w autobusie albo wolne krzesło w przychodni to dostają takiego poweru , że ja wymiękam.
Ostatnio czekałem z chorą córka u lekarza. Miałem 2 numerek , pani 20. Z tym , że pani przyszła wcześniej i mówi , że ona jest pierwsza. Bo przyszła przede mną i czeka dość długo. Powiedziałem , pierwsza to pani była przede mną , ale .... na świecie. Wręcz powiedziałem , żeby zamknęła buzię , bo dużo mi nie potrzeba do zdenerwowania. Wszedłem pierwszy. Wychodzę od lekarza a pani mówi , co za chamstwo. W tym momencie mnie poniosło mówię życze pani szczęścia , kobieta dziękuje a ja dodaję - bo na rozum za późno.
Pozdrawiam.
dagussiaa
napisał/a: dagussiaa 2010-07-31 10:50
ech...skąd ja to znam.
jak byłamw ciąży miałam to samo.
codziennie dojeżdżałam do szkoły mzk, jak już byłam w zaawansowanej ciąży to dwa razy mi ustąpiła kobieta i w dodatku moja sąsiadka ;) a inni tylko patrzyli na brzuch ... perfidne. Gdzieś mieli to , że cały autobus jest zapchany ludźmi i się między nimi kiszę z dużym brzuchem. Ludzie są kompletnie beszczelni. Raz miałam sytuację jechałam autobusem i siedziała młoda dziewczyna na miejscu dla dwóch osób, tyle że na tym drugim miejscu spoczywał jej plecak ;) stałam koło niej z koleżankami ... i myślicie, że ustąpiła ? tylko się na brzuch patrzyła jak w obrazek... bez komentarza.

A i jeszcze mam jedną sytuację z mzk ;)
jechałam sobie w czwartek na praktyki. i u nas jak to w każdy czwartek jest ryneczek na mieście ... i na tym ryneczku jak zwykle pełno starszych pań... biegają po tym ryneczku jak szalone, nie wspomne o tym jak w ciuchlandach się łokciami przepychają... jak zwierzęta w dżungli walczą o te ciuchy ... siat w rękach mają multum... i tak też wsiadają do autobusu... tylko jak już wsiądął to są biedne, stare i schorowane... nie to co na mieście... ;) i siedziałam sobie w tym autobusie , gdy na jednym przystanku wsiadło tłym babeczek... i jedna sobie upatrzyła mnie ... tak to było widać jak podchodzi... staje obok mnie i tylko ciągle zerka ... też ją nie interesowało , że jestem w zaawansowanej ciąży tylko widocznie miałam ją puścić i już ! a ja sobie myśle ... o co to , to nie... po mieście latają, babcie z laseczkami biorą laske pod pachę i zapierdzielają tylko się kurzy , a ja mam im miejsce ustępować ? i się męczyć ? tym bardziej, że wiadomo autobusy czasami hamują nagle i maleństwu może się stać krzywda.

w sklepach tak samo... co z tego, że kasa pierszaństwa nikogo to nie obchodzi ;)

niestety, ale rzadko się tu zdarza, żeby ktoś był uprzejmy. Dziwi mnie tylko, że kobieta dla kobiety jest często wredna i nie uprzejma widząc jej stan błogosławiony. To właśnie kobiety wiedza jak to jest najlepiej, więc powinny inaczej do tego podchodzić, ale tak niestety nie ma ... trzeba się z tym pogodzić ;)
napisał/a: sandra-107 2010-07-31 16:05
Niestety w tych czasach już tak jest... Jeżdżę tramwajem do szkoły. Kiedyś byłam świadkiem okropnej sytuacji. Do tramwaju wsiadł starszy facet, ale chodził normalnie, nie miał laski i wyglądał na dość sprawnego. Zaczął się wykłócać jednej pani, żeby mu ustąpiła miejsca. Ona mu powiedziała: -Ale ja jestem w ciąży... Wtedy facet zaczął się buntować, że wielkie halo robi bo w ciąży jest i robił jej nieprzyjemne uwagi! Kobieta w końcu mu ustąpiła. A przecież stanie w zatłoczonym tramwaju, który strasznie się trzęsie może być wręcz niebezpieczne dla dziecka, znam kobietę która straciła dziecko po jeździe pociągiem;(
Farizah
napisał/a: Farizah 2010-07-31 18:22
A przypomniało mi sie teraz nie dawno miałam niemiłą sytuacje z pania co miala dziecko niepelnosprawne na wózku.
Więc ide sobie ulica i wchodze na podjazd na chodnik a tu nagle babka z tym dzieckiem prawie mnie zepchnela na ulice gdzie auto jechał! ledwo co zdazylam wejsc na chodnik .Pozniej patrze a te dziecko po drugiej dstronie ulicy zeszło sobie z wozka i poszlo z matka za reke....

No ja rozumiem ze ona miala dziecko uposledzone i jej wspolczuje ale bez przesady pepkiem swiata nie jest!
karolka1401
napisał/a: karolka1401 2010-07-31 19:47
no niestety teraz to już takie sytuacje zdarzają się notorycznie. Nie pamiętam już kiedy jakiś mężczyzna przepuścił mnie pierwszą, otworzył drzwi, odsunął krzesło. Nie mówiąc już o miejscu w autobusie... Takie czasy. Nas takiego zachowania " dobrego" uczyli w szkole. ale każdy zapamiętał z tego ile sam chciał i ile mu było wygodniej
klaudus
napisał/a: klaudus 2010-08-01 00:51
Oj teraz tak niestety juz jest ;];] raz kolezanka była wciazy i weszły my do autobusu i babka siedziala widziała ze stoi koo niej dziewczyna 7 miesiacu była wciazy wiec widać jak byk było ale nie wstała .. kilka dni pózniej znowu na ta babke weszłam tym razem jechałam sama i siedziałam babka kołomnie stała i mówi do drugioej siedzi i nie stanie jak starszy stoi jak sie wkurzyłam zbytnio staje ale ona nawet widzac dziewczyne wciazy koło siebie i nie stwała a teraz ma ale i dla zasady siedziałam zeby zobaczyć chociaz po tym jak do drugiej mówiła ze ja siezei jej nei zejde to wstałam i zapytałam sie a pani wstała jak dziewczyna wciazy stała przy niej ta stwierdziła ze kobiety młode wciazy nie sa chore i nic sie nei stanie im a ona ma juz słabe nogi ,,, no myslałam ze mnei rozwali;];]
fliebe
napisał/a: fliebe 2010-08-02 22:37
znam to skądś...baaardzo mało jest ludzi którzy odstąpią ci miejsce...mi wiele razy sie zdarzyło...ostatnio musiała jechać autobusem do pracy...tłok, ścisk...na dworze parówka...słabo mi sie robiło, o mało nie zemdlałam ale nikt miejsca nie ustąpił...koło mnie stał dziasiuś ale też nikt mu miejsca nie ustąpił a siedzi dziewczyna i dwa miejsca zajmuje bo "kupiła" bilet dla swoich zakupów!! dziewczyny gdy mnie w pracy zobaczyły po mojej podróży miejscowym autobusem na wejściu chciały mnie do domu wysłać...a w autobusie wszyscy udają, że nie widzą...Widać im więcej technologi, tym ludzie stają sie wygodni i nic ich nie obchodzi... tak samo jest z kradzieżami, pobiciami...Ostatnio chłopak bił dziewczyne na ulicy...czy ktoś pomógł? zatrzymał sie? zadzwonił na policje? oczywiście, że nie! urządzili sobie jedynie darmowy spektakl...szczerze mówiąc nie wiem co sie teraz dzieje z ludzmi...ja osobiście wracając z pracy autobusem gdy widze kogoś starszego ustępuje miejsca, nawet gdy jestem zmęczona...tak z dobrego wychowania...myśle, że rodzice powinni przykładać więcej wagi do wychowania swoich dzieci, poświęcać im więcej czasu może wtedy coś sie zmini
megan575
napisał/a: megan575 2010-08-02 23:07
Ja też to znam ja chodziłam do szkoły do Bytomia bardzo miło wspominam :) jeździłam 2 autobusami i jednym tramwajem i po szkole kazdy zmeczony ludzie po pracy kazdy chce usiąść al jak lam w ciazy to w autobusie kazdy ustapil mi miejsca