Dni pod napięciem???

noszkoszka
napisał/a: noszkoszka 2010-11-01 11:30
spotkanie z przyjaciółką i porządki jakieś małe przemeblowanie, żeby rozładować napięcie mi to zawsze pomagało
daria8392
napisał/a: daria8392 2010-11-02 22:45
wyjscie z domu, pojechanie do przyjaciolki - wygadac sie, wyplakac. wyjsc do kina - isc sie zrelaksowac do klubu - i poprostu dac sobie troszke czasu w samotnosci zeby przeszla zlosc :) aa i ja jeszcze wtedy jem duzo slodkiego - ale to nie jest dobry sposob :)
Marta1721
napisał/a: Marta1721 2010-11-03 11:51
Muszę wyrzyć się na czymś aby nikogo nie pozabijać w domu:) A na serio to najlepiej wtedy nie drażnić mnie i dać mi spokój, mąż już nauczył się i konsekwentnie przestrzega wtedy zasady że bez kija nie podchodź:) Ale jakoś staram się łagodzić moje fanaberie bo dlaczego ktoś ma cierpieć za moje hormony. Idę więc połazić bez celu,wypłaczę się i jakoś daję rade. A właśnie te dni znowu przede mną.
beretka1984
napisał/a: beretka1984 2010-11-03 17:26
Bywa cięzko ale staram się wtedy znaleźć sobie zajęcie w domu. Na męża staram się nie krzyczeć hehe. najgorsze jest wtedy dla mnie zajmowanie sie dzieckiem bo bywa że straszne bóle mam ale nie zawsze.
mrazniewska
napisał/a: mrazniewska 2010-11-04 08:54
lampka dobrego wina :)
Paula0802
napisał/a: Paula0802 2010-11-04 12:34
Mówię mężowi, żeby trzymał się z daleka i niczym mnie nie denerwował, miły wieczór na plotkach z przyjaciółką, a tym samym oderwanie od obowiązków domowych i ciepła, relaksująca kąpiel w wannie pełnej pachnącej piany.
agatita
napisał/a: agatita 2010-11-04 16:31
hmmm... relaksująca muzyka, książka, spacer:)