Dobre wieści........
napisał/a:
atka83
2006-08-28 00:55
Tu będziemy pisać-chwalić się dobrymi wiadomościami oraz sobie gratulować
napisał/a:
Klusia
2006-08-28 00:57
No to ja może zacznę - gratuluję wszystkim zakochanym, narzeczonym i mężatym dziewczynkom :) oby nasze siódme nieba trwały wiecznie!!! >
napisał/a:
samsam
2006-08-28 14:38
To ja równiez tego gratuluję.
napisał/a:
atka83
2006-10-03 00:16
Dziękujeeee i nawzajem....
Dziewczyny nikt nie ma dobrych wieści.....???
Wątek straszy pustkami........
Mi narazie nie zdarzyło się nic,co mogłabym napisać w dobrych wieściach.
Dziewczyny nikt nie ma dobrych wieści.....???
Wątek straszy pustkami........
Mi narazie nie zdarzyło się nic,co mogłabym napisać w dobrych wieściach.
napisał/a:
Marusia
2006-10-03 14:35
W zeszłym tygodniu odebrałam plan zajęć. Koszmarny- codziennie zajęcia (choć to ostatni semestr studiów i trzeba jeszcze pracę pisać), w dodatku do 17.00- 18.00
A dziś przyjeżdżam na zajęcia (na 12.00) i okazuje się, że jakiś (za przeproszeniem) matoł ten plan układał, bo w planie jest o kilka przedmiotów za dużo! Tak więc będziemy mieli wykreślone z planu: 2 godz projektu, 2 godz ćwiczeń i 3 godz wykładów :D
Hurraaa!!!
A dziś przyjeżdżam na zajęcia (na 12.00) i okazuje się, że jakiś (za przeproszeniem) matoł ten plan układał, bo w planie jest o kilka przedmiotów za dużo! Tak więc będziemy mieli wykreślone z planu: 2 godz projektu, 2 godz ćwiczeń i 3 godz wykładów :D
Hurraaa!!!
napisał/a:
samsam
2006-10-03 14:40
To super
napisał/a:
jente8
2006-10-03 20:30
To ja też się podzielę dobrymi studenckimi nowinami Nie dość, że zajęcia zaczynam dopiero jutro (w środę 4 października), to i nowy plan wygląda całkiem nieźle Zajęcia najpóźniej chyba do 14:40, więc będę mogła godzić studia z pracą* W ogóle mój nowy plan ma dużo zalet, ale jedną wielką wadę - co drugi dzień ulega zmianom na gorsze, więc nie wiem, czy ostatecznie będę się z niego aż tak cieszyć. Ale na dzień dzisiejszy: jest dobrze!
Marusiu, zajęcia do 17.00-18.00 - ale od 12.00 To na co Ty narzekasz? Nie no, żartuję... rozumiem, jak to jest.
* Co na dłuższą metę też nie jest takie dobre... ale tak chciałam, przynajmniej jeszcze na kilka tygodni, więc wszystko poszło po mojej myśli.
Marusiu, zajęcia do 17.00-18.00 - ale od 12.00 To na co Ty narzekasz? Nie no, żartuję... rozumiem, jak to jest.
* Co na dłuższą metę też nie jest takie dobre... ale tak chciałam, przynajmniej jeszcze na kilka tygodni, więc wszystko poszło po mojej myśli.
napisał/a:
samsam
2006-10-04 07:38
Pamiętam, że ja zawsze narzekałm na plan.
Wiem, co to jest rozpoczynać zajęcia o 15 a kończyć 0 20. Koszmar.
Wiem, co to jest rozpoczynać zajęcia o 15 a kończyć 0 20. Koszmar.
napisał/a:
Kaira86
2006-10-04 08:32
ja przerywam studia na roczek a dla mnie to sa swietne wiesci caly rok bez tych opryskliwych wykladowcow hehe
napisał/a:
Marusia
2006-10-04 09:10
Kaira- skoro to są dobre wieści, to gratuluję ;). A czemu przerywasz studia? Z powodu dzidzi? :)
Ula- od 12.00 to miałam we wtorek. Poniedziałek i czwartek od 8.30...
Zobaczymy, co będzie teraz :)
Sylwia- ja też zawsze musiałam "odchorować" nowy plan. Szczególnie, gdy okazywało się, że zajęcia mam np. 6 dni w tygodniu (pn-sob)
Ula- od 12.00 to miałam we wtorek. Poniedziałek i czwartek od 8.30...
Zobaczymy, co będzie teraz :)
Sylwia- ja też zawsze musiałam "odchorować" nowy plan. Szczególnie, gdy okazywało się, że zajęcia mam np. 6 dni w tygodniu (pn-sob)
napisał/a:
Kaira86
2006-10-04 09:23
tak bo dzidzia dla mnie jest teraz najwazniejsza wiec roczek bedzie caly czas przy mamusi a pozniej to juz tatus bedzie musial wiekszosc obowiazkow przejac
napisał/a:
ami1
2006-10-05 10:24
No to gratuluje wszystkim zadowolonym