forma zwracania się do mojego partnera przez dorosłe córki

napisał/a: ewi14 2008-12-10 08:48
Proszę Was, pomóżcie ! Mój partner życiowy z którym mam w najbliższych dniach zamieszkać, z którym planujemy dalszą przyszłość, wymaga od moich dorosłych córek ( 25 i 26 lat ), aby zwracały się do niego per''pan''ze względu na różnicę wieku (on ma 51 lat), co dla mnie i moich córek jest wręcz nie do przyjęcia. Co o tym sądzicie ? Pomóżcie mi rozwiązać ten problem.
napisał/a: koleżanka 2008-12-20 23:11
a jak według ciebie miałyby się do niego zwracać ? przecież chyba nie po imieniu, nie jest ich kolegą
napisał/a: Aneta Piorun 2008-12-22 12:27
Jeśli Pani partner tak sobie życzy, córki nie powinny mówić mu "na ty" wbrew jego woli. Można jedynie spróbować z nim porozmawiać, aby zmienił zdanie, tłumacząc, że na dłuższą metę, mówienie na Pan/Pani będzie uciążliwe. Ponadto takie tytułowanie wprowadza niepotrzebny dystans między ludzi.
napisał/a: karolina3 2009-01-08 08:18
Moja propozycja - zostawić Pana, dzieci są najważniejsze:)
kalina2
napisał/a: kalina2 2009-01-08 08:28
Nie widzę nic złego w mówieniu do osoby nawet duzo starszej po imieniu, tym bardziej że nadal można to robić z szacunkiem :) Mówienie do kogoś per Pan nie gwarantuje szacunku :)))Radzę się zastanowić nad wspólnym mieszkaniem, skoro problemem jest zawracanie sie do partnera po imieniu... może to początek góry lodowej?
anita2
napisał/a: anita2 2009-01-08 13:25
Kalina ma rację, to może być zwiastun prawdziwej natury Twojego partnera.



Daje Ci wprost do zrozumienia, że nie akceptuje Twoich dzieci i nie chce budować z nimi dobrych relacji. Pewnie w jego przekonaniu ukochana to ktoś bliski, ale jej dzieci już niekoniecznie.



Proszę się dokładnie zastanowić nad ta znajomością.
napisał/a: ~czarna mamba 2009-06-12 20:22
Partner i Twoje dzieci powinny to ustalic.Znam sytuacje,w którejchłópakzwraca się do nowej żony swego ojca ``ciociu``.Ona mu tak zaproponowałaa on się zgodził.