Golenie

Wiesz co,...ja myślę, że to będzie wstydliwa sprawa tylko(!) dla Ciebie ;) Dla tej ważnej osoby - nie. Dla mnie by nie była!!!

Slyszalem o kuracji laserem ale to bardzo kosztowny zabieg. No cóż dziękuje Wam za wszystie pomocne rady :)

Ale ogólnie owłosienie na pośladkach itp. koreluje z tym na reszcie ciała (czyt. np. włosy na głowie) i tworzy całość, prawda?
Nie dla jednej.....seksowną ;)

ratownik_0395 napisal(a):

Ja wiem,że to może wydawać się Wam wszystkim śmieszne, głupie i w zasadzie nielogiczne, że owłosienie może stanowić problem. Ale jednak.
To może z innej beczki. Czy stosowane przeze mnie leki na astme, alergie, róznego rodzaju antybiotyki i jakie tylko leki są mogły wpłynąć na to zjawisko ?

Absolutnie się nie smieje.Mój mąż jest owłosiony do tego stopnia,ze wychodząc spod prysznica,sciaga wodę najpierw rękami a dopiero wyciera ręcznikiem.Ma bujne i geste owłosienie i szczerze nie wyobrażam sobie,zeby był bez owłosienia.Jakoś facet bez kłaków zle mi sie kojarzy(bez obrazy) ale takie moje zdanie.Możesz spróbowac wosku sam albo w salnie kosmetycznym.Ewentualnie mozesz golić się zwykła maszynka ale wtedy trzeba robić to codziennie bo odrastajace włoski są sztywne i kłują.

viki71 napisal(a):

Jakoś facet bez kłaków zle mi sie kojarzy(bez obrazy) ale takie moje zdanie.

Dokładnie. To niemęskie :/
W ogóle tacy wymuskani, za którymi ciągnie się smuga perfum to... nie mój typ, to raczej umysłowo typ żeński mężczyzny, dużo jest o tym w rewelacyjnej książce "Płeć mózgu" :P :P

Oczywiście jeżeli zmiany są chorobowe można leczyć się, żeby minimalnie to owłosienie zmniejszyć, ale absolutnie nie golić się w tych miejscach, które rozróżniają kobietę i mężczyznę.

Mężczyzna musi dbać o swój wygląd, a podstawa, takie ABC, to brak następujących chorób psychofizycznych:

1. Otyłości
2. Nikotynizmu
3. Zespołu Uzależnienia Alkoholowego

Reszta to kwestia gustu, ale apeluję do mężczyzn: pozostańcie proszę mężczyznami :)

Śmieszne to są niektóre odcinki Jasia Fasoli Ratownik..,ale napewno nie Twój problem.Normalnie można by stwierdzić że wyolbrzymiasz problem,ale jestem pewna że to do Ciebie nie dociera:))I masz do tego prawo.Musisz więc naprawde zastanowić się nad laserem albo po prostu nadal walczyć z maszynką do golenia.Całkiem możliwe że to co dla Ciebie jest problemem zostanie zupełnie niezauważalne przez Twoje partnerki.No chyba że miałeś już niemiłe doświadczenia w tym temacie?

Nie ja po prostu zaczynam teraz związek który jest dla mnie bardzo ważny i boje się odrzucenia z tego powodu

Przyciągają nas przeciwieństwa. Naprawdę kobiety uwielbiają męskość, ona nas przyciąga do was. Tak bardzo jak ja mam ogoloną nogę tak bardzo chcę żeby mężczyzna miał nieogoloną :P Proste przełożenie.

ps. Każdy ma prawo do swoich "paranoi", ale mówię Ci, że jesteś super i wyrzuć te wszystkie maszynki :))))))))))))))

Myślę, że najważniejsze jest to JAKI jesteś, na ile jesteś ambitny, pracowity, pomocny, na ile czyste są Twoje zamiary, na ile potrafisz się poświęcić dla drugiej osoby, stopień Twojej konfliktowości/bezkonfliktowości (tzw. zołzowatość).
W życiu nie patrzyłam i nie oceniałam pod względem takich drobnych walorów wizualnych o których Ty piszesz, są kompletnie bez znaczenia. A jeżeli komuś przeszkadzają, to pewnie tylko Tobie. Głowa do góry! Są rzeczy o wiele ważniejsze nad którymi człowiek powinien pracować - uwierz mi :)

ratownik_0395 napisal(a):

Nie ja po prostu zaczynam teraz związek który jest dla mnie bardzo ważny i boje się odrzucenia z tego powodu

Daj spokuj.Skup się lepiej na tym co w związku ważniejsze,np.jakie kwiaty lubi Twoja wybranka,albo gdzie zaprosisz ją na romantyczną randkę?Bo chyba nie myślisz że to się mniej liczy niż Twój problem.Tylko sobie nie myśl że go bagatelizuje!!!

Ehh trochę podnieśliście mnie na duchu :) dziękuje Wam za wszystkie pomocne opinie. Pozdrawiam serdecznie :)

ratownik_0395 napisal(a):

Ehh trochę podnieśliście mnie na duchu :) dziękuje Wam za wszystkie pomocne opinie. Pozdrawiam serdecznie :)

TROCHĘ:)))Tzn że przyznajesz nam wszystkim trochę racji???:)))))))

Heh no faktycznie macie trochę racji ale jak ktos jest stworzony do problemów to zawsze bedzie ich szukał. Swoja droga tak naprawde rzecz biorac ja nie chcialbym ich sie pozbywa całkowicie zeby zostac lysym jak kolano, ale tylko czesciowo - skrucic, przerzedzic.