Gry komputerowe jako hobby

No wiadomo że idealne hobby to to nie jest ale są gorszcze rzeczy, jesli nie zaniedbuje przez to normalnego zycia nie martwilabym sie

Ludzie mają różne hobby, nie ma co dramatyzować :)

Ja dobiegam 30stki, a gry komputerowe lubię i nie widzę w tym nic dziwnego ;) Tak jak mamacita napisała, jeśli tylko nie zaniedbuje innych aspektów swojego życia, nie ma co się martwić :)

W sumie to racja. Mógłby pić piwo z kolegami lub grać w ruletkę. Moja znajoma miała podobny przypadek i powiedziała mężowi, że jej się to nie podoba, ponieważ nie widzą się przez cały dzień, a on potem zamyka się w swoim świecie i nie ma do niego dostępu. To im nic innego nie pozostaje oprócz wymiany namiętnych liścików zawieszanych na lodówce.

No i z drugiej strony jeżeli przeliczę sobie, że mój mąż co miesiąc kupuje kartę paysafecard za sto złotych, to rocznie wydaje na to 1200 złotych. A to już pieniądze.

No jesli chodzi o kase to już inna sprawa ale facet musi miec jakies hobby.. znam gosci co wydaja duzo wieksza kase np. na motor..

Jeśli nie zaniedbuje spraw codziennych a sprawia mu to przyjemność, to czemu nie? ;) Każdy ma różne hobby :)

Nie znam waszej sytuacji materialnej, ale 1200 złotych rocznie na hobby to nie jest dużo. Ja więcej wydaje na papierosy (czego, rzecz jasna, nikomu nie polecam :P). Karnet na siłownię też kosztuje w tych granicach, więc szczerze mówiąc, wydaje mi się, że trochę przesadzasz. Każdy ma prawo do odrobiny rozrywki ;)

Jak chcesz więcej czasu spędzać ze swoim facetem, proponuję też zacząć grać :p

Dokładnie czemu nie, osobiście lubię grać, często w jakieś darmowe gry lub rozwiązywać na komputerze quizy zrobione przez znajomych. Zawsze można wiele rzecz spróbować.

W sumie quizy to też jakaś forma gry chodź osobiście lubię grac w buzzy na PS3

Natomiast na kompie to korzystam ze strony

http://www.quizme.pl/

Natomiast typowo na PC to ostatnio Stronghold Kingdoms przypadł mi do gustu, chodź wymaga sporo czasu aby na niego poświęcić.

Z tym graniem razem to niezły pomysł. Jak to jest zorganizowane? Słyszałam, że monitor podzielony jest na dwie części, jedna dla jednego gracza. To chyba niewiele się widzi nie?

Quizy to co innego, sama sie czasami za to wezme, nawet zeby troche szare komórki pocwiczyć :)

Ja tam nie widzę w tym nic złego. Hobby jak każde inne, pod warunkiem, że nie zajmuje zbyt wiele czasu.
Mój facet też sporo gra. Mnie zresztą też wciągnął w tę gierkę: http://dogry.pl/soccerstar . Przynajmniej się nie kłócimy jak gramy razem ;)