Hyde Park

napisał/a: wikam2 2016-02-25 20:02
...pewnie zapić po pizzy z biedry :P:P:P:P hehehe :P:P:P ;)
napisał/a: wikam2 2016-02-26 13:36
Jest 13.30 a zjadłam już 2 jajka, pomidora, 2 kromki chleba żytniego, jogurt, banana i zaraz mam jeśc obiad....Do kolacji chyba się przekręce.
napisał/a: jetta1 2016-02-26 20:47
wikam napisal(a):Jest 13.30 a zjadłam już 2 jajka, pomidora, 2 kromki chleba żytniego, jogurt, banana i zaraz mam jeśc obiad....Do kolacji chyba się przekręce.

ja właśnie upiekłam ciasto na mące pszennej ....na jutro,bo rodzinka wpada..... i tak mi pachnie....a nie mogę :(((( czekoladowo-kokosowe.... :((( i tak stoi na środku stołu i patrzy na mnie ... :( :P

to jest dopiero silna wola :P

a na obiad był łosoś z frytkami :)
napisał/a: wikam2 2016-02-27 11:03
Ty jesteś kilka levelów nade mną więc cóż ja mogę rzec....:)))

Ania jak zamawiałam dietę to było kilka wariantów. Ten który wybrałam ja zwie się - łatwy :P Był też tani ale i - hashi, bezglutenowy, etc. Ogólnie bardziej zaawansowane. Ale co ja się będę rzucać z motyką na słońce. Zacznę od etapu dla upośledzonych z własnej woli :) Jak się przyzywczaję do systematyczności pomyślę o zmianie. Łososia z frytkami mam chyba zjeść w środę :) Z piekarnika oczywiście a frytki to 2 ziemniaki. Wczoraj ziemniaki miałam polać oliwą z oliwek, polałam olejem lnianym...nawet nie wiem czy tak można. A chleb żytni mi nie smakuje. Cóż...O! Miałam jeszcze wczoraj krem z pomidorów. Wcześniej miałam podsmażyć marchew, czosnek i cebule....trochę dziwne to ale zjadliwe :)

Muszę pożyczyć od Ciebie tej silnej :))))))))
napisał/a: wikam2 2016-02-27 11:04
A teraz mam zjeść 2 śniadanie - jogurt okey ale banan.....nie wiem jak ja to zrobię. Nos zatkam czy cuś ;)
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2016-02-27 12:09
wikam napisal(a):A teraz mam zjeść 2 śniadanie - jogurt okey ale banan.....nie wiem jak ja to zrobię. Nos zatkam czy cuś ;)

Gdzie tu sens i logika? Jogurt=laktoza, banan=fruktoza a gdzie białko? Mam pomysł, zgłoś się do mnie i przerobimy tą dietę przyjazną :)
napisał/a: wikam2 2016-02-27 14:28
Nic z Tobą nie robię już :P:P:P
Bo to za trudne będzie :P

Ej no...białko to chyba w twarożku miałam....
To po kiego ch ja tego banana zeżarłam :/

....nie no, jednak idę do Cb :D
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2016-02-27 23:01
wikam napisal(a):Nic z Tobą nie robię już :P:P:P
Bo to za trudne będzie :P

Ej no...białko to chyba w twarożku miałam....
To po kiego ch ja tego banana zeżarłam :/

....nie no, jednak idę do Cb :D

Serdecznie zapraszam na poradę Pani Moderator. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że będzie trudno ale nigdy też nie obiecywałem, że będzie łatwo :)
napisał/a: wikam2 2016-02-29 13:31
W związku ze wskazówkami Kisiela :* trochę zmodyfikowałam swoją "dietę".
Obliczyłam ile powinnam dziennie zjadać białka, węgli i tłuszczy i tego się trzymam. Pozmieniałam też trochę posiłki bo proponowane kolacje zawierały zbyt dużo węgli. Głównym winowajcą był chleb. Ale da się bez niego obyć jak się wcześniej wszamało już 4 posiłki.
Głodna w ogóle nie jestem a i nawet nie mam zachcianek bo ledwo na jedzenie patrzę :)
I co najważniejsze - 4 dni ludzkiego jedzenia i minus 3,5kg. Ja wiem, że to nie stracone kg i, że tak wyglądać nie będzie pięknie, ale ja się cieszę, że nie przytyłam! Bo ja się bardzo bałam, że u mnie wrzucanie w siebie tylu posiłków skończy się odkładaniem ich "we mnie" na co najmniej 2 miesiące nim coś tam ruszy...Co do ćwiczeń no to wioślarz - mój przyjaciel. Niestety rani mi strasznie dłonie i ...okolice kostek u stóp - tam są wszak paski przytrzymujące. Ale i tak to lepsze niż pajace na środku kuchni :)
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2016-02-29 23:47
wikam napisal(a):W związku ze wskazówkami Kisiela :* trochę zmodyfikowałam swoją "dietę".
Obliczyłam ile powinnam dziennie zjadać białka, węgli i tłuszczy i tego się trzymam. Pozmieniałam też trochę posiłki bo proponowane kolacje zawierały zbyt dużo węgli. Głównym winowajcą był chleb. Ale da się bez niego obyć jak się wcześniej wszamało już 4 posiłki.
Głodna w ogóle nie jestem a i nawet nie mam zachcianek bo ledwo na jedzenie patrzę :)
I co najważniejsze - 4 dni ludzkiego jedzenia i minus 3,5kg. Ja wiem, że to nie stracone kg i, że tak wyglądać nie będzie pięknie, ale ja się cieszę, że nie przytyłam! Bo ja się bardzo bałam, że u mnie wrzucanie w siebie tylu posiłków skończy się odkładaniem ich "we mnie" na co najmniej 2 miesiące nim coś tam ruszy...Co do ćwiczeń no to wioślarz - mój przyjaciel. Niestety rani mi strasznie dłonie i ...okolice kostek u stóp - tam są wszak paski przytrzymujące. Ale i tak to lepsze niż pajace na środku kuchni :)

Super jak są efekty :) Do wioślarza dobrze używać rękawic treningowych, ewentualnie gąbek - dbaj o skórę :)
Dorzuć jeszcze brzuszki o których wspominałem i Życzę sukcesów :)
napisał/a: wikam2 2016-03-01 10:58
Kochany zrobiłam je ;)))) Tak muszę mieć rękawiczki bo te na zimę nie pomagają ;)))
napisał/a: jetta1 2016-03-04 19:04
Kama jak Ci idzie dieta? :P