Ilość dzieci w rodzinie ( kłótnia)

aurinko napisal(a):

Kwestie ilości posiadanych dzieci naprawdę potrafią się diamterialnie zmieniać. Znam takich, którzy planowali 2 a nawet 3 dzieci, a po jednym wszystko sie odmieniło. Byli też tacy, ktorzy mówili, że oni nie chcą w ogóle, a pojawiło się dziecko i wszystko się zmieniło, nagle zapragnęli kolejnych.

no właśnie to chciałam napisać. Pomijam moje kwestie zdrowotne, ale młoda daje tak popalić, że mimo wcześniejszych rozważań o trójeczce, obecnie stoi na niej i żadnym więcej dziecku. Ewentualnie jak porządnie odpocznę "od pieluch" (chodzi mi bardziej o wiek i to co się z nim wiąże). Ja bym stanęła na tym, że dziewczyna chce z Tobą dziecko. To Ci odpowiada, a to co potem będzie, to na prawdę nie zgadniesz, może być cudownie i jeszcze dwójkę zmajstrujecie, możecie mieć traumę po porodzie czy ciężkie parę miesięcy z bobasem i nie będziecie chcieć więcej dzieci.

Kowis, że tak brzydko napiszę dostałeś już odchowane dziecko Córeczka Twojej partnerki ma 8 lat, jesteście razem od 3 więc Twoja wizja posiadania dzieci rozpoczyna się na 5 latce cały ten najgorszy okres - nocne wstawanie, pieluchy, kolki, nieprzespane noce itd Cie ominął.
W ogóle źle podszedłeś do tematu bo tak jak piszą dziewczyny poprosiłeś zeby kobitka urodziła Ci jeszcze 2 dzieci bo zawsze marzyłeś o dużej rodzinie. A nie tędy droga bo faktycznie Twoja partnerka mogla poczuć, że ma byc automatem do urodzenia Ci wybranej przez Ciebie ilości dzieci. Nie lepiej usiąść i powiedzieć Jej że bardzo Ją i jej córkę kochasz i że sa dla Ciebie najważniejsze, ale bardzo chciałbyś mieć z Nią wspólne dziecko - jedno nie od razu całą gromadkę

nie dziwie się dziewczynie, dlaczego uparłeś się na dwójkę ? wychowanie trójki dzieci to nie lada wyzwanie, a o możności pogodzenia pracy, obowiązków i zajmowania się dziećmi, mówisz za nią, a nie za siebie, bo koniec końców to matka ma większość spraw na głowie. Mógłbyś mieć wątpliwości, gdyby nie chciała mieć z Tobą żadnego dziecka...