Jak wygląda wigilijny wieczór w Waszej rodzinie?

stazzja
napisał/a: stazzja 2014-12-05 11:29
Ciekawa jestem, jak Polki spędzają wigilię. Niby wszyscy tak samo: potrawy bezmięsne, prezenty, kolędy, dla bardziej wierzących i mniej leniwych pasterka. Ale każda rodzina ma przecież swoje własne tradycje.

Np. godzinę rozpoczęcia kolacji. U nas to zazwyczaj 16-17. I muszę przyznać, że jeśli chodzi o dania, to nigdy nie było ich 12 i zdarzają się też potrawy z mięsem, np. pierogi. Nigdy nie było u nas Mikołaja, zawsze już zdążył sobie pójść, jak się pojawiły dzieci. Na szczęście zostawił też prezenty, więc nigdy nie byliśmy niepocieszeni.

U nas wigilia jest dość liczna, jeśli chodzi o grono uczestników. Ja i moje rodzeństwo z rodzinami, rodzice i rodzeństwo i czasem po jakimś dziecku tego rodzeństwa razem z ich dziećmi. Mnie to bardzo odpowiada, bo zawsze jest ciepło, wesoło, rodzinnie. Teraz się trochę co prawda obawiam, bo wszyscy oni wylądują w tym roku u mnie i partnera, ale mam nadzieję, że damy radę :D

Nie śpiewamy sami kolęd, ale zawsze się gdzieś w tle pojawiają. Jeśli chodzi o pasterkę - część chodzi, część nie, ja należę do tych, co zostają w domu. Kolacja kończy się około 21, ale później jeszcze trwają długie rozmowy przy choince.

A jak to wygląda u Was?
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-12-05 12:52
U nas wigilia jest o 17, a uczestniczą w niej rodzice i moje rodzeństwo. Też nie śpiewamy kolęd, oglądamy w telewizji, na pasterkę chodzę tylko ja :/
napisał/a: milagr 2014-12-07 20:28
n nas wigilia rozpoczyna sie kolo 18 bo zazwyczaj o tej godzinie zdaza wszyscy przyjechac wujkowie ciocie kuzynki i kuzyni takze dosc liczne grono zasiada do stolu. Skladamy sobie zyczenie i zasiadamy do kolacji oczywiscie nia ma 12 potraw :)rozmawiamy przy choince na pasterke czesc idzie (ja zawsze chodze na pasterke i moj brat) a jak komus sie nie chce to idzie do kosciola na drugi dzien . Cale swieta mamy gosci i jest nam bardzo wesolo uwielbiam ten czas :)
lore-ley
napisał/a: lore-ley 2014-12-19 12:43
Ja też uwielbiam ten czas :) U nas jest 12 potraw bezmięsnych i jeden dodatkowy talerz dla niespodziewanego gościa. Prezenty niestety często odpakowujemy wcześniej, bo jeśli są nimi ubrania, kosmetyki, biżuteria, chcemy założyć je na siebie jak najszybciej i się tak prezentować na Wigilii :D Zjeżdża się dużo rodziny, ale drugie święto najczęściej mamy "wolne" od gości.
napisał/a: joli122 2014-12-19 12:48
U nas wigilia jest w godzinach 16-18 (to zależy). Liczba potraw nie zawsze wynosi 12 - ogólnie robię to co inni będą jedli. Pierogi obowiązkowo. Ostatnio robimy także sushi na wigilię - polecam :)
napisał/a: emmaz 2014-12-19 13:29
U mnie jest niesamowity gwar - wszyscy ze wszystkimi rozmawiają o różnych rzeczach. Generalnie rozmowy trwają do godziny 11 wtedy zaczynamy zbierać się na pasterkę :)
napisał/a: alinka1976 2014-12-20 19:57
U mnie nigdy potraw nikt nie liczył, było kilka rzeczy które musiały znaleźć się na stole co roku, podobnie zdarzały się potrawy z dotatkiem mięsa - pierogi z kapustą i grzybami, ale u nas do farszu dodaje się kiełbasę. Śpiewania kolęd nigdy jako takiego nie było - tylko przez krótki okres jak byłyśmy z siostrą młodsze uczyłyśmy się gry na instrumentach i przygotowywałyśmy krótki recital (w tym roku się boje bo obiecałam synowi że odkurze gitarę i zagram kolędy, z tym że ładnych pare lat nie miałam jej w ręku :)). Mikołaj najcześciej również znikał gdy dzieci poszukiwały pierwszej gwiazdy - to zmieniam na korzyść moich dzieciaków i zawsze szukam jakiegoś wujka, którego za dobrze nie znają i pakuje go w strój mikołaja :) Wigilia najczęściej jest skromniejsza w gronie najbliższej rodziny, ale za to pierwszy i drugi dzień świąt przewija się cała familia, w tym roku w pierwszy dzień świąt u moich rodziców ma być tyle ludzi że nie wiem czy mój półtoramesięczny synek nie jest za mały na taką imprezę :)