język kobiet, język mężczyzn :)

napisał/a: iwciunia 2007-05-02 15:51
Witajcie! :)

Od jakiegoś czasu zajmuję się 'badaniem' różnic w języku kobiet i mężczyzn (związane to jest oczywiście z moją pracą lic. eehh te studia ;)) i najczęściej kiedy rozmawiam z jakimś mężczyzną na ten temat, ten robi wielkie oczy i nie ma wiele do powiedzenia poza tym, że kobiety mówią więcej i częściej. O dziwo kobiety zauważają dużo więcej różnic :)

Zastanawiam się co Wy na ten temat myślicie? Zaobserwowaliście jakieś interesujące różnice w języku podczas rozmów z waszymi kobietami lub też innymi paniami :D ? Są jakieś szczególne tematy na które nie potraficie się dogadać? No i na koniec-czy inaczej rozmawiacie z kobietami a inaczej z mężczyznami?

Liczę na wasze opinie panowie :)
Pozdrawiam!
napisał/a: kobietka Swiss 2007-05-02 16:19
Moze ja sie nie wypowiem osobiscie na ten temat ale znalazlam ciekawy reportaz.
Moze bedzie przydatny


Synonimem “języka kobiecego” jest język emocjonalny, który często posługuje się takimi kryteriami oceny i opisu jak: kochany, bliski, swój, obojętny, obcy, wrogi, nienawistny. "Językiem kobiecym" zwykle posługują się kobiety w rozmowach w swoim gronie i dzięki niemu komunikują sobie emocje, odczucia, wrażenia. Mężczyźni potrafią spontanicznie rozmawiać w tym języku tylko w takich przypadkach, gdy są zdolni odczuwać uczucie bliskości (przeważnie wiąże się to z zakochaniem bądź zauroczeniem) albo odtworzyli tę zdolność za pomocą specjalnych działań, np. Terapii.

W “języku męskim” posługujemy się kategoriami: prawda i fałsz, mądrość i głupota, dobro i zło, sprawiedliwy i niesprawiedliwy, racjonalny i nieracjonalny. Ten język jest doskonałym narzędziem porozumiewania, gdy rozmowa nie dotyczy uczuć. Języka męskiego używają zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

Mężczyznom zwykle łatwiej jest porozumiewać się w “języku męskim”, natomiast kobiety, mając naturalną zdolność rozmowy w obu językach, potrafią ich używać niemal równocześnie, przechodzić niespostrzeżenie z jednego języka na drugi. To często jest przyczyną kłopotów ze zrozumieniem kobiet, na jakie skarżą się mężczyźni i może rodzić konflikty.

Spotyka się jednak mężczyzn, którzy cały czas, w sposób naturalny, nawet nie zdając sobie z tego sprawy posługują się oboma językami, tak jak kobiety.



Uwazam ze jest to dobry przyklad na to ze "Kobiety sa z Wenus a mezczyzni z Marsa".
napisał/a: chłopak 2007-05-03 01:45
iwciunia napisal(a):No i na koniec-czy inaczej rozmawiacie z kobietami a inaczej z mężczyznami?

Moze odpowiem na to pytanie bo chyba tylko na to znam odpowiedz, bo co do reszty tez moge tylko zrobic szerokie oczy, gdyz nie wiedzialem, ze sa rozne "jezyki". Przy kobietach (zwlaszcza nowo poznanych) staram sie pilnowac w rozmowie, aby nie wyglaszac swoich doglebnych pogladow na rozne sprawy, gdyz beda odmienne od rozumowania kobiet. W przeciwnym razie wywiaze sie jaowa dyskusja w ktorej kobieta chciala koniecznie udowodnic ze jestem szowinista i nie mam racji (zdarza sie), gdyz mam bardzo liberalne poglady. Faceci zachowuja wiecej dystansu.
napisał/a: Wariat 2007-05-16 10:21
Ogolnie kobiety w moim towarzystwie bardzo uywazaja na to co mowia, straja sie dobierac odpowiednio slowa zeby dorbze wypasc itd. ale po parudziesieciu minutach rozmowy kiedy rozmowa jest luznijesza juz tego nie ma i zdarzaja sie czesciej wpadki slowne.