Kapturki laktacyjne

napisał/a: gosia_su 2007-10-06 23:34
Czy to prawda, że karmienie przez kapturki laktacyjne powoduje, że pokarm zanika?
Mój synek ma 6 tygodni i w 3 dobie w szpitalu miałam tak popękane piersi, że pielęgniarki zaleciły mi używanie kapturków. No i tak zostało do dziś. Próbowałam jeszcze karmić małego bez tych nakładek ale bardzo się przy tym denerwował, odrywał od piersi, a mnie się cały czas wydawało, że dobrze się nie najadł. Poza tym chyba za płytko łapie pierś (pewnie z przyzwyczajenia do kapturków) i karmienie staje się bolesne.
I jeśli na pierwsze pytanie odpowiedź będzie twierdząca, to czy takiego 6-tygodniowego maluszka można jeszcze nauczyć ssać "gołą" pierś?
napisał/a: ~Anulenka 2007-10-06 23:43
wiem, ze pewnie czekasz na odpowiedz konsultanta, ale powiem z wlasnego doswiadczenia - karmie mala od prawie 5 miesiecy przez kapturki, karmienie nie zanika, mam pokarm, starcza dla malej i da sie nawet odciagnac na zapas.
Ja rowniez probowalam roznych metod odstawiania od kapturka - normalne odstawianie nie udalo sie. Probowalam odcinac co dzien kawaleczek kapturka, tak jak podaja na stronach polozne - tez nie wyszlo - mialam koszmarny bol w piersiach i nawet paracetamol nie pomagal.
Moze Ty bedziesz bardziej wytrzymala?
Moja mala wyglada na zadowolona, ja myje i wyparzam kapturki, niedlugo wyjda jej zabki i mysle, ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.
:)
napisał/a: gosia_su 2007-10-07 17:34
Dzieki Anulenko :) O tym zanikaniu pokarmu poinformowała mnie wczoraj położna i trochę się wystraszyłam, bo jakby w jednej piersi nie chciało się "zbierać" mleko. Ale jeśli Ty karmisz to chyba nie jest tak do końca prawda. A o obcinaniu kapturków nie słyszałam. Należy je obinać z góry? I ile? Chciałabym spróbować, może się uda...
napisał/a: kathrine 2007-10-07 21:39
Gosiu nie martw się. Od pierwszego dnia życia karmiłam mojego synka przez kapturki. Pokarm wcale nie zanika. Szczerze mówiąc kapturki to wygoda. Dziecko nie ciąga tak mocno piersi, a jak ma ząbki nie gryzie. POWODZENIA
napisał/a: kingaXosuch 2007-10-07 22:18
Gosia79 napisal(a):Czy to prawda, że karmienie przez kapturki laktacyjne powoduje, że pokarm zanika?
Mój synek ma 6 tygodni i w 3 dobie w szpitalu miałam tak popękane piersi, że pielęgniarki zaleciły mi używanie kapturków. No i tak zostało do dziś. Próbowałam jeszcze karmić małego bez tych nakładek ale bardzo się przy tym denerwował, odrywał od piersi, a mnie się cały czas wydawało, że dobrze się nie najadł. Poza tym chyba za płytko łapie pierś (pewnie z przyzwyczajenia do kapturków) i karmienie staje się bolesne.
I jeśli na pierwsze pytanie odpowiedź będzie twierdząca, to czy takiego 6-tygodniowego maluszka można jeszcze nauczyć ssać "gołą" pierś?


Witam, rzeczywiście w fachowej literaturze można spotkać doniesienia o niekorzystnym wpływie kapturków na karmienie piersią. Mogą one powodować nieprawidłowe ssanie i obniżenie laktacji w dalszych miesiącach życia dziecka. Z doświadczenia wiem, że nie jest to regułą i niektóre mamy karmią przez kapturek przez wiele miesięcy z powodzeniem. Myślę jednak, że warto spróbować uwolnić się od niego. Proponuję zdejmować kapturek po kilku minutach karmienia, kiedy dziecko zaspokoiło pierwszy głód. Można też próbować przystawiać dziecko do "gołej" piersi kiedy oboje jesteście w dobrym nastroju lub przez sen. Oczywiście kluczową sprawą jest prawidłowe, głębokie przystawienie, niezależnie od tego czy z kapturkiem czy bez. Jeżeli jest taka możliwość warto zgłosić się do poradni laktacyjnej lub położnej, która pomoże prawidłowo przystawić dziecko. U sześciotygodniowego dziecka jest szansa na zmianę niekorzystnych przyzwyczajeń. Pozdrawiam.
napisał/a: ~Anulenka 2007-10-07 23:23
Gosiu, widzisz, jak pisze pani konsultant nie ma reguly.
Kapturki odcinalam zaczynajac od tego czubeczka gdzie sa dziurki. Ale zajrzyj na strone Bona Mater, czy jak to sie tam nazywa, gdzie znajdziesz wypowiedzi poloznych. Ja duzo czytalam nt temat, we kazdym razie zycze sukcesow w karmieniu, obojetne jak byle do celu!!!!
pozdrawiam :)
napisał/a: gosia_su 2007-10-08 00:14
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Uspokoiłam się.
Bedę próbować odstawić kapturki, nawet dziś jedno karmienie udało się bez kapturka ;) choć męczyliśmy się strasznie z przystawieniem, ale zawzięłam się i synkowi też mówiłam że napewno nam się uda. Może nie było to idealne przyssanie, ale ból jakby mniejszy.
A położna, która powedziała mi o tym zanikaniu pokarmu dodała, że dzidziuś ssąc kapturek inaczej układa język i że może już nie chcieć lub nie umieć ssać piersi, bo kapturek to tak jakby smoczek z butelki. No ale po dzisiejszej próbie jestem pełna nadziei. :) :) :)
Pozdowienia!