Kibic - normalny człowiek z pasją czy też bandyta?

napisał/a: sorrow 2009-04-05 11:37
Dochodzę do wniosku, że po prostu źle sformułowałeś pytanie. Pisząc "kibic" masz na myśli konkretne według ciebie osoby... czyli te, które uwielbiają swój zespół, chodzą na mecze, dobrze się bawią, itd. Ktoś, kogo określamy mianem "pseudokibic" w twojej definicji się nie mieści, a w definicji wielu innych osób jak najbardziej się kwalifikuje. Własnie dlatego przez pryzmat pseudokibiców określają kibiców. Jaki byłby wynik ankiety gdybyś ją zatytuował "Pseudokibic - normalny człowiek z pasją czy też bandyta?" :)? Jak byś odpowiedział? Myślę, że wtedy odpowiedzi byłyby jednoznaczne. Tak samo powinieneś zaznaczyć przy swoim pytaniu o jaką konkretnie grupę ludzi ci chodzi.

Wiesz jak to jest z niejasnymi pytaniami... "Polak - zacofany prymityw, czy światły i inteligentny człowiek?". Co by powiedzieli za granicą :)?
napisał/a: ~gość 2009-04-05 11:45
sorrow napisal(a):Wiesz jak to jest z niejasnymi pytaniami... "Polak - zacofany prymityw, czy światły i inteligentny człowiek?". Co by powiedzieli za granicą :) ?


Heh na niektóre pytania lepiej nie znać odpowiedzi
napisał/a: repcak1 2009-04-05 20:57
misiaq napisal(a):Rozumiem Twoje niezadowolenie, że wszystkich kibiców wrzuca się do jednego worka z napisem "bandyta" i pewnie spora w tym zasługa telewizji, która pokazuje burdy stadionowe, ale nie można stwierdzić, ze mamy bezpieczne stadiony i wszscy kibice są grzeczni i kulturalni.

Pokaż mi fragment, gdzie tak stwierdzam, bo chyba mylimy pojecia. Ja wcale nie przeczę faktom, żę działają w kraju "sekcje gimnastyczne" różnych klubów i się napierdalają miedzy sobą, nie przeczę faktom, ze na niektórych stadionach dochodzi do rozrób. Ale także trzeba zauważyć, że nie ma już tego, co było na początku lat 90'tych - gdzie wszyscy się napieprzali ze wszystkimi co tydzień.

misiaq napisal(a):a skoro np w Anglii sobie poradzili to pewnie i u nas można, trzeba tylko trochę konsekwencji i pieniędzy oczywiście.

Anglia to jest bujnie wykorzystywany przez media i naszych polityków przykłąd. A jakze błędny jest ten przykłąd. Tam patologią jest nie chuligaństwo, ale restrykcyjne przestrzeganie prawa. Tam na meczu normalnie nie można wstać i drzeć mordy kibicując swojej drużynie, bo można nawet za to dostać zakaz stadionowy bo to się np innym kibicom siedzącym koło ciebie nie spodoba. Tylko, ze o tym w polskich emdiach się nie mówi.

sorrow napisal(a):Pisząc "kibic" masz na myśli konkretne według ciebie osoby... czyli te, które uwielbiają swój zespół, chodzą na mecze, dobrze się bawią, itd. Ktoś, kogo określamy mianem "pseudokibic" w twojej definicji się nie mieści, a w definicji wielu innych osób jak najbardziej się kwalifikuje. Własnie dlatego przez pryzmat pseudokibiców określają kibiców. Jaki byłby wynik ankiety gdybyś ją zatytuował "Pseudokibic - normalny człowiek z pasją czy też bandyta?" :) ?

Trochę jesteś w błędzi. Bo idąc Twoim rozumowaniem mogłem także zadać pytanie "Kibol - normalny człowiek czy też bandyta". Słowo "kibol" jest dla 95% osób róznoznaczne ze słowem "pseudokibic". A dla mnie nie, ja mam taką definicję "kibola" jaką prezentuje dr Dudała. Widzisz - już wykraczam poza ramy, które wyznaczają ludzie. Oczywiscie, słowo "pseudokibic" ma dzięki samemu przedrostkowi "pseudo" znaczenie pejoratywne, słowo "kibol" takiego znaczenia nie ma z załozenia. Ale dzięki politykom, mediom itd dla mnie niesłusznie, jest kojarzone tak samo jak "pseudokibic". Oczywiscie, że w mojej definicji "kibica" nie mieści się chuligaństwo i bandytyzm itd. I własnie takie zadałem pytanie, zeby zobaczyć ile ludzi utożsamia bandytyzm z normalnym wspieraniem swojej drużyny i dlaczego.
napisał/a: Misiaq 2009-04-05 21:22
repcak napisal(a):Tam patologią jest nie chuligaństwo, ale restrykcyjne przestrzeganie prawa. Tam na meczu normalnie nie można wstać i drzeć mordy kibicując swojej drużynie, bo można nawet za to dostać zakaz stadionowy bo to się np innym kibicom siedzącym koło ciebie nie spodoba.
Tutaj to sie z Tobą nie zgodzę, bo byłam w Anglii na meczu (ligowym) i wszyscy stali i "darli mordę" jak to określiłeś i nikt nikomu nie zwracał uwagi. A to, ze prawo jest restrykcyjnie przestrzegane to akurat pozytyw i przejaw konsekwencji, której u nas brakuje.
napisał/a: repcak1 2009-04-05 21:27
misiaq napisal(a):
repcak napisal(a):Tam patologią jest nie chuligaństwo, ale restrykcyjne przestrzeganie prawa. Tam na meczu normalnie nie można wstać i drzeć mordy kibicując swojej drużynie, bo można nawet za to dostać zakaz stadionowy bo to się np innym kibicom siedzącym koło ciebie nie spodoba.
Tutaj to sie z Tobą nie zgodzę, bo byłam w Anglii na meczu (ligowym) i wszyscy stali i "darli mordę" jak to określiłeś i nikt nikomu nie zwracał uwagi. A to, ze prawo jest restrykcyjnie przestrzegane to akurat pozytyw i przejaw konsekwencji, której u nas brakuje.


Prosze bardzo:
http://i269.photobucket.com/albums/jj70/xborox/img075.jpg
tłumaczenie za www.wp.pl:
- Doceniamy pańską pasję i zaangażowanie w głośny doping dla naszego zespołu, jednak przypominamy że przepisy zakazują permanentnego stania podczas meczu - oto treść pisma jakie otrzymał jeden z kibiców. A to dopiero początek...

- Rozumiemy, że kiedy mecz jest emocjonujący i zespół zdobywa bramkę instynkt kibica nakazuje stać. Nie chcemy tego zakazywać, ale prosimy aby siadać na swoim miejscu. Może pan dopingować, jednak prosimy dostosować się do regulaminu - przeczytał kibic z Riverside Stadium.

Na wszystkich stadionach świata ogólnie przyjęte jest, że kibice dopingujący swój zespół stoją. Oczywiście są sektory, w których zasiadają spokojniejsi fani. Zakładając więc taki scenariusz, uwagi klubu na temat permanentnego stania mogą być uzasadnione. Ale jak w takim razie traktować zarzuty za zbytnie... hałasowanie?!

- Otrzymujemy wiele skarg od kibiców zajmujących miejsca w tym samem sektorze. Dotyczą stania, ale także permanentnego hałasowania. Proszę przestać. Może pan krzyczeć do woli po zdobytych bramkach, jednak hałasowanie bez przerwy doprowadza innych kibiców do szaleństwa - czytamy w piśmie do kibica.

O stadionie Old Trafford na którym swoje mecze rozgrywa Manchester United, zwykło się mawiać "Teatr marzeń". Nikt nie przypuszczał, że w Middlesbrough słowo "teatr" w odniesieniu do stadionów piłkarskich może być potraktowane zbyt dosłownie...
napisał/a: Misiaq 2009-04-05 21:34
repcak, rzeczywiście przykłady, które pokazałeś są wręcz śmieszne. Ale z drugiej strony ja byłam na meczu Arsenalu, stałam cały mecz, bo stali wszyscy i gdybym siedziała nic bym nie widziała. A "hałas" był przez cały mecz i nikt nikomu nie zwracała uwagi.
napisał/a: repcak1 2009-04-05 21:42
No własnie, cały szkopuł w tym, zeby się potem nie zataplać we własnym gównie. Całe szczęście, że choć aktualna uchwalona na nowo ustawa o ochronie imprez masowych nie jest w pełni zadowolająca, to jednak w koncu pod uwagę zostały wzięte postulaty stowarzyszeń kibiców. Bo do pewego momentu nie chciano w Sejmie w ogóle rozmawiać ze stowarzyszeniami kibiców.
napisał/a: ~gość 2009-04-06 09:24
repcak, ja mysle ze jednak sorrow i misiaq maja racje... spojrz na wyniki Twojej ankiety. Tak sie klocicie zajadla tak mieszacie niektorych ludzi majacych odmienne zdanie niz Wy a CHULIGAN i KTOS ODDANY KLUBOWI ma tyle samo punktow... To chyba o czyms swiadzy
napisał/a: sorrow 2009-04-06 11:09
Magda_86, tu nie można mieć racji, albo jej nie mieć :). repcak, chciał poznać ogólne nastawienie ludzi do kibica klubowego i ta ankieta choć niewielka co do próby daje mu jakiś pogląd. Ten temat raczej nie jest po to, żeby kogoś do czegoś przekonywać. Tak przynajmniej po ostatnich wyjaśnieniach zrozumiałem. A te kilka wymian zdań... no cóż... nie da się czasem unknąć.

repcak, dobrze myślę tym razem? To nie jest tak, że ktoś negatywnie wypowiadający się w twoim wątku zostanie automatycznie zakwalifikowany do zżeracza medialnej papki :)?
napisał/a: ~gość 2009-04-06 18:01
sorrow napisal(a):poznać ogólne nastawienie ludzi do kibica
wiec skoro chcial poznac to czemu zostalam zaraz zaatakowana tylko dlatego ze mam odmienne zdanie?? tego nie rozumiem. U mnie akurat jest tak i tak widze i tak pisze... :
napisał/a: repcak1 2009-04-06 21:17
sorrow napisal(a):repcak, dobrze myślę tym razem? To nie jest tak, że ktoś negatywnie wypowiadający się w twoim wątku zostanie automatycznie zakwalifikowany do zżeracza medialnej papki :) ?

Oczywiscie że nie. Zauważ, zę w moim pierwszym poście zaznaczyłęm, zeby ludzie wypowiadali dlaczego sądzą tak jak sądzą, co ich do tego skłoniło. I Ty i Magda_86 macie przezycia negatywne związane ze światkiem kibicowskim i po tym oceniacie kibiców - i ok, bo po tym co napisaliście wiem, ze byliście choćby raz naocznym świadkiem rozrób. Ale jest także druga strona medalu - kibice, którzy wkąłdają swoje serce i się w pełni angażują w dobro klubu, poświęcają swój własny czas niejako wolontariacko dla klubu i np przygotowują genialne oprawy - tzw ultrasi (ja do nich nie należę), ale o tym się nie mówi w szerszym gronie, ponieważ w mediach jeśli się mówi o kibicach to w 99% przypadków mówi sie o nich źle. Dlatego też są osoby, które nigdy nie były świadkiem jakiejkolwiek rozróby, ba, nawet w życiu nie byli na zadnym meczu, ale uważają, że znaczna większość kibiców to zwykli bandyci i zwyrodnialcy, bo tak im media ich obraz przedstawiają. (tak wtrące, ze taki sam przykłąd jest z Przystankiem Woodstock - zdecydowana większosć ludzi wypowiadajacych się na jakichkolwiek forach internetowych itp nie była nigdy na Woodstocku, ale dla większości z tych osób, Woodstock jest to spotkanie satanistów - narkomanów. I nigdy nawet nie pokwapią się choćby na 1 dzień tam pojechać by zweryfikować tą tezę, ponieważ tak to kiedyś zaczeły przedstawiać media i tak im się to utrwaliło) Dlatego też byłem takze ciekaw, czy są tutaj także tego typu osoby i najwyzej postarać sie przytoczyć kilka kwestii i argumentów przeczących tym tezom, żeby miały te osoby przedmiot do konfrontacji poglądów. Przekonywać nie chcę, ponieważ i tak nie mam szans w konfrontacji z maszyną medialną. Ale po prostu czasem dobrze jest usłyszeć o czymś o czym ogólnie sie nie mówi, a co może takze skłonić do jakiś refleksji czy coś w tym stylu.

Magda_86 napisal(a):wiec skoro chcial poznac to czemu zostalam zaraz zaatakowana tylko dlatego ze mam odmienne zdanie?? tego nie rozumiem. U mnie akurat jest tak i tak widze i tak pisze.

Pokaż mi prosze miejsce, w którym Cię zaatakowałem, bo ja takowego nie widzę.
napisał/a: ~gość 2009-04-07 19:50
repcak, nie mialam na mysli Ciebie.
Jesli natomiast chodzi o druga twarz prawdziwych kibicow, to oczywiscie widze taka. Ale napisalam to z czym Kibic kojarzy mi sie od razu i w wiekszosci przypadkow