Komu dajecie prezenty?

U nas w domu jest trochę śmiesznie, bo każdego roku nieco inaczej. To chyba zależy od humoru domowników ;) Nie mieliśmy takie tradycji obdarowywania się prezentami pod choinkę. Jednak w pewnym momencie ktoś ją zapoczątkował. Zwykle jest tak, że każdy dostaje po jednym prezencie, a nie w ten sposób, że każdy każdemu coś. w ogóle uważam, że to jest głupia "tradycja". Może jakieś prezenty dla dzieci tak, ale po co to całe zamieszanie i wydawanie pieniędzy, a potem wyrzucanie w kąt tego, co się dostało. I na przykład, skąd ja mam wiedzieć, co kupić bratowej, z którą nadajemy na zupełnie innych falach i kompletnie się nie rozumiemy, mamy zupełnie inny gust i inne spojrzenie na życie? Ja z nią nawet nie lubię się łamać opłatkiem, bo to jest zawsze takie okropnie sztuczne. Prezenty są może fajne, ale na Mikołajki pod poduszkę ;) W Święta Bożego Narodzenia uważam, że jedynym prezentem powinno być Boże Dzieciątko, narodzenie Zbawiciela. Czy to mało?

U mnie jest zazwyczaj losowanie wśród domowników tak, że każdy dostaje jeden prezent tylko :) i każdy jest szczęśliwy:)

Ja w sumie niewiele mam osób, które obdarowuje. Jest to mąż i rodzice.

Ja uwielbiam dawać prezenty wszystkim:) rodzice, teściowie, mąż, dzieci, swoje i nieswoje:) znajomi:) no po prostu szał:) oczywiście tym dalszym daję jakieś malutkie niespodzianki niestety, bo musiałabym mieć worek pieniędzy, żeby każdemu dać super prezent:/ żałuje, że nie mam, bo uwielbiam święta i kupowanie prezentów:)

Tak apropos świątecznych prezentów, to już zapowiedziałam mojemu facetowi, że w tym roku chcę dostać pod choinkę to :D

• wm_pierscionek_452362.jpg (6,32kB)
• wm_pierscionek_452362.jpg (1,82kB)

Tak apropos świątecznych prezentów, to już zapowiedziałam mojemu facetowi, że w tym roku chcę dostać pod choinkę to :D

• wm_pierscionek_452362.jpg (1,82kB)

Zazwyczaj kupuję/przygotowuję upominki dla tych, z którymi się w święta spotykam. Wtedy przy okazji wizyty można wręczyć jakiś mały prezent. :)

Ja daje prezenty tylko najbliższym, rodzeństwu, narzeczonemu, rodzicom, dziadkom. Kupuję je na stronce allinside pl. Rzeczy są tanie i fajne

I robimy i nie robimy.
Nie robimy prezentów takich "spersonalizowanych". Raz, że ciężko utrafić w gusta, zwłaszcza osoby, z którą nie spotykamy się na co dzień, a dwa, że jest to spory wydatek. Na taki prezent trzeba wydać zawsze +-50zł, a przy licznej rodzinie to można pójść z torbami :P
Robię prezenty coś w stylu dla każdego coś miłego. Ostatnio robiłam takie deseczki z miejscem do pisania kredą i dekoracjami, małe pudełeczka z saszetkami z herbatą o różnych smakach. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby ktoś nie był zadowolony z takiego prezentu.

Hej Kochani jeśli chodzi o Święta bożego narodzenia to spotykamy się w gronie najbliższej rodziny.Dziadkowie, siostra, mąż i dzieci. I tu własnie dajemy sobie prezenty. Każdy coś otrzymuje. Chowamy pod chionke i po kolacji otwieramy. Natomiast na mikołaja dostają tylko dzieci.

to zależy z kim byłam blisko w danym roku, chociaż i tak zazwyczaj się kończy na tym, że kupuję tonę prezentów dla każdego :)

daję tym, z którymi spędzam święta, czyli: mama, siostra, mąż i mój syn :)
dodatkowo jak jest akcja np. w przedszkolu, żey paczkę dla biednych rodzin zrobić, to robię- wrzucam jakąś małą zabawkę, słodycz :)