Konkurs Best Friends

napisał/a: letgo14 2012-06-27 20:52
Moja najukochańsza best friend to Marta. Czym sobie zasłużyła na to miano? Chyba meczeniem bezsensownymi telefonami o 2 w nocy gdzie nie idzie zrozumieć niekiedy ani słowa, szalonymi pomysłami gdy nie mam tak naprawdę chwili wytchnienia, zjadaniem mi ostatniego kawałka sernika i śmieniem się w twarz z faceta, który podoba mi się od lat...
A tak naprawdę, zasłużyła sobie na to miano sobą. Moje życie bez niej nie byłoby tak kolorowe ja jest. Byłabym uboga we wszystkie przygody nawet te , o których chciałabym zapomnieć. Nauczyła mnie szaleństwa i traktowania życia na luzie. Kocham ją i wybaczę jej nawet te serniki;)
napisał/a: Mamma-mia 2012-06-27 22:13
Moją bratnią duszą jest Kinga. I wiecie co? Wyjątkowość naszej przyjaźni leży u jej początku. A początek wcale nie był kolorowy, a już na pewno przyjaźni to on nie wróżył. Wprost przeciwnie: nie przepadałyśmy za sobą. Pozwólcie, że nieco Wam to przybliżę... Kinga jest chrześnicą mojej mamy. Ja zawsze byłam małą, rozkapryszoną jedynaczką. Chciałam by cała uwaga rodziców skupiała się wokół mnie. Kinga co roku przyjeżdżała na wakacje. A ja miałam jej po dziurki w nosie: gdy ja coś przeskrobałam to dostawałam za swoje, a Kindze wybryki uchodziły płazem. Jak mawiają "Kto się czubi ten się lubi" i po pewnym czasie nasza burzliwa siostrzana znajomość zamieniła się w przyjaźń. Zaczęłyśmy więcej ze sobą rozmawiać, przebywać i w końcu zrozumiałam, że naprawdę jest wyjątkowa i mogę na nią liczyć. Niejednokrotnie to udowodniła. Ja teraz nie mogę obejść się bez Kingi. Nasze codzienne pogawędki na skypie są "Świętem Narodowym". Uwielbiam wspólne wypady do kina, na zakupy, wieczorki SPA, wspólne diety i gotowanie. Ona jest bardzo pozytywnie zakręcona: nawet gdy coś jej się nie udaje, to tryska optymizmem. Pokazała mi, że nie warto się przejmować niepowodzeniami. Ona zawsze powtarza: "Skoro wiara czyni cuda do ja wierzę że się uda". Nauczyła mnie śmiać się z niepowodzeń:) Także jej zaradność wzbudza we mnie podziw- mimo tego, że łączy dwa kierunki studiów to zawsze znajduje czas dla mnie. Ja bym tak nie potrafiła. Ona jest moim autorytetem i lepszą połówką mnie! My nawet gniewać się na siebie długo nie możemy: maksymalnie pół dnia:) W końcu we wszystkich związkach zdarzają się "wzloty i upadki". A my jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, a początek naszej znajomości wcale nie był taki słodki. I może dobrze. Teraz żartujemy z naszych początkowych relacji. Jedno jest pewne w naszym "związku" nigdy nudy nie było
napisał/a: motyl14 2012-06-28 08:32
Moją najlepszą przyjaciółką jest Ania. Bardzo jej dziękuje za wsparcie, za wiare we mnie nawet gdy błądze... za zrozumienie - nie osądzanie... za zawsze wyciągniętą dłoń. Za to, że jest kiedy ją potrzebuje. Kiedy nie mam z kim porozmawiać, komu sie wyżalić to jest Ania. Kocham ją przede wszystkim za cierpliwość i wyrozumialość, za każdą sekundę naszej przyjaźni dziękuje. :)
napisał/a: ANIA1407 2012-06-28 12:11
Moja najlepsza przyjaciółka ma na imię Irenka. Jest ze mną od zawsze! Mogę na nią liczyć o każdej porze dnia i nocy, mimo, ze mieszkamy w dwóch różnych miastach. Naprawdę wiele razem przeżyłysmy-cieszyłyśmy sie i płakałyśmy. Telefonujemy do siebie codziennie, a jak sie widzimy - wychodzimy na zakupy, a przede wszystkim - gadamy, gadamy, gadamy - po prostu jesteśmy razem! Lubię, gdy jest radosna i kiedy sie śmieje, bo wtedy ja też tak mam:) Jest dla mnie wszystkim! Chciałabym, by była zdrowa i szczęśliwa i zawsze przy mnie! Kocham ją nad życie! To moja MAMA!!!:)
napisał/a: jainez 2012-06-28 14:21
Agnieszka - moja Best Friend
Jest absolutnie najlepsza na świecie, płaczemy, śmiejemy się i nawet będziemy rodziły razem - w podobnym terminie.
Jesteśmy jak dwie krople wody - lubimy to samo, słuchamy tego samego, nawet lubimy jeść takie same potrawy.
Nie potrafimy żyć bez siebie, niezależnie od okoliczności i "lokalizacji" nie możemy żyć bez rozmów ze sobą.
Rozmawiamy o wszystkim i mamy do siebie pełne zaufanie.
Agnieszka wspiera mnie, dopinguje kiedy opadam z sił. Mam nadzieje, że nasze dzieci, jako że będą w podobnym wieku to się bardzo polubią - tak jak nasi partnerzy.
Jesteśmy dla siebie jak siostry, a brązowy to jej ulubiony kolor
Voodooo
napisał/a: Voodooo 2012-06-28 16:11
Moja ABSOLUTNA best friend ma na imię Agata (Agatka,Agunia,Agi,Agaciek,Agusiak,Agatusia,Agatuchna,Agusiaka,Agusik,Aguszka,Gaguś).
Imie AGATA oznacza agathe czyli osoba dobra, szlachetna, wspaniała. Osoba o imieniu Agata jest uzdolniona artystycznie. Posiada talent do rozwijania talentu literackiego. Ma wspaniałe poczucie humoru. Lubi dbać o swój wygląd.
To wszystko się zgadza :D

Przysłowie o niej : “W dzień Agaty, jeśli słonko przez okienko zajrzy do chaty,to wiosenka na świat pogląda zza zimowej kraty”

Kilka rzeczy za które ją uwielbiam:

>>Przyjaciel - ktoś przed kim można głośno myśleć.
Mojej przyjaciółce mogę powiedzieć wszystko i zostawi to dla siebie.Jest uczciwa i nigdyby mnie nie wydała.Moge jej powierzyć wszystkie tajemnice.
>>Życie jest znacznie weselsze, jeżeli się ma przyjaciela,
z którym można odbyć część drogi.
Ma niesamowite poczucie humoru.Nigdy się z nią nie nudze.Gdy spotykamy się na zakupach,czy po prostu idziemy na spacer nigdy nie znika nam uśmiech z twarzy.
>>Przyjaciel kocha zawsze: jest bratem w niepowodzeniach.
To szczera prawda.Gdy mam zmartwienie i jest mi smutno nigdy nie odmówi mi swojego ramienia do wypłakania się.Wspiera i pomaga w trudnych sytuacjach.
>>Przyjacielem jest ten, kto wie wszystko o tobie i nie przestaje cię kochać.
Wiem,że nigdy by mnie nie opuściła.Zawsze będzie przy mnie na zawsze.
>>Przyjaciel to ktoś, kto przychodzi, gdy inni wychodzą.
olkafasola
napisał/a: olkafasola 2012-06-28 16:20
Podobno, "Im w związku więcej różnic tym większe przywiązanie".
Znajomość moja i Eweliny potwierdza regułę.
Moją przyjaciółkę, znam od jej urodzenia czyli ponad 19 lat.
Ona w przeciwieństwie do mnie jest wulkanem energii, ja jestem spokojną i cichą przysłowiową szarą myszką.
Przyjaźń z nią pokazała mi, że szczerość jest najważniejsza. Tylko wtedy można mówić o prawdziwym zaufaniu. Przyjaźń buduje się na tych emocjach, nie ma w nim miejsca na fałsz czy półśrodki.
Na Ewelinę mogę liczyć o każdej porze dnia i nocy.
Ma głowę pełną pomysłów i dzięki niej nie mogę się nudzić.
Jesteśmy jak Vitoria Beckham i Eva Longoria- dwa światy, które łączą się w zdumiewającą całość.
napisał/a: poranna_rosa 2012-06-28 22:34
[CENTER]Moją przyjaciółką jest Mariola kochana!
Myślimy o sobie od wieczora do rana,
widzieć nie możemy się już codziennie,
ale pamiętamy o sobie zawsze niezmiennie.

Choć droga wspólna trochę się rozeszła,
to przyjaźń nasza w kolejny etap weszła,
jedna za drugą w ogień by wskoczyła
i ta perspektywa jest bardzo, bardzo miła!

Gdybyśmy miały bransoletki letnie,
byłoby radośnie, byłoby świetnie!
To byłby symbol naszej przyjaźni,
niby niewielki, ale w sercu pokaźny![/CENTER]
napisał/a: trickery 2012-06-28 22:51
Za wspomnienia zastępowane planami, za przyjaźń od przedszkola,
kawy na balkonie, szampany na polanie. Wmawianie, że wszystko trwa wiecznie, że ludzie nie odchodzą, marzenia się spełniają, a łzy spływają tylko dlatego, żeby oczyścić organizm. Za kroniki, zdjęcia, wierszyki, obrazki, listy,
zbyt mocne słowa i rozmawianie o tym, co boli. Za to, że jest dobrym człowiekiem, nawet wtedy, gdy nikt nie patrzy.Za każdy prezent na święta zrobiony własnoręcznie i w końcu za odległość, tylko dlatego, że nigdy nas podzieliła.
napisał/a: Kate888 2012-06-28 23:12
Do kogo mogę zadzwonić o 4 rano, mówiąc, że jestem w Meksyku i potrzebuję wsparcia i transportu natychmiast? Do kogo mogę wpaść o 2 nad ranem na kawę i ploteczki? Kto zna każdy zakamarek mojej duszy, nawet ten najgorszy, a mimo to nadal mnie bezgranicznie kocha? Kto zawsze powie mi prawdę, że platyna na moich włosach, to jednak nie jest dobry pomysł? Kto powiedział mi, że zgubienie pantofla w drodze do ołtarza, to nie był obciach, i że tego dnia wyglądałam jak księżniczka?
Moja najdroższa, najwspanialsza na świecie przyjaciółka MARTA! Znamy się od 18 lat, za nami wiele wyboistych dróg, krętych ścieżek, dobrych i złych chwil, a my nadal ze sobą trwamy niczym Thelma i Louise. Nie ma lepszego duetu od nas dwóch. Razem idealnie się uzupełniamy. Ja szalona i postrzelona, ona grzeczna i stateczna, a mimo to rozumiemy się bez słów! Jesteśmy dopełnieniem siebie samych! Wystarczy tylko jedno spojrzenie, by ta druga wiedziała, co się dzieje... słowa są zbędne. Gdy wszystko zawodzi, ona zawsze przychodzi i trwa... Nasza przyjaźń to najlepsze co mnie w życiu spotkało..

Kocham ją bezgranicznie i marzę, by to co nas "łączy" nigdy się nie skończyło ! :D
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2012-06-29 00:21
Magda - najlepsza,najwspanialsza,najukochańsza.
Mówi się,że przyjaciel jest z nami w biedzie,a moim zdaniem lepszym powiedzeniem bedzie właśnie,że prawdziwy przyjaciel jest z nami w tych szczęsliwych dla nas chwilach.Często fałszywi "przyjaciele" odzywają się do nas tylko wtedy,gdy u nas jest nienajlepiej,by z ciekawości podpytać i dowiedzieć się więcej,po czym z uśmiechem na twarzy mówią"będzie dobrze" pokazując przy tym,ze właśnie u nich jest wszystko w jak najlepszym porzadku.
Ja kocham Magdę za to,że jest ze mną - owszem,wtedy gdy jej najbardziej potrzebuję,w cięzkich chwilach,ale przede wszystkim za to,że cieszy się moim szczęsciem i spotyka się ze mną równiez wtedy,gdy osiągam sukcesy i lubi,gdy się z nia nimi dzielę :))))) bo Ci fałszywi,w takich momentach siędzą cicho pod miotłą i nie odważa zapytac Ciebie "hej! co słychac ?:)"
napisał/a: anna7325 2012-06-29 08:45
Moja absolutna best friend ma na imię Wiola. To moja osobista poradnia psychologiczna - z nią mogę porozmawiać na każdy temat, zawsze doradzi, wysłucha, pomorze, zmotywuje, wesprze i pocieszy! Te jej kuracje i terapie dają mi ogromną siłę i wsparcie. Już jej głos wpływa łagodząco na moją duszę - wycisza i uspokaja, to balsam, na moje bolesne rany. Wiola niczym mój prywatny detektyw - zawsze rozwiąże każdy problem, żadne kłamstwa u niej nie przejdą - wszystko wywęszy. Moja przyjaciółka to absolutny mistrz w rozweselaniu i rozśmieszaniu – nawet, gdy mam okropny dzień potrafi sprawić, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Moja przyjaciółka to olimpijka, potrafi spędzić ze mną całe dnie w chodzeniu po galeriach. Z nią mogę robić dosłownie wszystko! To czarodziejka - czaruje przestrzeń wokół mnie. Zawsze ma siłę i pozytywną energię, którą mnie zaraża. Jest dobrym człowiekiem o ogromnym serduszku - mój ideał. To perfekcyjna negocjatorka - zawsze przeciągnie mnie na swoją stronę, ma szósty zmysł i zawsze ma racje. Kocham ją za to, że jest! To mój największy skarb!