Konkurs - Sezon na gładką skórę

napisał/a: Lipiec30 2011-07-06 17:45
Depilacja trudna sprawa z nią zawsze jest zabawa.
Każda kobieta pragnie wyglądać gładko i powabnie.
Ja także chcę i bardzo często depiluję się.
Mam skórę suchą i uczucie ściągnięcia jest trudne do usunięcia.
Moją metodę depilacji,są maszynki jednorazowe gotowe do akcji.
Eh..nie cierpię ich szczerze i mówię to w dobrej wierze.
Często zacinają skórę ,a włoski mają nad nimi górę.
Już następnego dnia skóra nie jest w dotyku miła.
Poza tym wywołują krostki,które są aż do kostki.
Szukam idealnej metody depilacji bo za miesiąc muszę być w pełni atrakcji.
Może skuszę się na wosk niech on ratuje mnie od trosk.
Tak!Dzisiejszego dnia zobaczę,jak moje włoski zareagują na ich wyrwanie i ani jedno zadrapanie:)
Eh..marzę o fotodepilacji żeby pozbyć się tych wszystkich niemiłych atrakcji..
napisał/a: annilk 2011-07-06 21:53
Ulubiona metoda usuwania zbędnego owłosienia - brzmi dla mnie retorycznie - jeszcze takiej nie znalazłam.
Próby z woskiem wypadły fatalnie - zerwany naskórek, włosy zostały. Efekt: dwa tygodnie w spodniach zanim skóra się zagoiła :(
Krem? zanosiło się nieźle do czasu kiedy okazało się, że chyba mam uczulenie na jeden za składników. Efekt: tydzień w spodniach dopóki pokrzywka nie zeszła ;( maszynka do golenia może i nie najgorzej się ten romans zapowiadał ale niestety też podrażnia skórę i trochę jest czasochłonna, nie mówiąc o tempie odrastania drapiących włochów. Efekt: co drugi dzień spodnie :(
depilator: Póki co rozwiązanie dla mnie najlepsze ale nie nazwałabym go z pewnością ulubionym. Trochę boli, skóra jest do ukrycia pod spodniami przez jeden dzień, i ten hałas, brr ;/
Mam nadzieję, że uda się mi znaleźć metodę usuwania zbędnych włosków, z którą będę mogła się nie tylko polubić a wręcz zaprzyjaźnić. Kto wie może wkrótce?
napisał/a: monique1234 2011-07-07 12:27
Niechciane włoski są moją udręką odkąd pamiętam :( I odkąd pamiętam szukałam skutecznej metody na ich pozbycie się. Metody okazywały się, może i skuteczne, ale jakie bolesne... Powstał nawet mój alfabet depilacji:
A-bsolutnie nie depilator, bo okropnie boli,
B- ardzo podrażnia skórę, a ja krzyczę wniebogłosy,
C - zasem plastry, ale przyznam szczerze,
D- rę się prawie tak, jak przy depilatorze,
E- konomicznym rozwiązaniem jest maszynka,
F- fajna może, ale twardsza jest po goleniu "szczecinka",
G- dybym mogła tylko znaleźć rozwiązanie na lata..
H- umor by mi poprawiła zapewne... fotodepilacja!
To maszynki właśnie używam teraz najczęściej i dlatego można ją nazwać moją "ulubioną" metodą, jednak gdybym tylko znalazła mniej czasochłonną, bardziej skuteczną i nie bolesną metodę - szybko bym się na nią przerzuciła :)
napisał/a: myszata7 2011-07-07 15:02
Wypróbowałam wszystkie sposoby spośród tych domowych i od kilku lat jestem wierna paście cukrowej, która podobno jest wynalazkiem kobiet Bliskiego Wschodu ( chwała im za to). Początki z nią nie były łatwe bo nie zawsze wychodziła mi odpowiednia konsystencja ale metodą prób i błędów doszłam do perfekcji. Początkowo kupowałam ją w internecie, teraz robię sama raz na kilka miesięcy i przechowuję w szklanym pojemniku. Koszt to 1kg cukru na rok, cytryna i 15 min czasu spędzonego przy kuchence. Zalet jest kilka, wszystkie są dla mnie tak samo ważne. Przede wszystkim jest łagodna dla skóry, mniej bolesna niż depilator, a czas odrastania włosków po jej zastosowaniu jest bardzo długi, do tego kosztuje grosze i jako jeden z nielicznych środków świetnie nadaje się do depilacji miejsc intymnych. No i chyba za to ją najbardziej lubię ;)
napisał/a: daisak 2011-07-07 21:03
Moją ulubioną metodą depilacji jest wosk ponieważ wosk do depilacji ciała pozwala w szybki i dokładny sposób pozbyć się zbędnego owłosienia z nóg, pach i okolic bikini. Wosk usuwa włosy wraz z cebulkami, pozostawiając efekt aksamitnie gładkiej skóry przez kilka tygodni. Systematycznie stosowany osłabia włosy i spowalnia ich odrastanie.
napisał/a: andziaxa 2011-07-07 22:48
[CENTER]Przetestowałam już nie jeden sposób depilacji
i nie raz byłam na skraju rezygnacji...
Plastry z woskiem jako alternatywa golenia
okazała się tak bolesna, wprost nie do zniesienia!
Wymarzony depilator trafił do lamusa,
bo zrobił moim nogom przykrego psikusa:
podrażnione, czerwone krostki miały,
a kilka tygodni później włoski nieestetycznie wrastały...
Krem do depilacji to żmudne zajęcie,
i niestety kolejne złe posunięcie.
Najodpowiedniejsza metodą jest dla mnie maszynka z wymiennymi ostrzami,
jednak pamiętam o kilku wskazówkach, by cieszyć się wspaniałymi efektami:
peeling przed, pianka nawilżająca do wrażliwej skóry,
potem oliwka pielęgnacyjna i ... głowa do góry,
Teraz jestem zadowolona z gładkiego ciała,
i już nie mam problemów, jakich bym nie chciała!
[/CENTER]
ALICJAtoJA
napisał/a: ALICJAtoJA 2011-07-08 08:23
Choć skórę wrażliwą z natury mam,
Opowiem wam zaraz jak o nią dbam,
Na depilacji się skupię, tak jak w temacie,
Opowiem wam właśnie o mym dramacie...
"Na chrom i nikiel"-tak diagnoza brzmiała,
A dotąd Alicja tego nie wiedziała.
Goliła się więc tradycyjnie golarką
Gillette, Mach3?-nie ważne jaką marką
wysypka pojawiała się już po krótkiej chwili
Zaczęłam więc testować-słuchajcie moi mili:
Najpierw krem do depilacji... nie lada śmierdzioszek
zieleniałam go wdychając,jak dojrzały groszek
plastry do depilacji- ból do wytrzymania
niedokładne usuwanie włosów, kolejne powtarzania...
zbyt słaby efekt za takie męki,
więcej już po nie nie wystawiłam ręki...
sięgnęłam za to po depilator firmowy,
lecz zapomniałam, że on także "chromowy":(
poprzestałam na tym poszukiwań "cudu",
pomogło by mi chyba tylko chore "WUDU",
maszynką się więc golę, jednorazową,
i ciągle chodzę, ze spuszczona głową
bo słońce świeci, jest +30 stopni
a ja nie potrafię wyjść bez swoich spodni
których zadaniem jest ukrywanie,
mych nóg po golarce dokładne zasłanianie,
Nie wiem co robić, jak się ratować,
by w końcu przestać nogi przed światem chować...
piszę więc zatem, chociaż spróbuję,
może w salonie No+vello się wydepiluję:)
napisał/a: Alciaaa 2011-07-08 11:05
Do depilacji używam dobrej maszynki najczęściej wybieram z trzema ostrzami i dodatkowo paskiem nawilżającym. Jest to szybki sposób na gładką skórę bez podrażnień. Wybieram depilację maszynką bo jest to metoda szybka, bezbolesna, nie powoduje reakcji uczuleniowych, świetnie radzi sobie nawet z najmniejszymi włoskami,a dzięki ruchomej główce docieram do każdego miejsca bez trudu i ciało jest idealne gładkie.
goskaf1
napisał/a: goskaf1 2011-07-08 16:58
Powiem szczerze: gdybym miała kupe pieniędzy to na pewno ulubioną formą depilacji byłby laser....widziałam jakie może zdziałać cuda:) usuwałam sobie laserem naczynka z twarzy i uważam, ż ejest to jeden z najlepszych wynalazków ostatnich czasów.
Niestety nie stać mnie aby usunać sobie włosy laserem z całych nóg, pach, okolic bikini dlatego używam golarki. Aby skóra była gładka robię to codzienie lub co drugi dzień- przyznwyczaiłam się.
Depilator mam w domu, ale nie lubie - dzieki temu urządzeniu dowiedziałąm sie, że nie jestem odporna na ból - jak myślałam wczesniej:) została mi golarka z dobrym żelem lub wygranie w totolotka i cieszenie się laserem!
napisał/a: murba78 2011-07-08 20:09
Dla mnie najlepsze są pianki. Dla mnie to najłatwiejszy, najszybszy szybki i i najwygodniejszy sposób depilacji, który pozwala mi zachować gładkość skóry na dłużej oraz uniknąć podrażnień mojej wrażliwej skóry. Pianki umożliwiają mi na szybkie usunięcie włosów podczas kąpieli pod prysznicem przy pomocy miękkiej gąbki dołączonej, którą jednocześnie masuję nogi. Raz skorzystałam z zabiegu fotodepilacji i jestem również bardzo zaskoczona jej wspaniałym efektem, jednak trzeba ponieść spore nakłady finansowe by zatrzymać efekt na dłużej...
napisał/a: bercia5 2011-07-09 13:39
Moim ulubionym sposobem na pozbycie się zbędnego owłosienia jest depilacja. Dlaczego właśnie ta metoda.No cóż przyznam się, że jestem wielka fanką rytuałów, które są niezbędnym elementem identyfikacji w różnych kulturach i środowiskach. Mój pierwszy depilator dostałam od najlepszej przyjaciółki na 18 urodziny.Co kilka tygodni organizowałyśmy sobie "wieczorek urody" na którym śmiejąc się przez łzy depilowałyśmy nogi. Do dziś za każdym razem gdy usuwam zarost ,przypominam sobie tamte beztroskie chwile, kiedy wszystko bylo takie nieskomplikowane i uśmiecham się sama do siebie. Dziś jestem mamą nastolatki z którą też wiąże mnie wiele rytuałów, takich jak-sobotnie seanse w kinie,wieczorne pogaduchy w łóżku czy też wielogodzinne maratony po sklepach z odzieżą .Kto wie może w przyszłości to właśnie moja córka zmieni moje przyzwyczajenia i zabierze mnie na zabieg fotodepilacji udowodniając mi że depilacja może być bezbolesna?
napisał/a: Carolla11 2011-07-10 14:39
Moim zdaniem być kobietą to nie lada wyzwanie - jednym z argumentów jest fakt nieprzyjemnej (aczkolwiek koniecznej) czynności jaką jest depilacja. Przyznam się, że moją ulubioną metodą depilacji jest pasta cukrowa. Co prawda próbowałam ją zrobić kilkakrotnie sama i niestety wszystkie próby zakończyły się totalnym fiaskiem. Po zużyciu kilku kilogramów cukru i miodu poszłam na łatwiznę i zaczęłam kupować gotową masę od osób, którym jej wykonanie nie sprawia takiej trudności jak mi. Metoda ta jest dla mnie mniej bolesna niż wosk, jednakże wymaga małej wprawy, którą tak na prawdę można nabyć dość szybko. Efekty są według mnie świetne. Dzięki naturalnym składnikom moja skóra jest odżywiona i co najważniejsze dla mnie nie jest podrażniona tak jak to bywało po innych metodach depilacji.