Konkurs Wygraj płytę Anny Czartoryskiej
napisał/a:
ale
2012-05-31 23:39
[CENTER]Nie mogłabym żyć bez miłości. Do córeczki, męża, przyjaciółki i rodziców.
To ona daje mi siły, napędza do działania, daje nadzieję, motywuje i wzmacnia.
Miłość jest motorem życia.
Miłość to życie. [/CENTER]
To ona daje mi siły, napędza do działania, daje nadzieję, motywuje i wzmacnia.
Miłość jest motorem życia.
Miłość to życie. [/CENTER]
napisał/a:
basiulka1
2012-06-01 09:30
czy jest coś bez czego nie mogłabyś żyć i od czego jesteś uzależniona.
Nie mogłabym żyć bez miłości i przyjaźni, które są dla mnie bardzo istotne. Bez wzajemnego poruzumienia dusz i wzajemnego zaufania nie ma prawdziwego uczucia i prawdziwej przyjaźni. To daje mi duże oparcie i zaplecze , które pomaga zwalczać wszelkie trudności, daje odwagę i kopa, kiedy jest potrzebny. Pomaga zrozumieć niezrozumiałe, pomaga przeżyć trudne chwile , cieszyć się sukcesami , radować z przygody, wzajemnych spotkań i spędzonych chwil. Poza tym daje ogromne wsparcie, które w dzisiejszych czasach bardzo ważne.
Nie mogłabym żyć bez miłości i przyjaźni, które są dla mnie bardzo istotne. Bez wzajemnego poruzumienia dusz i wzajemnego zaufania nie ma prawdziwego uczucia i prawdziwej przyjaźni. To daje mi duże oparcie i zaplecze , które pomaga zwalczać wszelkie trudności, daje odwagę i kopa, kiedy jest potrzebny. Pomaga zrozumieć niezrozumiałe, pomaga przeżyć trudne chwile , cieszyć się sukcesami , radować z przygody, wzajemnych spotkań i spędzonych chwil. Poza tym daje ogromne wsparcie, które w dzisiejszych czasach bardzo ważne.
napisał/a:
katska7
2012-06-01 12:39
Nie mogłabym żyć ... bez siebie! Nie mogłabym być szczęśliwa nie będąc sobą, dlatego unikam toksycznych wiązków, wampirów energetycznych io sytuacji, w których muszę nakładać maskę i grać kogoś innego.
napisał/a:
magdamus
2012-06-01 16:26
Nie mogę żyć bez... MUZYKI
Muzyka jest dla mnie pasją, inspiracją i motorem napędowym do życia.
Ona jest organiczną częścią mojego życia, istnieje jakby podprogowo = wciąż .
Jest rodzajem medytacji; potrafi sama w sobie wprowadzić w stan przyjemności,
albo być narzędziem, które pozwala do tego stanu dojść.
Wystarczy świadomość, że JEST - obok, blisko - jak najlepszy przyjaciel. W jej obecności nie trzeba myśleć, działać, mówić - można z nią być w ciszy, wyłączyć się, pobyć "tu i teraz", posłuchać siebie.
Miejsce muzyki w moim życiu pięknie oddaje cytat zaczerpnięty z twórczości Milesa Davisa: „In between the words”.
Muzyka jest dla mnie pasją, inspiracją i motorem napędowym do życia.
Ona jest organiczną częścią mojego życia, istnieje jakby podprogowo = wciąż .
Jest rodzajem medytacji; potrafi sama w sobie wprowadzić w stan przyjemności,
albo być narzędziem, które pozwala do tego stanu dojść.
Wystarczy świadomość, że JEST - obok, blisko - jak najlepszy przyjaciel. W jej obecności nie trzeba myśleć, działać, mówić - można z nią być w ciszy, wyłączyć się, pobyć "tu i teraz", posłuchać siebie.
Miejsce muzyki w moim życiu pięknie oddaje cytat zaczerpnięty z twórczości Milesa Davisa: „In between the words”.
napisał/a:
citrie
2012-06-02 17:54
Mężczyzna? Pieniądze? Podróże? Ciuchy? Kosmetyki? Piękne buty?
Nie, nie, nie.....
Nie mogłabym żyć bez mojej pasji! Bez poczucia, że robię coś ważnego!
Nie, nie, nie.....
Nie mogłabym żyć bez mojej pasji! Bez poczucia, że robię coś ważnego!
napisał/a:
Voodooo
2012-06-03 12:47
Ja jestem uzależniona i będę od koreańskiego popu.Codziennie słucham wiele zespołów.Kocham tą muzykę i kocham Koreańczyków.A o to przykładowe zespoły,w których się zakochałam:
:)Big Bang
:)EXO
:)JJ Projekt
:)Super Junior
:)2NE1
:)B1A4
I nie zapominam też o dramach koreańskich i japońskich.To moje życie i bez tego nie mogę funkcjonować.
:)Big Bang
:)EXO
:)JJ Projekt
:)Super Junior
:)2NE1
:)B1A4
I nie zapominam też o dramach koreańskich i japońskich.To moje życie i bez tego nie mogę funkcjonować.
napisał/a:
AlianaAine
2012-06-04 13:28
Bez czego nie mogłabym żyć pytacie?
Powiem wam to w krótkim cytacie:
"miłość i uzależnienie chodzą w parze"
A ja miłość mą poznałam w miłym barze.
Nawet nie wiem kiedy to się stało,
Kiedy to uczucie tak bardzo wzrastało.
Teraz świata by dla mnie nie było,
Gdyby to uczucie ode mnie wybyło.
Powiem wam to w krótkim cytacie:
"miłość i uzależnienie chodzą w parze"
A ja miłość mą poznałam w miłym barze.
Nawet nie wiem kiedy to się stało,
Kiedy to uczucie tak bardzo wzrastało.
Teraz świata by dla mnie nie było,
Gdyby to uczucie ode mnie wybyło.
napisał/a:
tinigrifi
2012-06-04 22:29
Pytanie brzmi czy jest coś bez czego nie mogłabyś żyć i od czego jesteś uzależniona.Coś nie ktoś, bo w wypadku "ktosia" nie miałabym problemu z odpowiedzią- wskazałabym syna,jako osobę, bez której życie nie miałoby sensu.A tak mam problem, bo jestem uzależniona od wielu rzeczy: np od serialu "Żona idealna", książek Mario Puzo, muzyki klasycznej, sera mozzarella, czy codziennego sprawdzania poczty elektronicznej.A tak najbardziej to chyba jestem uzależniona od ...życia... tak po prostu...
napisał/a:
martam2491
2012-06-05 01:20
O rety! Jest mnóstwo rzeczy, bez których nie umiałabym żyć. Przede wszystkim, nie potrafiłabym żyć bez miłości swoich najbliższych. Uśmiech, radość, szczęście, ciepło, którym obdarza mnie rodzina i najbliżsi przyjaciele to najcenniejszy skarb, który posiadam. Bez niego moje życie nie byłoby nic warte. Szare, nudne, ponure. Żadne sukcesy w życiu zawodowym nie przyniosły by mi tyle, szczęścia, ile może przynieść bliskość ważnych dla mnie ludzi. Kolejna rzeczą, której nie może zabraknąć w moim życiu to muzyka – jestem otwarta na każdy gatunek i lubię słuchać jej o każdej porze – rano przy śniadaniu, wieczorem przy komputerze, sprzątaniu, w drodze do pracy i szkoły, a ostatnio nawet przy stosie książek i papierkowej robocie. Kocham śpiewać (pomijając fakt, że nie jestem świetną piosenkarką :D) i tańczyć! Przynosi mi to tak wiele radości, wprawia w dobre samopoczucie, po prostu dodaje skrzydeł! I ostatnia bardzo ważna rzecz, od której jestem uzależniona to gra w koszykówkę! To mój ulubiony sport! W ciepłe letnie dni po prostu wymiatam na boisku :D Choć ta gra męczy mnie do cna, to mimo wszystko daje dużo satysfakcji, poprawia kondycje, pomaga w spalaniu zbędnych kalorii ( hi hi) i przede wszystkie przyprawia o uśmiech :))))
napisał/a:
amaslarz
2012-06-05 14:21
Trudno się przyznać, ale nie mogę żyć bez pracy. Praca jest najważniejsza i jest sensem mego życia. Był taki okres mego życia, że miałam biedę i pragnęłam grosza. I dlatego teraz wykorzystuję każdą okazję, żeby zarobić. Jak żyć , kiedy dzieci idą do szkoły i nie masz dla nich na bułkę. Teraz pracuję ponad siły , żeby mieć zapas gotówki i nie zamartwiać się o jutro. To są trudne sprawy, ale czasem trzeba o tym mówić, bo to jestczasem codzienność dotykająca dużej ilości Polaków.
amaslarz
amaslarz
napisał/a:
angelusia111
2012-06-07 15:04
Nie mogłabym żyć bez biblioteki :) Ponieważ:
- gdzie mogłabym spotkać tylu fantastycznych ludzi kochających książki???
- nie muszę kupować książek, mogę czytać za darmo:)
- kiedy pada deszcz, wystarczy iść do biblioteki i porozmawiać z panią bibliotekarką która zawsze coś doradzi;)
- gdzie mogłabym napawać się tak cudnym dla mnie zapachem starych książek:)
- gdzie mogę się oderwać od codzienności ???
Odpowiedź jest oczywista: biblioteka jest dla mnie najważniejszym miejscem i nie mogłabym się bez niej obejść:)
- gdzie mogłabym spotkać tylu fantastycznych ludzi kochających książki???
- nie muszę kupować książek, mogę czytać za darmo:)
- kiedy pada deszcz, wystarczy iść do biblioteki i porozmawiać z panią bibliotekarką która zawsze coś doradzi;)
- gdzie mogłabym napawać się tak cudnym dla mnie zapachem starych książek:)
- gdzie mogę się oderwać od codzienności ???
Odpowiedź jest oczywista: biblioteka jest dla mnie najważniejszym miejscem i nie mogłabym się bez niej obejść:)
napisał/a:
apoccalipsa
2012-06-07 16:53
PAPIEROSY - tak myślałam jeszcze do niedawna, paląc prawie dwie paczki dziennie, ale kupiłam plastry nikotynowe i z ich pomocą rzuciłam. Nigdy więcej nie zapalę!