Konkurs z Perfekcyjną Panią Domu

napisał/a: MonikaWS 2014-05-27 00:08
Moje GARDEN PARTY zrobiłabym na swoim ogródku w dużej piaskownicy z huśtawkami i konikami do bujania dla dzieci, a tematem przewodnim byłoby "Zabawne zdjęcie z dzieciństwa". Pomysł byłby taki, aby każdy z zaproszonych gości przyniósł swoje wesołe zdjęcie z dzieciństwa i przebrałby się w taki sam strój jak na przedstawionym zdjęciu. Np. jakieś śpiochy, krótkie spodenki i kolanówki itp. Zabawa udana i kupa radości.
napisał/a: basiulka1 2014-05-27 08:58
A ja na garden party zaproponowałabym stroje w stylu hippi. Każdy będzie czuł się wolny, radosny i nieskrępowany a kolorowe stroje z okresu radosnego czasu hippisów to wspaniały temat do zabawy w ogrodzie.:)
napisał/a: hegla 2014-05-27 12:31
Moja impreza tematyczna w stylu garden party odbywałaby wśród zapalonych lampionów, kolorystyka pastelowa- zgodnie z trendami.
Miejsca siedzące byłyby na kocu lub wyciosanych pieńkach.
U progu ogrodu witałby gości napis ułożony z kamieni pomalowanych przez moje dzieci. Do picia lemoniada i poncz, w menu koniecznie owoce i warzywa nowalijki w rożnych kombinacjach.
Stroje jak najwygodniejsze, obowiązkowo do nałożenia środek na komary.
We włosach kwiaty. Na nogach wszelkie klapki lub swobodna bosość.
Dla kinomanów przygotowałabym wieczorną projekcję filmu na projektorze,
dodatkowo trochę tańca przy dobrej muzyce i aż żal wracać do domu :)
napisał/a: olmix 2014-05-27 14:56
Kolorowe party
Każdy uczestnik wybiera swój ulubiony kolor i zakłada ubrania właśnie w tym odcieniu. Całej imprezie towarzyszą dodatki w rozmaitych barwach. Ma być wesoło i sympatycznie. Na stole królują zdrowe, lekkie potrawy i przekąski z warzyw i owoców oraz drinki (bezalkoholowe ;) w kolorach tęczy. W oddali "grillują się" drobiowo-warzywne szaszłyki doprawione pachnącymi ziołami rosnącymi w ogródku, których aromat wzmaga apetyt współbiesiadników...
napisał/a: iryski 2014-05-27 20:44
Wakacje coraz bliżej, siedzenie z książką przy biurku staję się coraz trudniejsze, zwłaszcza, że za oknem jest tak pięknie. Słońce, delikatne powiewy wiatru, soczysta zieleń drzew i trawy, a także feeria barw kwiatów zachęca do pobytu na łonie natury. Aby połączyć przyjemne z pożytecznym, proponuję "Zieloną Szkołę", rozumianą nie jako wyjazd w atrakcyjne turystycznie miejsce ale interesującą alternatywę dla znudzonych dzieci i dorosłych. Na rozgrzewkę proponuję zacząć od zielonego w-fu:) Slalom między rabatkami czy zabawy hula-hop wspaniale zaostrzą apetyt na lekcję kucharzenia. Jak z produktów, które znajdują się w ogródku warzywnym lub ( w wersji uproszczonej) na stoiku przygotować zdrowe i smakowite przekąski? Po zajęciach "dla ciała", można zrobić coś "dla ducha". Zacznijmy od przyrody. Młodzi, zieloni detektywi z pewnością chętnie dowiedzą się, dlaczego mrówki budują wielki kopce, który ptak ma gniazdko na najbliższym drzewie oraz jakie drzewo ma "takie" liście. Oczywiście szkoła to także ukochane przerwy - może warto przypomnieć zapomniane zabawy w berka, chowanego czy grę "w gumę"?
kasiat119
napisał/a: kasiat119 2014-05-28 00:20
Mój pomysł na wykonanie imprezy to wspólne biwakowanie.
Zaprosiłabym wszystkich przyjaciół na miły weekend.
Zaproponowałabym im wspólne pieczenie kiełbasek na ognisku, śpiewanki do nocnych godzin przy akompaniamencie gitary, teleturniej na temat wiadomości z życia naszej "przyjacielskiej paczki" Myslę, że nie zabrakło by też wspólnie wykonanej rzeźby z gliny, która upamiętniałaby nasz wspólny wieczór
napisał/a: klio69 2014-05-28 16:25
Garden party może być interpretowany na wiele sposobów..w moim mniemaniu będzie to najlepsza impreza tego lata!

Temat imprezy: Warzywa i owoce sezonowe

Na moje garden party każda z zaproszonych osób będzie musiała przebrać się za ulubione warzywo lub owoc :) dodatkowo będzie musiała sporządzić danie, w którym składnikiem przewodnim będzie ten owoc lub warzywo za które się przebrała. Oprócz stroju i dania osoba zaproszona będzie musiała zabrać ze sobą dobry humor..bez tego ani rusz :)
Na moim garden party, będą zabawy tematyczne, sesje w plenerze, mnóstwo dobrego jedzenia okraszonego dobrym humorem :)
napisał/a: ANN 2014-05-30 09:23
Moje ogrodowe party to party towarzyskie, wieczorową porą, przy blasku świec, w atmosferze pełnej magii. Najważniejszy mebel to duży stół, i wygodne siedziska z kolorowymi poduchami. Kolorowy obrus i naczynia
z kolorowego szkła, kuszące kolorami. Drzewa ozdobione wiszącymi świecznikami, i podświetlone donice poustawiane w różnych miejscach naszego kwiecistego ogrodu.
A także lampy solarne o przeróżnych kształtach, kuszące niecodziennym blaskiem, wyłaniające się spośród roślinności.
I można zacząć grillowanie, i wypić ciepłą herbatę, która smakuje najlepiej na świeżym powietrzu. Z dodatkiem mięty lub melisy lub też kawa z imbirem podane w stylowych kubkach i filiżankach sprawią, że poczujemy magię podczas naszych wieczornych rozmów. A dobra atmosfera, która wytworzą goście, na długo pozostaną w naszej pamięci.
napisał/a: awatarka 2014-05-30 10:29
Garden party w moim stylu to impreza,a właściwie przyjęcie (bardziej wyszukane i pasujące tutaj słowo),rodem z powieści Heleny Mniszkówny ''Trędowata''.
Będąc niepoprawną romantyczką,właśnie coś takiego chciałabym przeżyć na jawie :).
Mnóstwo zieleni,kwiatów,stoły uginające się pod przepysznymi,staropolskimi specjałami,zespół taneczny w stylu retro,który bawiłby ze sceny tańcem i muzyką,oraz kreacje w stylu maxi dress zachwycające ferią barw.
Kapelusze,toasty,skradzione pocałunki na tle fontann w malowniczych tętniących życiem ogrodach,to wszystko przeniosłoby moich gości w zachwycające czasy XIX i XX wieku.
W czasy,które bardzo mnie ciekawią i poniekąd imponują bo stawiano w nich na porządne wychowanie,oraz przestrzeganie konwenansów i obyczajów właściwych dla różnych sfer klasowych ;)) .
Oczywiście byłaby też pierwsza para,rozpoczynająca tańce,a znając życie...
zapewne i u nas znalazłby się ten sam wciąż aktualny temat do plotek,
co podczas walca ordynata Waldemara Michorowskiego z guwernantką hrabiny Elzonowskiej,Stefcią Rudecką ;).
Byłoby wzniośle i intrygująco,tylko zakończenie zgoła odmienne,bo z happy endem :).
napisał/a: mirkab 2014-06-03 13:41
Garden Party w moim wykonaniu? Ooo, to by był szał niesamowity! Jako, że ja i mój mąż jesteśmy fanami ciężkiego grania z lat 70-tych, 80-tych czy 90-tych, więc to by było tematem przewodnim naszego garden party! Z głośników leciałyby same hity, zespołów takich jak Black Sabbath, Judas Priest, Led Zeppelin, Metallica, Slayer, Soundgarden, Van Halen. Każdy z uczestników dostałby papierową gitarę i musiałby zagrać na niej swoją "solówkę"! Ubiór? Oczywiście jak najbardziej metalowy! Skóry, ćwieki, może nawet znalazłby się fan Roba Halforda i wjechałby na przyjęcie swoim chopperem! Podoczepiane włosy dla tych, którym natura poskąpiła nieco na głowie, obowiązkowo! Wokoło nietoperze, żeby fani Ozzy'ego Osbourne'a mogli poczuć się jak u siebie w domu! Do jedzenia i picia? Cóż, rockandrollowcy nie stronili od alkoholu, więc i jego nie mogłoby zabraknąć. :) A jedzenie? Czego dusza zapragnie? Trochę upiornie. Dynie, jak na Halloween, a ponadto głównie niezdrowo żywienie. Można chyba sobie pofolgować, gdy ma miejsce taka impreza, prawda? Jaki metalowiec przejmował się tym ile kalorii w ciągu dnia pochłania? Właśnie, żaden! Zorganizowałabym występ wzorowany na zespole Kiss, więc makijaże byłyby baaardzo na miejscu. To by była szalona impreza, po której z pewnością każdy uczestnik długo dochodziłby do siebie! Niezapomniana, jedyna, wyjątkowa, tylko dla fanów ciężkiego grania!
napisał/a: marta1693 2014-06-05 20:19
Jako że do wygrania jest książka Pani Małgosi Rozenek, to ja swoje Garden Party zorganizowałabym w bardzo subtelnym i kobiecym stylu. Takim z jakim kojarzy mi się Pani Gosia, a który również jest mi bardzo bliski.
Oczyma wyobraźni widzę piękny, duży ogród pełen soczystej zieleni i kolorowych kwiatów. W centrum rozstawiony jest duży podest, dzięki któremu żadnej Perfekcyjnej Pani nie wpadnie obcas w ziemie ;) Stół i krzesła są zadaszone, a u góry znajdują się piękne lampiony. Wokół rozstawione są donice z lawendą, dzięki której unosi się piękny zapach.
Nieopodal znajduje się oczko wodne, po którym pływają zapalone świece. Przy wejściu do ogrodu witają gości balony rozstawione po obu stronach bramy.
Wśród dań królują ryby, warzywa i owoce - piękne przybrane w oryginalnych kompozycjach. Alkohole to kolorowe drinki. Wszystko na ładnym, wyprasowanym obrusie, na którym znajduje się również bukiet ze świeżo zerwanych kwiatów.
Na Garden Party rozbrzmiewa miła, lekka i przyjemna muzyka zarówna do potańczenia jak i posłuchania.
Przyznam, że chciałabym być kiedyś na takim eleganckim, magicznym garden party w stylu Perfekcyjnej Pani Domu!
napisał/a: torbacz 2014-06-08 19:16
Muzyka w stylu Chill Out Cafe (miałam kiedyś taką płytę i aż czuło się ten letni żar.)
Do jedzenia - grill -ale: grillowane ryby, cukinie, karkówka (bo wiem, że są amatorzy), pierś z kurczaka. Plus oczywiście sałata zielona z pomidorami i ogórkami. Plus na deser sałatka owocowa.
Do picia: lemoniada (zrobiona w domu, z cytryny i mięty) i woda mineralna
Alkohole: wino i piwo
Stół przyozdobiony kwiatami, które akuratnie kwitną.
Plastikowe jednorazowe nakrycia (później nie trzeba zmywać).