krew w kupie - pomocy

napisał/a: BasiaS8 2008-01-01 18:00
Mój Maksik właśnie skończył 4mce. Karmię go wyłącznie piersią. Od kiedy miał ok 3tyg. zauważyłam w kupie początkowo drobinki krwi a później coraz więcej krwawych, śluzowatych śladów. Do ukończenia 3,5mca mały dostawał wit. K jego kupy były żółtawe-półpłynne w liczbie 3-4 na dobę i przeważnie po nocy kupa była wolna od śladów krwi. Więc codziennie miałam nadzieję, że to już koniec problemów. Niestety tak się nie stało.
W międzyczasie były też 2 kuracje probiotykiem.
Dziś skończyłam podawać mu acidolak po pół saszetki 2x dziennie - 10dni. Jego kupy wciąż mają krwawe-śluzowate ślady, są bardzo płynne o kolorze brązowawym. Oddawaniu kupek towarzyszą straszne gazy i odgłos - bardzo rzadkiej kupy.
Nie wiem czy ma znaczenie fakt, że ja prawie cały czas mam rozwolnienie i też niezłe gazy (nie wiem czemu, może ze stresu) W zasadzie ciągle jem to samo, czyli prawie nic - gotowany kurczak, marchewka, ziemniaki, kasze, ryż, kanapki z wędliną drobiową, parówki drob. rzadko coś smażonego, z nabiału dodaję odrobinę mleka do kawy zbożowej, wcześniej jadłam jabłka i banany, ale też odstawiłam.
Czasami, ale naprawdę bardzo rzadko kupa była lekko zielonkawa.
Jakieś 2mce temu "zaszalałam" z pierniczkami w czekoladzie i myślę, że to po tym mały dostał uczulenie wyglądające jak liszaj umiejscowiony w fałdkach rączek (przy łokciach i dłoniach), na brzuszku i przy stópkach. Ale z tym już sobie poradziliśmy.
Ogólnie ma bardzo wrażliwą skórę, która często się łuszczy.
Proszę poradźcie mi coś. Moi pediatrzy jakos nie bardzo chcą kierować na badania a czas leci. :( Za 2mce muszę wracać do pracy i chciałam już zacząć wprowadzać stałe posiłki dla malucha, który za cycusiem jest "dziki" a butelki wcale nie chce.
Czy mogę mieć nadzieję, że to "samo" przejdzie??
Pozdrowienia
Basia