Książka czy film? Lubicie adaptacje?

jollasolla
napisał/a: jollasolla 2017-07-31 21:34
Like_a_virgi napisal(a): Podobno dobra ksiażka i uroczy film. Ja byłam ostatnio na francuskim "facet do wyminay", spoko bardzo dla osób koło 40stki szcze©ólnie - kryzys wieku średniego te sprawy z Mario Cotillard ;) A jako, że wygrałam darmowy bilet i popcorn w loterii cinema city, to w weekend chyba idzimey na kapitana majtasa.

Ja zgarnęłam powiększenie zestawu, a siostra popcorn :) Byłyśmy na Dunkierce, polecam bardzo. Nolan zrobił świetną robotę!
napisał/a: Allexa 2017-10-10 12:01
Do kina na Dunkierkę się już nie załapię, ale może uda mi się obejrzeć w domu. Wracając do tematu - zwykle wolę książkę od jej filmowej wersji, ale np. w wypadku Anny Kareniny film z Keirą Knightley podobał mi się bardzo, a książkę czytam i czytam... Jeszcze nie skończyłam pierwszego tomu, a w międzyczasie zaczęłam i skończyłam już czytać kilka innych książek.
Lena Cuzo
napisał/a: Lena Cuzo 2018-02-23 10:42
Ja nie lubię chodzić do kina na adaptację książki, którą już czytałam bo od razu analizuję obraz pod kątem książki zamiast skupić się na filmie. I taki mam wtedy niedosyt i żal, że zamiast cieszyć się wyjściem to krytykuję i porównuję. Co do kin to też mam takie teraz krytyczne podejście bo zamiast klimatu jest typowa, masowa produkcja popcornu. Chociaż w Mysłowicach, jak byłam na wyjeździe, to załapałam się do fajnego kina, chyba Oh-kino czy jakoś tak. Ale niestety u mnie w mieście nie ma więc na razie pozostaje mi kanapa.
napisał/a: elwirra_lis 2018-04-15 13:22
wole książke
napisał/a: slonko_twoje11 2018-04-22 06:34
osobiście wolę książkę.
lulalula9595
napisał/a: lulalula9595 2018-07-03 23:30
Film! I nie przepadam za adpacjami. Jak ksiazka to ciekawy reportaz
moderator
napisał/a: mbury 2018-07-04 10:18
U mnie zdecydowanie wygrywa książka :)
Antonufka
napisał/a: Antonufka 2018-11-13 14:20
Filmowy Gwiezdny Pył był o wieeele lepszy od ksiazkowego oryginału, ale to jedyny znany mi przypadek.