Lekarze nie szczepią się na grypę

napisał/a: Amadeusz10 2014-12-10 18:48
Jak lekarze szczepią, to źle. Jak nie szczepią, to też źle. Trzeba się na coś zdecydować. To że szczepionki szkodzą zdrowiu, to wiadomo nie od dziś. To kij z dwoma końcami. Szczepionki mogą zawierać w sobie wiele szkodliwych substancji. Szczepionka zawiera w sobie przecież martwe organizmy bakterii czy wirusów. Wcześniej były one żywe. Zostały więc poddane silnemu środkowi który je zabił. Często stosowano tu toksyczną rtęć. Wiedzieli o tym pediatrzy i często nie godzili się na nie. Dlatego, że organizm dziecka jest słabszy od dorosłego człowieka i szybko reaguje na te substancje. Szczepionki również, chociaż uodparniają nas na jakiś patogen, to automatycznie po jej podaniu, przestajemy być odporni na innego patogenu. Można czasami więc odnieść wrażenie, że mamy limit odporności na patogeny. A już szczepienie na wirusa grypy to moim zdaniem kolosalna pomyłka. Zyskamy odporność na organizm, z którym zapewne nigdy się nie spotkamy, bo wirusy grypy mutują się tak szybko, że nie nadążamy z produkcją coraz to nowych szczepionek.
Czy więc szczepionki są takie złe? Oczywiście że nie. Przecież wielu ludziom ocaliły życie. Mam tu na myśli choroby śmiertelne, jak choćby ospa wietrzna. Większość postaci grypy jesteśmy w stanie zwalczyć bez problemów i zamiast szczepionek, lepiej jest dbać o swoją odporność. Bo najlepszą obroną przed patogenami jest nasz własny system immunologiczny, a my powinniśmy o niego dbać i wszystko będzie w porządku.
Słyszę tutaj wiele krytycznych uwag na temat szczepionek. Na myśl ciśnie mi się jedno zdarzenie z przeszłości. Jak powstała panika, w związku z grypą H1N1. Wszyscy się zaczęli bać. Zaczęto masowo wykupywać wszelkie szczepionki, często nawet z nie pewną skutecznością. Kiedy się okazało, że nasza pani minister zdrowia nie zamierza kupować szczepionek, podczas kiedy wszystkie sąsiednie kraje kupiły, omal nie doszło do linczu - http://niezalezna.pl/60083-setki-ofiar-klamstw-ewy-kopacz .
Potem okazało się, że ten wirus nie jest aż tak groźny i tak na prawdę ludzie niepotrzebnie się szczepili. Dlaczego pani Kopacz nie zakupiła szczepionek? Może dlatego, jak tu ktoś napisał, że ona jest pediatrą i zna oddziaływanie szczepionek wprawdzie na dzieci, ale szkodliwe działanie przyjmuje jednak do wszystkich ludzi, bo tak została nauczona.
napisał/a: Peter 2014-12-17 12:19
Wg. mnie powód był bardziej prozaiczny - brak chęci wydania pieniędzy, co przypadkiem na dobre wyszło.
napisał/a: ewakoc 2015-01-09 00:29
Ja odkąd przestałam się szczepić na grypę mniej choruję.