mój chłopak nie chce ze mna rozmawiac

napisał/a: irmina1 2009-04-08 18:31
Witam wszystkich,jestem z moim chłopakiem od 3 lat.za 7 miesięcy się pobieramy.Nie wiem co mam robić.Kocham go bardzo mocno,jednak od dawna czuje sie strasznie samotna.On duzo pracuje,widujemy sie 2-3 razy w tygodniu mimo ze mieszkamy razem.Kiedy tylko wraca do domu na weekend zaraz zjawia sie u niego jakis kolega.Kiedy tylko chce porozmawiac o czym co mnie denerwuje w jego zachowaniu,kiedy mam jakies podejrzenia co do jego szczerości wobec mnie on milczy.mówi mi ze nie chce rozmawiac kiedy jestem zdenerwowana bo mozemy powiedziec sobie w nerwach pare słów za duzo.Kiedy tylko ochłone on juz nie widzi problemu i tak sie koncza nasze rozmowy.Nawet jezeli to on cos zawini i nie odzywamy sie do siebie przez pare dni to i tak ja musze pierwsza sie odezwac.on moze ciagnac taki stan dopóki sie nie odezwe pierwsza,kiedy go pytam czemu tak postepuje mówi ze to nie ma znaczenia kto sie pierwszy odezwie wiec czemu on tego nie moze chociaz raz zrobic pierwszy?Kiedy miedzy nami jest dobrze nie moge powiedziec,jest dla mnie cudownym mężczyzna kiedy tylko pojawiaja sie problemy on milczy.Ostatnio miewam takie podejrzenia ze moze sie z kims umawia ale nigdy nie miałam na to dowodów.Moze to ja jestem jakas paranoiczka a moze to z nim jest cos nie tak?.Prosze powiedzcie mi co tym sadzicie jako postronne osoby
napisał/a: sweetbrownshugar18 2009-04-16 12:32
Ehh...Świetnie Cie rozumiem:*Ja bylam w bardzo podobnym związku...też juz mielismy sie zareczac itp.On ciagle pracowal widzielismy sie tylko bardzo poznym wieczorem nawet o 1w nocy potrafil wracac a kiedy mielismy wolniejsza chwile to albo kolega,albo telewizor jego milosc...:/ kiedy ogladal tv nie pozwalal mi sie odzywac...Wkurzal sie jak mowilam o koncu zwiazku,bo juz nie dawalam rady czulam sie samotna.I w koncu odwazylam sie i zakonczylam ten zwiazek choc bylo mi ciezko.Teraz od 8miesiecy jestem z nowym chlopakiem i wreszcie czuje sie szczesliwa pomimo,ze tez pracuje i tez czesto go nie ma ale daje mi odczuc ze jestem mu potrzebna:)chociaz wczoraj mialam z nim rozmowe,bo tez czuje ze mnie zdradza a ty nie bralas tego pod uwage?trzymaj sie i napisz do mnie prywatnie to pogadamy:)