Najlepsze Anime

napisał/a: hyoga07 2009-07-27 10:41
Które anime jest dla was lepsze anime Rycerze zodiaku czy może Dragon ball a może inne anime według mnie lepsze anime to Saint seiya a to dlatego że poważniejsza tematyka lepsze walki i muzyka i pouczające anime.
napisał/a: Iria 2009-07-27 12:17
'Neon Genesis Evangelion', 'Iria'
i w innym klimacie, komedia - 'Love Hina'

Uwielbiam anime :)
napisał/a: ~gość 2009-07-27 13:05
jak dla mnie bezkonkurencyjna jest Sailor Moon, kiedyś też maniakalnie oglądałam Dragon Ball... a co do Saint Seiya, to faktycznie, niezłe anime, świetna muzyka... ale kwestie techniczne mnie nie powaliły, czasem rysunki są wręcz karykaturalne i bohaterowie nie przypominają samych siebie...
napisał/a: Panna_M 2009-08-17 12:18
Ja za tym nigdy nie przepadałam
napisał/a: Iria 2009-08-17 12:35
a ja dodam jeszcze Video Girl Ai
napisał/a: pirania2 2009-08-17 13:14
zdecydowanie Dragon ball
napisał/a: duszek1 2009-08-18 09:26
Ja się wychowałam na czarodziejce z księżyca i nie przegapiłam ani jednego odcinka

Mama ciągle mi powtarzała, że jestem tak samo szurnięta i roztrzepana jak główna bohaterka mangi
napisał/a: Iria 2009-08-18 12:08
duszek napisal(a): jak główna bohaterka mangi

a czytałaś mangę Sailor Moon? czy tylko oglądałaś anime?

Ja się wolę dogłębniej nie wypowiadać na temat mangi/anime, bo od 15 roku życia mam bzika na tym punkcie... na starość mi trochę przeszło, ale dalej w mojej szafie zalegają złoża japońskich komiksów
napisał/a: ~gość 2009-08-19 01:23
Iria napisal(a):Ja się wolę dogłębniej nie wypowiadać na temat mangi/anime, bo od 15 roku życia mam bzika na tym punkcie... na starość mi trochę przeszło, ale dalej w mojej szafie zalegają złoża japońskich komiksów
Iria, u mnie też swego czasu zebrałam wszystkie tomy Sailormoon i masę innych :D
napisał/a: ~gość 2009-08-20 12:36
Rooda666 napisal(a):a co do Saint Seiya, to faktycznie, niezłe anime, świetna muzyka... ale kwestie techniczne mnie nie powaliły, czasem rysunki są wręcz karykaturalne i bohaterowie nie przypominają samych siebie...


Saint Seiya ma gorszy problem niż rysunki. Kompletny brak charakterów co widać im dalej seria brnie : /. W serii Hades Inferno i Elysion właściwie cała piątka saintów z brązu wyszła z taśmowej produkcji ,te same dialogi ,te same zachowania ,tylko ciosy różne, choć niedociągniecia nadrabia postać Hadesa ,to jednak robi się zbyt przewidywalnie. To samo w filmie Heaven Overture (ciekawe kiedy planują następną serię - za 15 lat?). Albo to był zamysł twórców żeby ludzi zepchnąć na margines a walka słowna i faktycznia miała dziać się tylko pomiędzy bogami.

Poza tymi wyżej podanymi tytułami(prócz DB i NGE ; P) moimi faworytami są Bleach, Angel Sanctuary, Ruroni Kenshin, Slayers, Witchunter Robin, Revolutionary Girl Utena, Chrno Crusade, Houshin Engi, Magic Knight Rayearth (raczej druga seria i OAV) i pewnie jeszcze trochę by tego było ale nie wszystko pamiętam xD.
Kiedyś jeszcze Inu Yasha ale strasznie się dłużył i mnie znudził ,może go za jakiś czas dokończę.
napisał/a: ~gość 2009-08-20 14:32
napisal(a):Saint Seiya ma gorszy problem niż rysunki. Kompletny brak charakterów co widać im dalej seria brnie : /. W serii Hades Inferno i Elysion właściwie cała piątka saintów z brązu wyszła z taśmowej produkcji ,te same dialogi ,te same zachowania ,tylko ciosy różne, choć niedociągniecia nadrabia postać Hadesa ,to jednak robi się zbyt przewidywalnie.
tego już nie oglądałam, więc się nie wypowiem :)

a co do Slayersów - jak mogłam o nich zapomnieć? przecież taki kawał czasu kochałam się w Zelgadisie :D a Lina była moją idolką w kwestii stosunków damsko-męskich
a Magic Knight Rayearth... też niezłe :)

kiedyś - bodajże na TV4 - namiętnie oglądałam jeszcze "Piłkę w grze" (Aoki Densetsu Shoot!) :)
napisał/a: krzema1 2009-09-07 23:17
Aj, Dragon Ball rządził :D Kupowałam mnóstwo gadżetów związanych z DB (miałam 12 lat, mama mi tłumaczyła, że mi się znudzi, że szkoda kasy z i tak dość skromnego kieszonkowego, ale ja się zapierałam, że ZAWSZE będę kochać Dragona, haha :D). Możecie się śmiać, ale wyobraźcie sobie, że po prawie 10 latach, w te wakacje obejrzeliśmy z chłopakiem z ćwierć serii Z-tki na You Tubie - nie pamiętam co nam odbiło, ale w końcu nie wytrzymaliśmy tej powolnie rozwijającej się akcji i jednej walki rozłożonej na 50 odcinków :) Ale fajnie było powspominać :]