Nauka języków obcych

Filmy i seriale oczywiście bez lektora. Poza tym mam mp3 więc idąc do pracy czy na spacer często powtarzam.

Najlepsze zawsze będą kursy (chodziłam do Speak Up). Samodzielna nauka nie jest zbyt skuteczna, przynajmniej dla większości osób. Jeżeli masz już jakieś podstawy to można doszlifować język na kursach wakacyjnych.
A pozostałe wymienione przez Ciebie metody dobrze wspomagają właściwą naukę.

No dla niektórych osób nauka języków obcych nie jest łatwym zadaniem... Niestety. Ja na szczęście nie mam problemu ich się uczyć. A moja metoda na naukę języka to: uczęszczanie na kursy i zajęcia w szkole językowej :) Wcześniej próbowałam sama w domu się uczyć, ale wiadomo jak to jest... za dużo rzeczy wokół rozprasza.

A ja uczę się przez słuchanie muzyki w danym języku i oglądaniu filmów bez lektora.

Ja też uczę się głównie poprzez oglądanie filmów po angielsku. Zawsze coś zostaje w głowie :P

tarka napisal(a):

Najlepsze zawsze będą kursy (chodziłam do Speak Up). Samodzielna nauka nie jest zbyt skuteczna, przynajmniej dla większości osób. Jeżeli masz już jakieś podstawy to można doszlifować język na kursach wakacyjnych.
A pozostałe wymienione przez Ciebie metody dobrze wspomagają właściwą naukę.

A na jaką dużą grupę trafiłaś i w jakim mieście chodziłaś?? W gdańsku robią nie wielkie grupy, mi się wydaje, że to jest motywujące bo uczniowie między sobą rywalizują trochę.

Nie dla wszystkich, ja np. nie lubię rywalizacji i mnie drażni :/ Nie cuzłabym sie dobrze w takim miejscu. wolalabym atmosferą wzajemenj pomocy. W ogóle najlepiej uczyć na na żywca, czyli rozmawiać z ludźmi - nie tylko z lektorami wyuczonych dialogów.

Duże grupy nie dla wszystkich są dobre. Żeby odezwać się w grupie trzeba mieć trochę siły przebicia, nie każdy czuje się z tym komfortowo, żeby walczyć o swoją kolej do mówienia. Mnie akurat duże grupy nie przeszkadzały, ale zdarzały się na kursach osoby, które głos zabrały dwa czy trzy razy w półroczu.

Miałam już różne doświadczenia z nauką języków i już na 100 procent wiem, że lepiej uczy mi się w grupie (ale wiem też że to indywidualna kwestia). Uczę się od lat angielskiego i tutaj prywatne lekcje sprawdziły się dopiero na poziomie C1, kiedy przygotowywałam się do CAE. Uczyłam się też francuskiego na kursach, a w szkole niemieckiego. Weszłam na wyższy poziom obydwu językó dopiero wtedy, kiedy zaczęłam jeździć do rodziny do Niemiec i po wakacjach we Francji. Aktualnie jaram się greckim na uczelni i idzie mi coraz lepiej

Grecki? A gdzie studiujesz. Kiedyś się się chciałam uczyć gerckiego.

Ja osobiście chodziłam na kurs angielskiego, ale przyznam się że sporo też się uczyłam z filmów czy muzyki. Ale kurs był dobrym dopełnieniem tego wszystkiego :)