Pochwalcie się rózgami względnie prezentami...

misiaq napisal(a):

dostałyśmy takie same perfumy

moje ulubione

Timona napisal(a):

bransoletka świetna, mam podobną

moja jest w tonacji fioletowo-kryształowo-srebrnej

od J.


od teściowej:
-zestaw gąbek do kąpieli
-mydełka w kształcie różyczek

od rodziców:
-ciepłą bluzę

O matko dziewczyny ale wy sie wszystkie w prezenty obłowiłyscie
Moje sa praktyczne, bo takie mi teraz potrzebne...czyli na nowy dom, w któym jeszcze mi tych rzeczy brakowało, alebo są zbyt stare

no to moje:

- szare, skórzane(zamsz) dłuuuuuuugie rękawiczki :)
- bluzka, perfumy
- lusterko z ikea
- dolary
oraz książki:

ejjj, co jest?
nikt w tym roku się nie chwali?

napisal(a):

nikt w tym roku się nie chwali?

eee, nie ma czym, bo dostałam tradycyjnie jamona:



caaaaałe kopyto dla mnie

i perfumy:




W nowym roku dostanę zaś wyczekiwany prezent, najwspanialszy, o ile zdecyduję się, który mi odpowiada

Itzal napisal(a):

Cytat:
nikt w tym roku się nie chwali?

eee, nie ma czym, bo dostałam tradycyjnie jamona:

to jak nie ma czym? :P

kurde, za każdym razem jak o tym jamonie piszesz, to nabieram na niego ochoty :D

Itzal napisal(a):

W nowym roku dostanę zaś wyczekiwany prezent, najwspanialszy, o ile zdecyduję się, który mi odpowiada

jaki?

Lily Luna napisal(a):

jaki?

ponieważ zapadła decyzja i wiekszej pojemności, zastanawiam się nad:




a:



lub też




koniecznie w jakimś wściekłym kolorze, może być czerwona Kasiorka już czeka, az się jaśnie Pani zdecyduje, lub też pojawi się odpowiednia oferta, gdyż będzie to sprzęt używany

Itzal, MOTOR! :D Też mi się marzy, natomiast muszę poczekać jeszcze rok aby zrobić prawko... Cholerne przepisy! :/ Ale wierzę, że już niedługo będzie stał w garażu :D

Jak nikt się nie chwali to może ja... Mam nadzieję, że wywoła to falę postów, bo jestem ciekawa co wam Mikołaj sprawił :)

Od rodziców:

- Kasiorka :D

Od siostry:

- Paletka cieni firmy Sleek.
- Zestaw do pielegnacji ciała z Nivea.

Od ukochanego:

- Limitowana edycja 'Kwiatów zła' Baudelaire'a. (Z 1977, oprawiona w skórę... Cudo.)
- Książka o astronomii. (Bo lubię i się interesuję :D)
- Zestaw do kaligrafii. (Knuję już niecny plan jak go wykorzystać )
- Sabaton CD/DVD live. (Niedawno grali koncert w moim mieście, niestety pracowałam i nie mogłam pójść, dlatego mój K. postanowił mi to jakoś zrekompensować. Co prawda nie to samo co koncert, ale... )

Od siostry K. i jej narzeczonego (dostaliśmy wspólne prezenty):

- Gra partnerska (Radziła nie grać w nią tylko we dwoje, bo może wywołać kłótnie... Ale nie wywołała ;))
- Zestaw do fondue.
- Słodycze.

Od rodziców K.:

- Paletka cieni 'Naked' Urban Decay.
- Kurtka motocyklowa. (Głupia sprawa, nie chciałam brać, bo ma wartość sentymentalną... Ma ponad 30 lat, należała do mamy mojego ukochanego. Tuż po zaręczynach jego tata zabrał ją do profesjonalnalnego sklepu, aby uszyli jej taką kurtkę na miarę. (Rodzice K. w młodości byli 'bikerami'.) Miała ją na sobie góra 3 razy, gdyż po ślubie nie było wielu okazji do noszenia kurtki.)

W tym roku mikołaj był dla mnie hojny :D A że sama lubię dawać jeszcze bardziej niż dostawać... Myślę, że moi bliscy też byli zadowoleni z prezentów. :D

-Od mamy dostałam płaszczyk zimowy, niestety nigdzie nie mam zdjęcia, ciepłe kapcie i kasę
-Od 2 ciotek- kasę i kalendarz
-Od cioci i wujka- kasę i perfumy DKNY Be delicious (uwielbiam )
-Od (przyszłej :P) teściowej słodycze i:

-Od mojego M.:




wszystko było zapakowane w wielkie pudło i zasypane rafaello :D